Arona vs Sodoukjou byłoby być może ciekawe. Myślę, że z Aroną był taki problem: nie bardzo miał z kim walczyć. Rewanż z Silvą chcieli oddalić w czasie, bo już paru ludzi narzekało, że nie chce znów oglądać tego samego, że trzeba poczekać. Mógł zawalczyć z Shogunem, ale ten miał kontuzję po walce z Colemanem, a teraz pewnie będzie walczył o pas, bo jest pierwszy "w kolejce". Myślę zatem, że jest spora szansa, że w kwietniu zobaczymy Ricardo. Ja zacznę się nieco zastanawiać (i dąsać), gdy na najbliższej gali nie wystąpi, na razie wszystko jest jeszcze jako tako pod kontrolą.
Mnie razi częstotliwość walk Fedora - walczy zdecydowanie za mało! Rozumiem kontuzje, ale on od ponad 1,5 roku nie stoczył poważnej walki (bo stacia z papą Colemanem czy Kohsaką to nie są prawdziwe boje, nie dla niego), wyjąwszy niezły show z Huntem, chociaż też niewiele brakowało, by skończyło się to w minutę. Chcę zobaczyć jego starcie z kimś NAPRAWDĘ wymagającym i dlatego jego również spodziewam się zobaczyć, mam nadzieję, że z Barnettem.
Overeemowi zawsze czegoś brakuje, choć to znakomity fighter. On jednak powinien z kolei nieco mniej walczyć
Długo było narzekanie o Rogerio, że PRIDE go nie traktuje poważnie. I to prawda, ale jak dali mu szansę, to nie dopisało mu szczęście. Oby jednak organizacja się na niego nie wypięła i dawała mu częściej powalczyć. Podobnie zresztą jak jego bratu.
A na koniec, ja również przyłączam się do apelu, by nie zasłaniać się dysortografią i innymi urojonymi chorobami (jak matma wróci jako obowiązkowy przedmiot na maturze to okaże się pewnie nagle, że są ludzie z dysalgebrą, dysgeometrią, itd
)tylko uczyć się, czytać i starać się pisać poprawnie!