Bzdura. Rozumiem, że zwiedziłeś wszystkie kluby w Polsce i posiadasz odpowiednie kompetencje,żeby orzekać, co jest 'rasowym' MT a co nie? Czy może szanowny trener Wam takie kity wciska? Jest dużo syfu, to fakt. Ale właśnie m.in przez takich instruktorów, którzy bez podstaw używają nazwy 'thaiboxing'. Jeżeli coś jest klubem karate to powinno być to wyraźnie napisane, ewentualnie z dopiskiem 'z elementami MT". A nie, że boks tajski na plakacie a pod spodem oyama karate drobnym druczkiemTo jest po prostu wprowadzanie ludzi w bład, z pełną premedytacją.
PS. Z całym szacunkiem ale już tym kickboxerom (choć jestem ogólnie przeciw takim praktykom) jest bliżej do MT niż karatekom.Przynajmniej część z nich naprawdę walczy na zasadach tajskiego boksu i to z sukcesami.
Zmieniony przez - searme w dniu 2007-10-17 23:28:36
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."