MMA we własnym zakresie...

Cześć, może najpierw krótko opiszę sytuację:
Trenuję judo od jakiegoś 1,5 roku (3x w tyg.), wiem że to niezbyt długo, ale poświęcam się treningom całkowicie, rozwijam się oglądając mnóstwo walk i szkoleniówek (szczególnie submission i bjj), co później próbuje sprawdzać na treningach bądź z bratem , ponadto trenuję na siłowni. Otarłem się trochę o zapasy i kicka. Mam znajomego, który od 3 lat zawodniczo trenuje KB. Chcielibyśmy razem trenować w formule MMA / vale tudo. Prawdopodobnie od przyszłego tygodnia będziemy mieli dostęp do tatami w mojej sekcji (max. 2 razy w tyg.). Mam w związku z tym kilka pytań:
1) Czy to ma w ogóle sens?
2) Jak prowadzić trening w pierwszych miesiącach skoro zakładamy, ze kolega jest „czysty" jako grappler a ja jako striker? Dzielić jeden dzień bardziej pod kątem grapplingu a drugi pod kątem uderzeń czy lepiej w każdym treningu ćwiczyć techniki zarówno uderzeń jak i grapplu? Może ktoś z Was trenujących typowo przekrojowo mógłby opisać jak to wygląda u niego w sekcji?
3) Co z siłownią? Miałem do tej pory trening bardzo podobny do http://klub.chip.pl/mma/trening_silowy.html#3 punkt 3.1 c) Czy taki trening nie będzie trochę za ciężki zważywszy na to, że nie chcę schudnąć, dobrze by było żeby waga nawet skoczyła (ważę jakieś 86kg / 182cm, mój kumpel bardzo podobnie)

P.S: Wiem, że były już podobne tematy, ale nie do końca była to podobna sytuacja do mojej.
P.S. 2: To mój pierwszy post na SFD, więc witam szanownych Kolegów

no tak jak pisałem Zapasy to dobra baza ale same zapasy do MMA to mało wiadomo do tego muszą dojść skończenia. Ale jezeli miałbym to wyboru jakis styl zeby własnie uzupełnic zapasy o skończenia wybrał bym luta livre ewentualnie shootwrestling. klebie bo nie jest ogarniety w temacie skończen bo trenuje same zapasy ja na jego miejscu wykorzystał bym poprostu umiejetnosc kontroli w parterze i poprostu klepał cie po buzi :D a sam zapewne wiesz ze zupełnie inaczej sie wtedy pracuje nad skończeniem jak ktoś cie młuci po bani :). a Zapasy właśnie wybrał bym ze wzgledu na obalenia sam powiedziałes ze zazwyczaj ladujesz na glebie :D

Wybieram odpowiedz 1.
Ona nie ma sensu bo zarowno ty i kolega macie zbyt male umiejetnosci. For fun ofc, mozecie sobie powalczyc. Ale grap+stojka to tylko o dobrego trenera.

Dajcie sobie spokój i zacznijcie się obaj szkolić w sekcji BJJ i pod MMA.

W Białymstoku ciężko jest z sekcją BJJ, czasami na treningi Judo przychodza chłopaki co niby to trenują BJJ, ale zawsze są to zamkniete kilkuosobowe sekcje (?) Z sekcji, w których uczą przokrojowej walki jest wg mojej wiedzy jedynie Shidokan Karate, ale z tego co wiem to o porządny parter tam trudno. Wiem, że trenowanie samemu to trudne zadanie i nie nastawiam sie na jakies oszałamiające efekty ani nie planuję kariery zawodowej poprostu chcialbym się równolegle uczyć grapplu i uderzania i w pewien sposób to połączyć. Jeśli będziemy mieli dostęp do tatami mamy to zamiar robić, gorzej czy lepiej ale robić, i jeżeli ktoś z Was moglby coś podpowiedziec to będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam

Nie wiem co to za schiz - ale w wiekszości polskich miast są normalne, otwarte, powszechnie znane sekcje BJJ. Ale dobra załóżmy, że jej nie ma. Nie jestem w stanie powiedzieć co umiesz i co jesteś w stanie przekazać. Zwłaszcza, że doświadczenia z judo masz mizerne. To samo kolega z KB.

