SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

OSCAR DE LA HOYA VS FLOYD MAYWEATHER Jr!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27391

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 482 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9169
Floyd wygra przez KO,wieże że zmiecie tego starucha z ringu do tego floyd jest naprawde dobry technicznie.

MUAY THAI IS THE BEST ! ! !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1389 Wiek 34 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 34373
bedzie gdzies na tvnie ta gala??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 90 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1015
na tvn'ie nie bedzie, transmisje wykupil polsat

Głupie myśli ma każdy
ale mądry je przemilcza.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 12 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 410
Bardzo prawdopodobne że będzi można zobaczyć tą walkę na zwykłym polsacie o około 3 rana. A na TVN-ie na pewno jej nikt nie zobaczy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
w0jt Dana White
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 13762 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 93464
a wie ktoś coś o jakimś innym kanale oprócz polsatu? dokładnie chodzi mi o kanały na cyfrze+

Business as usual

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 99 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4265


No no ...zapowiada się wspaniała walka.
Stawiam na Mayweather'a przez KO.

"Shut The F*** up
and Train"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 2071 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 26544
postawiłem kase na floyda i mam kurna nadzieje ze jej nie strace
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 257 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1886
Walka na zwykłym Polsacie o 4 rano w niedzielę (na żywo) - lecą już reklamy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994
Mayweather Jr. – De La Hoya: ostatnia konferencja prasowa





Już za kilkadziesiąt godzin w bokserskim super-szlagierze na ringu w Las Vegas skrzyżują rękawice Floyd Mayweather Jr. (37-0, 24 KO) i Oscar De La Hoya (38-4, 30 KO).

Wczoraj odbyła się ostatnia konferencja przed walką zaplanowaną na 5 maja. Oto co mieli na niej do powiedzenia główni aktorzy sobotniego spektaklu i ich trenerzy:

Floyd Mayweather Jr.: Jestem tu. Głodny i gotowy, by umrzeć 5 maja... Pragnę zachwycić kibiców. 5 maja zobaczycie najlepszego Floyda Mayweathera.

Oscar De La Hoya: Jesteśmy gotowi do tej walki. Floyd Mayweather jest zawsze w dobrej formie. Spodziewamy się najlepszego z najlepszych. Wierzę, że bardzo znaczący będzie fakt, że Freddy Roach będzie w moim narożniku. Do nas, dwóch zawodników, należy to, by walczyć jak najlepiej. Zamierzam walczyć ze wszystkich sił. 5 maja to dla mnie bardzo ważna data- ciężko trenowałem, by pobić Floyda Mayweathera.

Freddy Roach (trener De La Hoya’i): Mieliśmy świetny obóz przygotowawczy w Puerto Rico. Mój facet jest gotów. Nie przegapcie tego. To może nie potrwać długo.

Roger Mayweather, trener Mayweathera: Mój bratanek nie wie, co to znaczy porażka. On wie tylko, jak wygrywać.

Transmisja w Polsce (Na żywo):

Polsat Sport Extra
Sobota, 2.30
Polsat
Sobota, 4.00
bokser.org

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 4847 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 40994
De La Hoya - Mayweather - świat czeka








Miłośnicy boksu na całym świecie już odliczają godziny dzielące nas od najważniejszego pięściarskiego wydarzenia od czasu starcia Mikea Tysona z Lennoxem Lewisem. W nocy z soboty na niedzielę na ringu w MGM Grand w Las Vegas rękawice skrzyżują uznawany za najlepszego obecnie zawodnika bez podziału na kategorie wagowe Floyd Mayweather Junior, oraz bokser, któremu to miano przypisywano kilka lat temu, Oscar De La Hoya. O przygotowaniach do meczu, atmosferze jemu towarzyszącej, prognozach itp. przeczytacie w dalszej części artykułu.



De La Hoya od dobrych kilkunastu lat znajduje się w ścisłej czołówce najpopularniejszych pięściarzy globu. Pierwszy tytuł mistrzowski - pas WBO w wadze super piórkowej - zdobył w 1994 roku, kiedy to zwyciężył przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie Jimmyego Bredahla. Od tamtego czasu zdołał pokonać takich bokserów, jak Julio Cesar Chavez (dwukrotnie), Pernell Whitaker, Ike Quartey, Fernando Vargas czy Arturo Gatti, a łącznie zdobył mistrzostwo świata w w aż sześciu kategoriach wagowych. Ostatnimi czasy jednak 34-letni "Golden Boy" nie był zbyt aktywnym zawodnikiem. Po tym, jak we wrześniu 2004 roku został znokautowany przez Bernarda Hopkinsa, wychodził do ringu tylko raz. Miało to miejsce w maju ubiegłego roku. Powracający wówczas po ponad półtorarocznej przerwie Oscar znakomicie zaprezentował się w walce z zawsze niebezpiecznym, acz nieco wypalonym już fighterem z Nikaragui, Ricardo Mayorgą, z którym wygrał przez TKO w szóstym starciu. Od tej walki minął blisko rok, co sprawia, że można mieć wątpliwości co do i tak często kwestionowanego przygotowania kondycyjnego De La Hoyi.



