Ale to nie wszystko , gdyż naukowcy odkryli mało znaną substancję , za sprawą której kreatyna może działać jeszcze silniej niż dotychczas .
Te przełomowe odkrycia ujawniły , że substancja ta to gikocjamina , bedąca prekursorem kreatyny . Co więcej , może ona również zwiększyć produkcję endogennej ( własnej ) kreatyny w organizmie , dzięki czemu osoby , które dotąd słabo reagowały na działanie monohydrantu kreatyny , będą mogły wyraźnie odczuć jej skutki .
Wiele użytkowników kreatyny , z kulturystami włącznie , nie uświadamia sobie , że kreatyna naturalnie występuje w organizmie . Ale znaczenie endogennej kreatyny nigdy nie było gorącym tematem w kulturystyce . W świetle najnowszej teorii nie docenia się własnej produkcji kreatyny w organizmie . Ten wewnętrzny sposób produkcji kreatyny może być kluczem do suplementacji kreatyny w przyszłości . Zwiększając własną produkcję kreatyny w postaci suplementu i w rezultacie uzyskać jeszcze wiekszą siłę oraz mięśnie , Jednakże wskutek różnych czynników , może czasami dojść do zahamowania naszej własnej produkcji kreatyny . A oto , co i dlaczego można z tym zrobić .JASKINIOWCY ZNÓW POKAZUJĄ NAM DROGĘ .
Kreatyna jest cześcią naszej ewolucyjnej przeszłości . Osobniki wszystkożerne , w tym pierwotni ludzie , żywili się dietą zawierającą dużo białka . Większość pożywienia stanowiło mięso , ryby i owady - wszystko oczywiście surowe . Surowe białko zawiera stosunkowo dużo kreatyny w postaci fosforanu . Fosforan kreatyny po zjedzeniu jest magazynowany przede wszystkim w mięśniach . Kreatyna pomagała ludziom pierwotnym biegać i wykonywać szybkie ruchy , co pomagało przeżyć i zachować gatunek . Dzisiejsza dieta wysokobiałkowa wcale niekoniecznie oznacza wysoki poziom kreatyny w mięśniach . Kreatyna ulega degradacji w procesie obróbki cieplnej białka . Nawet jeśli je się dużo białek tkankowych ( wołowiny i kurcząt ) , to ilość "czynnej" kreatyny pobieranej przez mięśnie może być niewielka .Zatem zapasy kreatyny w mięśniach mogą być mniejsze , niż myślisz . Nic dziwnego , że dostajemy takiego kopa po kreatynie w postaci suplementu . Ale ten kop może być jeszcze silniejszy . Kluczem do sukcesu jest uruchomienie własnej produkcji kreatyny , zapisanej w DNA od czasów naszej jaskiniowej przeszłosci . Uruchomienie tego systemu może również pomóc tym kulturystom , u których wystepuja objawy uboczne po kreatynie ( tj. zaburzenia żołądkowo - jelitowe ) a przede wszystkim zapewnic silne efekty działania kreatyny tym sportowcom , którzy dotąd ich nie odczuwali . KLUCZ DO SUKCESU GLIKOCJAMINA : Nowoczesni kulturysci , ktorzy sa zainteresowani uzyskaniem lepszych efektow po kreatynie , powinni zapobiegac hamowaniu produkcji glikocjaminy w organizmie . ( GLikocjaminy nie nalezy mylic z glukozamina , ktora jest suplementem wzmacniajacym tkanke laczna ) . Na poczatku laat 50-tych rozpoczeto badania nad zwiekszeniem ilosci kreatyny w miesniach . Lekarze karmili osoby badane roznymi odzywkami o scisle ustalonym skladzie i odnotowali u nich zwieksozne gromadzenie kreatyny . Ponadto osoby te czuly sie lepiej i mialy wiecej energii , a byli to pacjenci chorzy na serce . W badaniach tych testowano rozne proporcje glikocjaminy i innych substancji odzywczych pod katem przyspieszenia tego procesu . Jedna z odzywek powodowala trzykrotny wzrost produkcji kreatyny w ciagu 12 kolejnych lat jej stosowania . Trzykrotny wzrost produkcji kreatyny bylby niewatpliwie potwornie silnym anabolikiem . Biorac pod uwage , ze organizm normalnie produkuje 2-3g endogennej kreatyny dziennie , ilosc ta moglaby zwiekszyc sie do 6-9g . Aby osciagnac takim poziom wylacznie dzieki suplementom , nalezaloby przyjmowac ponad 20g kreatyny , uwzgledniajac wiele czynnikow , min. w jakim stopniu organizm wydala egzogenna kreatyne z moczem . Jednakze przyjmowanie takiej ilosci kreatyny mogloby hamowac naturalna produkcje glikocjaminy . Badania na zwierzetach i wstepne doswiadczenia na kulturystyach w Kalifornii sugeruja , ze dostarczenie glikocjaminy z innymi substancjami wspomagajacymi przyrost miesni , jak witaminy z grupy B i metionina , umozliwia organizmowi kontynuacje produkcji kreatyny wowczas , gdy mogloby dojsc do jej zahamowania lub nawet zatrzymania na jakis czas . Wyniktego badania sa naprawde obiecujace . SUplementy glikocjaminy nie daja takich zaburzen żoladkowo - jelitowych jak kreatyna , a ponadto sa latwe w uzyciu . Nawet osoby nie reagujace na kreatyne prawdopodobnie korzystnie odczuja efekty zwiekszenia produkcji ich wlasnej endogennej kreatyny w miesniach . Poza tym glikocjamina wydaje sie rowniez zwiekszac dzialanie zwyklej kreatyny . Badania sugeruja , ze suplementy kreatyny hamuja u czesci osob produkcje glikocjaminy . To tlumaczy dlaczego niektorzy reaguja na kreatyne tylko wtedy , gdy pochodzi z naturalnych zrodel , a nie z suplementow . Teoretycznie zabojcze dla producentow suplementow byloby opracowanie odzywki zawierajacej zarowno glikocjamine , jak i male ilosci wysokiej jakosci monohydrantu kreatyny ( z innymi waznymi substancjami odzywczymi ) . Czy cos takiego mogloby zastapic wszystkie inne odzywki kreatynowe i sprawic , ze beda one przestarzale ? Nie . Ale wyglada na to , ze mogla by to byc solidna alternatywna i byc moze lepsza metoda suplementacji w porownaniu z innymi tradycyjnymi odzywkami kreatynowymi . Glikocjamina moze stanowic najbardziej znaczacy postep w dziedzinie kreatynowych suplementow od czasu wprowadzenia na rynek monohydratu kreatyny . Skad zdobyc glikocjamine ? szukac jej w lepszych sklepach z zywnoscia dla sportowców i sklepach ze zdrowa zywnoscia oraz w niektorych odzywkach w ktorych znajduje sie glikocjamina .
Ciekawe czy to ktos cale przeczyta :P
Odrazu mowie ze moga byc bledy bo pisalem recznie wszystko :)
Źródło : Flex