"Jakbym na przykład zakochała się i chłopak miałby pasje zbierania myszy i szczurów to bym takiego zostawiła szybcjej niż bym się odkochała."
jakos na milosci osoby, która uzaleznia swoj stosunek do mnie od mojego stosunku do danego zwierzęcia-za bardzo by mi nie zalezało.
Chyba nie bardzo rozumiesz co oznacza pojecie "milość", skoro wypisujesz takie rzeczy.
Szczur to zwierzę wyjątkowo czyste. Szczury dzikie-wędrowne i śniade bywaja brudne, ale ze względu na srodowisko w którym żyją.
Obła? A dlaczego obła? Ma taki kształt, jak wiele ssaków. Zblizony np do łasicowatych.
Gryzie? Moja mnie w życiu nie ugryzła. NIGDY. Jest wyjątkowo towarzyska, jej obserwacja to czysta przyjemność.
Robi dziury? A ty nie roboisz, jedząc np. kanapkę? Dziurawisz ją zębami tak samo, jak ona swoje pozywienie. Nie widze różnicy. Gdybys miala sobie zrobic poslanie z gąbkim to bys ją rwała rękoma. Zwierzęta do tego celu używają zębów, jako narządu chwytnego(np. psowate). Szczur ma dodatkowo możliwość uzywania jako narządu chwytnego odpowiednio zbudowanych łap-pod tym względem bardziej przypomina człowieka niz np. kot.
Rozumiem czyjąś niechęć, mozna np nie lubic wiewiórekale żeby pisać OBRZYDLIWE to juz gruba przesada.
Znany jest przyklad przytaczany przez pewnego hodowce szczurów: jadąc autobusem nie zauwazyl, ze jego szczurek wyszedl mu na ramie. Uslyszal komentarz: "ale ladny chomik". Gdy odpowiedzial: "to nie chomik, to szczur" zagadujaca go kobieta narobiła pisku. Bo nie przerazalo jej samo zwierze, tylko WMOWIONO jej(zupelnie bezpodstawnie) ze jest ono niemiłe.
http://www.insomnia.pl/temat125589/
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.