...
Napisał(a)
Durne amerykance jarają sie "no-skillowcem", u nas na co drugim większym polskim osiedlu chłopaki by go sklepali i to bez płacenia mu 10 tysięcy dolarów (tyle kosztuje walka z Kimbem, nalezy mu zaplacic 10 tysiecy dolcow zeby z nami wystartowal, tak zarabia na zycie).
...
Napisał(a)
kase ma niezaleźnie od wyniku walki???Czy zostawia ja sobie tylko w wypadku wygranej???
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
"I'll put up my money up against yours to find out who is superior. I doesn't care if it's at your place of work or in your own backyard. If you're willing to put up the dough, I'll fight you for it."
"
Z tego wynika ze wygrany zgarnia hajs. Cos w rodzaju zrzuty. Za 10 klockow, czyli 28 tysiecy złotych wyszedłbym z nim nawet na kastety. Na nasze realia to ogromna kasa. Ostatnio czytalem tez ze kimbo podnosi stawki, i walka odbędzie sie za "not less than 10 thousand bucks" czyli 10 tysiecy dolarow to minimalna stawka. Problem w tym ze jesli przegrasz musisz mu taki hajs wyplacic a jesli nie to podejzewam ze są klopoty. Kimbo siedział więc pewnie pare małp by ci wyjasnilo ze nalezy zaplacic.
Dziwi mnie troche jedna rzecz, kto mu dobiera przeciwników. Przecierz to są jakieś łajzy ktore padają jedna po drugiej. Jest walka kimba jak w ciagu 5 minut dwie walki wygrywa pod rząd, więc musi ladnie zarabiac. Wiem ze dla Zawodowych MMA to niewielka kasa, ale dla jakiegos amatora ktory jest dobry to naprawde niezly sposob na zarobek. Kimbo to kozak, szans na rewanz będzie ci dawał puki skonczy mu sie sałata, więc mozna sie dorobic. Jest tylko jeden warunek:
Walka tylko na ZASADACH KIMBA, czyli:
Zadnych Łokci
Zadnego Kopania
Zadnego Parteru
Same pięści. A tutaj nie powiem, moze to i beztalencie ale jest mocnym czarnuchem.
Kimbo vs Butterbean, to wedlug mnie bylby cyrk lepszy niz Marcin Daniec. (Butterbean by KO 1st round oczywiscie,bo jednak to zawodowiec, ale jaja i tak byly by murowane)
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-03-29 16:01:10
"
Z tego wynika ze wygrany zgarnia hajs. Cos w rodzaju zrzuty. Za 10 klockow, czyli 28 tysiecy złotych wyszedłbym z nim nawet na kastety. Na nasze realia to ogromna kasa. Ostatnio czytalem tez ze kimbo podnosi stawki, i walka odbędzie sie za "not less than 10 thousand bucks" czyli 10 tysiecy dolarow to minimalna stawka. Problem w tym ze jesli przegrasz musisz mu taki hajs wyplacic a jesli nie to podejzewam ze są klopoty. Kimbo siedział więc pewnie pare małp by ci wyjasnilo ze nalezy zaplacic.
Dziwi mnie troche jedna rzecz, kto mu dobiera przeciwników. Przecierz to są jakieś łajzy ktore padają jedna po drugiej. Jest walka kimba jak w ciagu 5 minut dwie walki wygrywa pod rząd, więc musi ladnie zarabiac. Wiem ze dla Zawodowych MMA to niewielka kasa, ale dla jakiegos amatora ktory jest dobry to naprawde niezly sposob na zarobek. Kimbo to kozak, szans na rewanz będzie ci dawał puki skonczy mu sie sałata, więc mozna sie dorobic. Jest tylko jeden warunek:
Walka tylko na ZASADACH KIMBA, czyli:
Zadnych Łokci
Zadnego Kopania
Zadnego Parteru
Same pięści. A tutaj nie powiem, moze to i beztalencie ale jest mocnym czarnuchem.
Kimbo vs Butterbean, to wedlug mnie bylby cyrk lepszy niz Marcin Daniec. (Butterbean by KO 1st round oczywiscie,bo jednak to zawodowiec, ale jaja i tak byly by murowane)
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-03-29 16:01:10
...
Napisał(a)
IMO to wszystko ******lenie o szopenie. Te "walki" to okladanie frajerow co nawet gardy nie umieja trzymac, nie mowiac juz o wyprowadzeniu ciosu. Watpie zeby byli na tyle glupi by placic 10.000 za taka przyjemnosc, raczej sami dostaja za to jakis hajs. A co potrafi kimbo w starciu z przeciwnikem ktory cos umie - wszyscy widzieli. Koles potrafi co nieco boksowac i dobrze sie lansuje. Nie ma sie czym podniecac.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
...
Napisał(a)
hehe Kimbo vs Biutterbean Buter wygląda jak jakiś cyrkowiec w tych spodenkach swoich a Kimbo jak goryl
...
Napisał(a)
zapominacie o czymś takim jak:
- good show with popular persons makes money
- dobór przeciwników tak, aby uczynić walkę bardziej interesującą
czym tu się podniecać? kreują bohatera, sprawę rozdmuch**ą, żeby zarobić. a gdy przegra, dostanie kopa i wróci do swych walk na "zasadach Kimbo"
nic się nie zmieni.
co mi się w typku podoba to wyluzowanie - nie robi z siebie zabijaki, nie napina się itp
cos w typie Fiodora, można powiedzieć.
- good show with popular persons makes money
- dobór przeciwników tak, aby uczynić walkę bardziej interesującą
czym tu się podniecać? kreują bohatera, sprawę rozdmuch**ą, żeby zarobić. a gdy przegra, dostanie kopa i wróci do swych walk na "zasadach Kimbo"
nic się nie zmieni.
co mi się w typku podoba to wyluzowanie - nie robi z siebie zabijaki, nie napina się itp
cos w typie Fiodora, można powiedzieć.
...
Napisał(a)
No ja myślałem że Kimbo to zarozumiały typ który każdego wyzywa itp( coś jak ten bad ''ass'' z LA, zapomniałem jak burak się nazywa , był z nim wywiad ostatnio) a tu się okazuje że spoko gość.
Zmieniony przez - Kazik86 w dniu 2007-03-29 18:27:58
Zmieniony przez - Kazik86 w dniu 2007-03-29 18:27:58
...
Napisał(a)
Tyson na ulicy roz******lił by go od strzała.
W Polsce chłopaki z bojówek by nim zamiatali jak chcieli.
Tyle w tym temacie.
W Polsce chłopaki z bojówek by nim zamiatali jak chcieli.
Tyle w tym temacie.
...
Napisał(a)
Kazik chodzi Ci pewnie o Baroniego.
No ale nasz nigga jest inny od Phila
No ale nasz nigga jest inny od Phila
-|||---sporo---|||-
...
Napisał(a)
tsnm - dokładnie o tego dupka mi chodziło
Kimbo wydaje się być spox jak walka się odbędzie, to chętnie ją nawet zobaczę, z ciekawości
Kimbo wydaje się być spox jak walka się odbędzie, to chętnie ją nawet zobaczę, z ciekawości
Poprzedni temat
Angels of Fire II - wrzesień 2007
Następny temat
Prosze o rade - Jak brać (ilość) witaminy i minerały !
Polecane artykuły