Do pojedynku z Mayweatherem champion WBC w wadze junior średniej przygotowywał się w portorykańskim San Juan, gdzie był cały czas pod czujnym okiem swojego nowego trenera Freddie Roacha, uznanego przez magazyn The Ring najlepszym szkoleniowcem 2006 roku. Obaj zapewniają, że obóz w Portoryko przebiegał znakomicie, "Golden Boy" wyraził zadowolenie z faktu, że nie doznał żadnej kontuzji, co często zdarzało się w przeszłości. Bez wątpienia istotnym elementem campu były sparingi z Shane'em Mosleyem, dwukrotnym pogromcą Oscara, który na jego prośbę przybył do San Juan, aby pomóc swemu przyjacielowi w treningach przed najważniejszą walką w jego karierze. "Sugar", podobnie jak Mayweather, jest pięściarzem obdarzonym wspaniałą szybkością, bardzo ruchliwym, a dodatkowo świetnie potrafi naśladować styl poszczególnych bokserów, co mieliśmy okazję zobaczyć w jednym z odcinków programu "De La Hoya - Mayweather 24/7", emitowanego za oceanem przez telewizję HBO. Mosley prezentował w nim sposób w jaki walczy Floyd, to jak porusza się w ringu, jak zadaje ciosy. Z całą pewnością sparingi z tak znakomitym zawodnikiem jak "Sugar" przyniosły De La Hoyi sporo korzyści, co zapewne zobaczymy podczas pojedynku. Zadania przed "Golden Boyem" jest jednak niezwykle wymagające i będzie musiał wspiąć się na absolutny szczyt swoich możliwości, aby pokonać Mayweathera. A być może i to nie wystarczy...



O 4 lata młodszy Floyd profesjonalną karierę rozpoczął w 1996 roku, czyli wtedy, gdy De La Hoya był już dobrze znanym i szanowanym pięściarzem. Na pierwszy tytuł "Pretty Boy" nie musiał zbyt długo czekać, bo już pod koniec 1998 roku, pokonując Genaro Hernandeza, zdobył pas WBC w kategorii super piórkowej. Nie zdołali mu go odebrać tacy bokserzy, jak Diego Corrales, Carlos Hernandez, czy Jesus Chavez. W roku 2002 Mayweather po zwycięstwie nad Jose Luisem Castillo został mistrzem świata WBC w wadze lekkiej. Później zdobywał jeszcze pasy w kategoriach junior półśredniej oraz półśredniej, a w ciągu ostatnich dwóch lat pokonał między innymi Arturo Gattiego, któremu dał istną lekcję boksu, Zaba Judah oraz okrzykniętego sensacją ubiegłego roku Carlosa Baldomira. W trwającej już ponad 10 lat karierze wygrał 37 walk, nie zaznając smaku porażki. Wielu kibiców ma nadzieję, że zmieni się to w najbliższy weekend, ponieważ Floyd od lat uchodzi za postać bardzo kontrowersyjną, niezwykle pyszałkowatą i spore grono fanów liczy na to, że De La Hoya będzie tym, kto da ma w ringu dużą nauczkę i lekcję kultury (choć na co dzień, co jest bardzo prawdopodobnie, Floyd jest podobno sympatycznym człowiekiem).



