Szacuny
1
Napisanych postów
300
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
12009
Kretoperzu! To moze wytlumacz mi co rozumiesz przez to: "zeby walkę podnieść do rangi sztuki potrzebny jest styl i tradycja"
czy wg. Ciebie boks jest sztuka walki? Jest styl, jest tradycja- boksowano juz w starozytnosci- wiec?
Pozatym w****ia mnie gadanie, ze to jest sztuka a to nie. Na jakiej podstawie, ktos twierdzi, ze karate (w wielu przypadkach wlasnie na karate macha sie bezmyslnie lapami) jest sztuka a np. boks nie!
Szacuny
0
Napisanych postów
23
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53
Bo boks nie jest sztuką walki tylko sportem walki. Nie chodzi mi o taka tradycje, że ktośtam tysiące lat temu uzywał takich samych technik walki, tylko o zasady i filozofię, jak myślisz, kto z większą mądrością spogląda na rzeczywistość i z większym spokojem rozwiązuje codzienne problemy: uganiający sie za sławą i klolejnym milionem dolców Tyson czy mnich z górskiego klasztoru?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ci masterzy siedza w klasztorach a ich krewni loja kase na zachodzie, chcesz sztuki to pojedz do klasztoru, tutaj nie ma sztuki tylko komercja
specjalnie uogolniam bo wkurza mnie zaklamanie wielkich masterow od nabijania ludzi w butelke, chcesz walczyc to walcz chcesz filozofii to studiuj filozofie...
"Żaden naród ani żaden człowiek nie mają monopolu na światło słoneczne.
Żaden system, szkoła czy doktryna nie mają monopolu na prawdę."
Szacuny
1
Napisanych postów
300
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
12009
88-0
Kretoperz
DLACZEGO boks nie moze byc sztuka a np. karate jest? Odpowiedz prosze.
Co do Taysona i mnicha. Nie wiem dlaczego ludzie staraja sie dorobic jakas bzdetna teorie!!! Mnich moze byc spokojny i cos tam bo wyznaje buddyzm, jakies zen i cos tam jeszcze! To nie wynika z tego ze cwiczy sztuki walki. W Japoni/Chinach jest zupelnie inna kultura i SW lacza sie z Ich wyznaniem. Przeciez np. karate powstalo do tego zeby walczyc. wymyslono je zeby bronic sie przed najezdzcami i gowno kogos wtedy obchodzilo czy jest to sztuka, czy nie! "Teraz" nagle powstaja jakies teorie o wewnetrzym doskonaleniu, medytacje itp.
Szacuny
0
Napisanych postów
23
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53
Ehhh... jeden typ maluje sciany w mieszkaniach a drugi obrazy, i jedno i drugie nazywa sie malowaniem, a przeciesz obie czynności różnią się od siebie. Dyskusja wydaje mi sie jałowa, w jednym freestyler masz racje - trzeba mniej ******lić a więcej ćwiczyc i tyle
EOT
Szacuny
1
Napisanych postów
300
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
12009
Skoro dyskusja wydaje Ci sie jalowa to po co zaczales z ta sztuka?Ja argumentuje swoje przemyslenia- Ty nie.
Zgadzasz sie z Freestylerem? Ja tez, wiec przestan wyjezdzac z filozofiami i mnichami!
Szacuny
0
Napisanych postów
23
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53
Jakos nie zauważyłem twoich argumentów, np. jak zamierzasz udowodnić że w karate macha sie bezmyślnie łapami? Dla mnie jesteś mistrzem swiata - sorry nie dyskutuje z tobą bo jesteś pałką.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
panowie nie ma sie o co klocic kazdy do czegos kiedys dojrzewa ja dawno temu zaczynalem od tzw."sztuki" a teraz po prostu cwicze dla przyjemnosci i nie wiaze tego z jakas wydumana filozofia, bedziesz ok zasluzysz na szacunek, bedziesz udawal nawiedzonego mnicha mozesz sie narazic na obciach gdy ktos przyuwazy ze ogladasz sie za dziewczynami i zalezy ci na kasie...
"Żaden naród ani żaden człowiek nie mają monopolu na światło słoneczne.
Żaden system, szkoła czy doktryna nie mają monopolu na prawdę."
Szacuny
1
Napisanych postów
300
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
12009
Jestem palka???!!!! A co to ****a jest??
Co do Twojego pytania "jak zamierzasz udowodnić że w karate macha sie bezmyślnie łapami?" To wystarczy przejsc sie do kilku szkol tzw. "tradycyjnych" (uogolniam celowo!) i zobaczyc jakie maja kombinacje. Jak robia kata i pozniej interpretacje- wlasnie bezmyslnie!
P.S.1
Sam cwicze karate.
P.S.2
Nie obrazaj mnie wiecej dupku!
Szacuny
0
Napisanych postów
23
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53
Jak ktos ćwiczy techniki i nie zastanawia się nawet nad ich przeznaczeniem to brawo dla niego!!!
Co do obrażania się to nie ma co się obrażać wesley, nie nazwałem Cie przeciesh GAY'em ani nic w tym stylu. To było tak po przyjacielsku - "pałeczko" :P
Aha, nie jestem tam żadnym "nawiedzonym mnichem" czy cośtam, ale jak shifu mówi, że np. trzeba sie opiekować młodszymi braćmi, to nie będę stał jak lamus i przyglądał się jak jakiś kasztan znęca się nad małolatem z mojej sekcji tylko zrobie mu z dupy jesień średniowiecza