Zamierzam zredukować swoją wagę. Jednak raczej taka dieta ułożona od postaw nie wchodzi w grę. Zamierzam raczej zmieniać szczegóły stopniowo. Dieta taka jaka bym chciał nie wchodzi w grę, bo mieszkam z rodzicami, a raczej nie będą mi przygotowywać czegoś innego niż oni jedza.
Zamiast normalnego chleba już od jakiegoś czasu jem chleb razowy. Gdzieś 3 kromki dziennie. Mogę go jeść czy raczej starać się ograniczyć?
Zamiast ziemniaków mogę jeść ryż? A jeśli tak, to czy lepszy do redukcji jest brązowy?
Słyszałem też, że kawa pomaga trochę w spalaniu tłuszczu. Mam ja pić przed treningiem, czy jej działanie jest tak znikome, że mogę sobie odpuścić?
Chodzę na siłownie 3 razy w tygodniu, oraz robię szóstkę weidera. Przy takim normalnym jedzeniu ( z zaznaczonymi powyżej zmianami) jest jakaś szansa na jakikolwiek spadek tkanki tłuszczowej?
Kiedyś jadłem trochę słodyczy, teraz sobie odpuściłem. I czasami czuję się głodny. Głód może oznaczać to, że będę tracił tłuszcz, czy może to zwolni metabolizm?