Na początek radziłbym abyś ty uczył go wycinek, poruszania, podstawowych sprowadzeń (podaruj sobie na razie rzuty przez biodr/bark itp.), walki gardą. On niech uczy Cię uderzenia prostego i lowkicka (o ile zna). Na razie tyle. Jednak lepiej wyjdziesz idąc na boks.

Metodyka i ćwiczenia pod MMA są na tyle skomplikowane, że możesz to poczytać, obejrzeć - ale będzie bardzo ciężko to zrobić. Wiele informacji masz u mnie na stronie.

DOPIERO JAK ZNASZ JUŻ sporo gleby, zwarcia i parteru - można myśleć cokolwiek o mieszaniu. Nie zapominaj że ani judo (np. żółw, skomplikowane rzuty, bazowanie na GI), ani KB (pozycja, garda, brak zwarcia, nawyki sportowe) nie znajdują zastosowania w MMA.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-02-19 12:06:06

O taką właśnie odpowiedź _Knife_ mi chodziło. Jeśli chodzi o to czy kolega zna uderzenia prostymi i lowkickami to mysle, ze 3 lata ZAWODNICZEGO treningu 3-5x w tyg to juz byćmoże to wie Na pierwszy ogień chciałem kumplowi zafundować naukę padania. Jeśli chodzi o wycinki to tez myslalem nad (mam nadzieje, ze znasz nazwy japońskie) de ashi harai, kouchi/ouchi-gari, osoto-gari. Mówisz zeby odpuścić rzuty biodrowe - moim zdaniem z klinczu wejscie na o-goshi i harai-goshi jest całkiem przydatne. W/w techniki mam przetrenowane bez gi, bywam u brata w sekcji zapaśniczej. Ze stójki od siebie moglbym jeszcze pokazać mu typowe wjazdy w nogi oraz suplesy. Jesli chodzi o grappl w parterze mysle, ze też bede sobie w stanie poradzic, gorzej z G&P, ale to może z czasem. Co Wy na to?

Rzuty przez biodro ćwiczyłem (o-goshi bodajże), zastosowanie bardzo trudne - ale tak czy inaczej 80% treningów BJJ z tego zakresu obejmowało wjazd w nogi pojedynczy, podwójny itp.

Co do lowkicka - to jest pytanie, bo w wielu sekcjach kicka go po prostu nie ma (kopie się tylko okrężne powyżej pasa). Co do suplesów to podaruj sobie. Zastosowanie marginalne i to skrajnie trudny rzut.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-02-19 15:01:55

Low-kick jest mu znany na 100%, swego czasu wiem, ze miał nawet problemy z udem z tego powodu. Wnioskując z Twojej wypowiedzi to nalezy jednak wyrażnie podzielić treningi na częsc grapplerską i uderzaną? Czyli poświecać cały trening np. na grappl bądź uderzenia i stosować odpowiednią dla danego typu treningu rozgrzewkę czy dzielić każdy trening na dwie częsci - jezeli tak to w jakiej kolejności?

Na razie jak Ty nie znasz jednego, a on drugiego NIE MA SENSU (moim zdaniem) taka zabawa w MIX. Ja zacząłem mix dopiero po jakimś czasie na BJJ (z tym że na tym pod VT/MMA to było 80% gleby).

Ok _Knife_,dzięki za pomoc. Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś rady / uwagi bede wdzięczny

"W Białymstoku ciężko jest z sekcją BJJ, czasami na treningi Judo przychodza chłopaki co niby to trenują BJJ, ale zawsze są to zamkniete kilkuosobowe sekcje (?) " hrhr mamy mala mate, wiec trudno zeby na 6x6 trenowalo 20 osob, jak trenuja 4 pary to juz sie na siebie wpada moze od wrzesnia cos ruszy konkretnego...