to jak już został odkopany temat o zębach z 2006
to sie spytam bo kurde odkąd pamiętam czyli praktycznie od dzieciaka (a lat mam aktualnie 17 :P) zawsze miałam i mam górną prawą "dwójke" (niejaki siekacz górny) wepchnięty do tyłu a do przodu wypchnięty jest prawy kieł, który jest jakiś niewyrośnięty i krótszy od lewego ;) słyszałam teze, że to niejako "zbyt wąska szczęka" (brat też tak ma, zresztą z tego co widze wiele osób ten problem dotyczy), przedtem sie nie wsłuchiwałam ale stomatolog coś mi mówił, że z tyłu jeszcze wyrasta (co czuje tylko jeszcze nieco schowany) i brakuje miejsca czy coś
poza tym ostatnio mam uczucie jakby dolny kieł właśnie zaczął stykać sie z tym górnym, ale nie 'wierzchołkami' tylko od wewnętrznej strony
matka twierdzi, że jeszcze sie 'wstawiają' -_-
wiem, że to troche późno, ale nie da sie tego skorygować?
poza tym czy to normalne, że mam jeszcze "koronki" na przednich zębach?