Powerplyos - co sądzicie?

Tak jak w temacie, czy ktoś próbował ten program? Właściwie nie chodzi mi o skuteczność ćwiczeń rozpatrywanych pojedyńczo bo same w sobie to żadna nowość (to że np. depth jumps są polecane na poprawe wyskoku to wiadoma sprawa), ale o to czy sprawdzają sie tak ćwiczone(serie, powtórzenia).

no kurcze nie wiem jak to wytłumaczyć, po prostu czuje że nie mam siły w nogach, którą mógłbym przekuć w moc.

tak szczerze to chyba jako jedyny zaczalem ten program.
zrobilem chyba 4-5 tygodni, ale z przerwami z powodu braku czasu, wyjazdow i pzredewszystkim zawodow, ktorych mialem pod dostatkiem. dlatego tez przerwalem caly trening, ale zamierzam do niego wrocic juz od tego poniedzialku
co do samego programu to nawet sporo dal na wyskok
tak wiec zapraszam do treningu

pozdro

dzięki, ale czy w dalszych tygodniach tych podskoków w różnych wariacjach nie jest za dużo bo chyba w plyometryce chodzi o dynamikę skoku a nie ilość powtórzeń np. wyczytałem gdzieś że nie poleca się robić więcej niż sześciu depth jumps w serii, a tu robi się mała wytrzymałościówka.

byc moze i za duzo, pewnie nawet czytales temat o powerplyos na forum gdzie tazoo podwazal skutecznosc tego programu(m.in. zla liczba powtorzen i zle dobierana wysokosc pudla), jednak postep nawet w tak krotkim czasie i do tego z przerwami byl znaczny (nie mierzylem dokladnie, ale na takim jednym koszu ma ktorym czesto gram byla roznica kilku cm)
jedno jest pewne, ze od jutra wracam do treningow conajmniej do konca wakacji, a w polaczeniu z silownia (ktorej mi wczesniej zabraklo jak cwiczylem powerplyos) moze dac kolosalne rezultaty
pozdro

no faktycznie temat jest, jeszcze kilka małych pytań:
a) rozumiem że od jutra siekasz Powerplyos tak jak w oryginalnej rozpisce plus siłownia czyli np. pn. - PP, czw. - PP, nd. - siłka ?
b) czy mógłbyś za jakiś czas napisać w tym temacie jak efekty bo po wyleczeniu kontuzji chciałem zabrać się za jakiś trening, a w moim wieku (23l.) już nie ma czasu na eksperymenty

no raczej to bedzie poniedzialek środa powerplyos i czwartek sobota silka, a efekty oczywiscie napisze

pozdro

oka, życze więc powodzenia i czekam na raport

dzieki i zycze powrotu do zdrowia
tylko prawdopodobnie odpuszcze sobie ostatnie cwiczenie, bo i tak skacze wlasciwie tylko z naskoku (fajniejsze wsady)
tylko napisz mi kiedy mniej wiecej bys zacza cwiczyc zebym tak orientacyjnie wiedzial do kiedy mam raport napisac
pozdro

tak myśle, że za 2 tygodnie jakieś małe wprowadzenie zrobie, pobiegam, na siłke pojde pare przysiadów trzasnąć, pierwsze zakwasy przejdą i zaczne coś konkretnego, krótko - jakbyś podał wyniki za miesiąc to będzie dobrze.

z góry dziękuje

P.S Najbardziej interesowałaby mnie Twoja opinia a propos właśnie dynamiki przy naskoku.

Zmieniony przez - B4L w dniu 2006-06-25 22:14:08

jesli nigdy nie robiliscie depth jumpow to bardzo polecam. niesamowite cwiczenie. niby nic nie czuc w trakcie wykonywania ale swoje robi. efekty bardzo dobre.

to prawda, nie nalezy robic wiecej niz 6 powtorzen w serii. co wiecej powiedzialbym ze max to jakies 5 serii. tego naprawde nie trzeba duzo zrobic zeby byl efekt.

robiliśmy, robiliśmy, właśnie dlatego pytałem bardziej o ilość powtórzeń w tym konkretnym programie niż skuteczność ćwiczeń samych w sobie. Do tej pory (przez 1,5 miesiąca przed kontuzją) jeśli chodzi o depth jumps robiłem 3x6 zwiekszając jedynie wysokość, z której skakałem (w planach miałem dojście do 90 cm i pozniej zwiększenie co najwyżej ilość serii do 4 i powtorzeń do 8), z tego co wyczytałem tu i ówdzie wydawało mi się że na tym (między innymi) polega specyfika tego ćwiczenia. Skoro jednak Capus napisał, że program działa,( serie, powtórzenia, ale także kolejność ćwiczeń, których wykonywanie zalecane jest w konkretnej kolejności), to może warto spróbować.