"Pretty Boy" do meczu przygotowywał się w swoim rodzinnym Las Vegas, gdzie trenował wraz ze swoim wujkiem Rogerem Mayweatherem. W obozie uczestniczył też Floyd Mayweather Senior, z którym Junior od lat nie utrzymuje kontaktu, a który dotychczas był szkoleniowcem De La Hoyi, lecz odszedł ze stanowiska, gdy Oscar nie zgodził się na jego wygórowane żądania finansowe. Wydawało się, że topór wojenny pomiędzy ojcem a synem został w końcu zakopany, lecz wspomniany program emitowany przez stację HBO pokazał, że problem wciąż istnieje. Może już nie tak duży jak jeszcze niedawno, bo widać, że pewne kroki zbliżające ich do siebie zostały poczynione, ale do nazwania tego dobrymi relacjami droga jeszcze daleka. Dodatkowo ostatnio zaczął narastać braterski konflikt pomiędzy Mayweatherem Seniorem a Rogerem Mayweatherem, którzy mają inne zdanie na temat tego, kto powinien trenować Floyda Juniora, który nawiasem mówiąc jasno powiedział, że jego szkoleniowcem jest i będzie wujek Roger. W jednym z wywiadów przeprowadzanych na potrzeby "De La Hoya - Mayweather 24/7" Senior, który już nie uczestniczy w przygotowaniach syna, posunął się do tego stopnia, że powiedział: "Pierd***ć Rogera Mayweathera". Jak więc widać sytuacja w rodzinie Mayweatherów jest napięta, na szczęście nie przeszkadza to Juniorowi w treningach i zapowiada on, że jak zwykle jest doskonale przygotowany. Widać to po otwartych dla mediów treningach, w których Floyd pokazuje, że nie na darmo nazywany jest najlepszym bokserem bez podziału na kategorie wagowe. Prezentuje się w ich trakcie znakomicie pod względem szybkościowym, jak zawsze jest wyluzowany i skłonny do żartów. Jednocześnie widać na jego twarzy duże skupienie i możemy być pewni, że nie lekceważy rywala.



Jakie są mocne strony obu bokserów? Po stronie "Golden Boya" stoją na pewno warunki i siła fizyczna. Nie ulega wątpliwości fakt, że kategoria junior średnia jest dla niego naturalniejszą aniżeli dla Mayweathera. Ma silniejszy cios, o czym świadczy chociażby jego rekord - 30 nokautów w 38 wygranych walkach. I podczas gdy "Pretty Boy" będzie liczył raczej na szybkie kombinacje, których duże natężenie będzie miało na celu zamęczenie Oscara, ten może się starać trafić przeciwnika pojedynczym, dewastującym uderzeniem, które może zamroczyć Floyda. Inna sprawa, że będzie to bardzo trudne ze względu na niesamowity refleks pretendenta, którego niezwykle trudno czysto trafić.



Mayweather zapewne będzie korzystał ze swej szybkości, która prawdopodobnie odegra bardzo ważną rolę w pojedynku i może okazać się barierą nie do pokonania dla De La Hoyi. Jego błyskawiczne kombinacje i styl walki typu hit & run są bardzo męczące dla rywali (w listopadzie ubiegłego roku w ten sposób wyraźnie rozprawił się z Baldomirem), choć jeżeli ktoś potrafi się do tego dostosować, to może nawiązać równy bój z Mayweatherem, co pokazał chociażby Zab Judah. Sporo się też mówi o wadze Floyda i o tym, że tym razem być może przesadził udając się do kategorii junior średniej, że nie będzie tak szybki, że może za tą kolejną zmianę słono zapłacić. Takie głosy było już jednak słychać przed jego poprzednią walką, gdy spotkał się z silniejszym fizycznie "Tatą" Baldomirem, lecz Mayweather zaprezentował się kapitalnie, nie tracąc żadnego z atutów i łatwo pokonując na punkty Argentyńczyka. Teraz, sądząc po treningach, Floyd ponownie jest fenomenalnie przygotowany i raczej nie ma co liczyć na to, że zmiana wagi źle na niego wpłynie.



Faworytem bukmacherów jest "Pretty Boy", ale spora część kibiców wierzy w wygraną De La Hoyi. Trudno powiedzieć na ile wynika to z sympatii do Oscara, a na ile z przekonania co do przewagi jego umiejętności nad Floydem. Pewne jest natomiast, że przed nami historyczne wydarzenie, które już zapisało się w annałach ze względu na olbrzymie zainteresowanie i fakt, że wszystkie bilety na walkę wykupiono w ciągu zaledwie trzech godzin (zapowiada się też rekord, jeżeli chodzi o liczbę sprzedanych pay-per-view). Mayweather wypowiada się o tym pojedynku jako o największej walce w historii boksu. I choć tutaj sporo przesadza i mija się z prawdą, możemy być pewni, że o tym meczu będzie się mówić długo po jego zakończeniu, nawet jeżeli nie zostanie on okrzyknięty walką roku (co jest wielce prawdopodobne). De La Hoya - Mayweather - świat czeka. Już tylko niewiele ponad dwie doby.

Łukasz Dynowski

"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DLA WSZYSTKICH!

Następny temat

Taras Bidenko (boks)

WHEY premium