- Siema. I jak, masz te zakwasy po wczorajszym wf ? Rozlał ci się kwas mlekowy?
+ No mam. Teraz czekam, aż go wp******i glukoza.
- Siema. I jak, masz te zakwasy po wczorajszym wf ? Rozlał ci się kwas mlekowy?
+ No mam. Teraz czekam, aż go wp******i glukoza.
i wbijal kortyzon i inne kataboliczne hormony
a tu jest b. ciekawy art, w którym Jesus Manzano się "spowiada", POLECAM!!! ---> http://kolarstwo.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=2
- Siema. I jak, masz te zakwasy po wczorajszym wf ? Rozlał ci się kwas mlekowy?
+ No mam. Teraz czekam, aż go wp******i glukoza.
Naprawdę niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.
[ON]
historie piszą zwycięzcy,a prawo stoi po stronie silniejszego
Zwycięzca tegorocznego Tour de France Amerykanin Floyd Landis w piątek stanowczo zaprzeczył, jakoby popełnił jakiekolwiek przewinienie dopingowe. Landis pojawił się na konferencji prasowej w Madrycie w 24 godziny po tym, gdy podano do wiadomości, że miał pozytywny wynik testu antydopingowego podczas jednego z etapów Touru.
30-letni kolarz powiedział, że jego adwokat udowodni, iż ponadnormatywny poziom testosteronu w jego organizmie jest stanem naturalnym. "Nie stosowałem żadnego dopingu. To nie jest kwestia dopingowa, lecz naturalny przypadek" - powiedział Landis podczas konferencji prasowej w jednym z madryckich hoteli.
Oznajmił, że w ciągu najbliższych godzin porosi o zbadanie zawartości próbki B, ale nie wie, kiedy wynik tej analizy będzie znany. "Chcę, żeby ten wynik był natychmiast znany opinii publicznej. Nie widzę powodu, by tak się nie stało. Jestem dumny, że wygrałem Tour de France, byłem najsilniejszy ze wszystkich" - podkreślił Amerykanin.
- Siema. I jak, masz te zakwasy po wczorajszym wf ? Rozlał ci się kwas mlekowy?
+ No mam. Teraz czekam, aż go wp******i glukoza.