Rzucam to wszystko w *****! bo to nie ma sensu....

Jest tak jak myslełem. Kisdys (przed chorobą) ciezar taki jak 65 kg na klate potrafiłem podnieść 20 razy , i robilem nim rozgrzewke, a teraz....po chorobie byłem w stanie zrobić nim zaledwie 10 powtórzeń, minęły kolejne dwa tygodnie i nic nie poszło do przodu.... Nie wiem co zrobic , żeby chociaż wróciło to co bylo przed choroba...

Bardzo dziwny przypadek, moze to przetrenowanie i zle odzywianie

Wiesz , jesli chodzi o diete to już dawno ją sobie ułożyłem , ale nigdy jeje nie dalem rady przestregać dłuzej niz kilka dni , zawsze odkąd zacząłem trenować staram sie po prsotu dużo jesć , aby caly czas chodzić najedzony. Przetrenowany też mysle nie jestem , trenuje 4 razy w tygodniu i to nie sa znowu jakies katorżnicze treningi. Moze mam już taką genetykę?

To jest bardzo skomplikowane. Jesli nie przetrenowanie a jesz wystarczajaco dobrze to takie cos nie powinno miec miejsca... Głównie z tego wzgledu iz doszedles do wiekszych wynikow, a teraz tak CI spadly, no chyba ze cos tam jeszcze ukrywasz przed nami... A zmieniales w ostatnim czasie system treningowy?

Ja od początku jade tym samym systemem treningowym , ogólnie moge powiedzieć ze trudno jest mi sie zmobilizowac do kulturytyki, bo jak już pisałem zarówno nie potrafie trzymać diety ,choć staram sie jesć dużo , trening tez mam od początku niezmienny.....wydaje mi sie , iż to ze doszedłem do całkiem niezłych wyników to kwestia mojej genetyki , może kwestią genetyki jest to ,że trudno jets mi wrocic do formy sprzed choroby?

mój brat przy 172 cm wzrostu , miał podobną diete jak ja , czyli po prostu dużo jesc , trening tez nie mial specjalnie ulozonego , ale doszedł aż do 85 kg wagi , bez tłuszczu , za to gdy zachorowł na zapalenie płuc i lezal tydzień w szpitalu , to waga spadła mu do 70 kg , a obwód bicepsa zmniejszył mu sie coś z 5 cm , dodam przy tym , że brat tez nie bral koksów , za to kupował czasem kreatyne .

Macie dosc niestablina wage- to fakt. Za tym idzie tez sila oczywiscie. Moze byl solidnie napompowany woda i dlatego mial tai spadek. Tak naprawde jedzenie "wszystkiego" i jedzenie "dużo" wcale nie zalatwia skomplikwoanej sprawy zwiazanej z dieta. To nie na tym polega, nalezy jesc to co organizm oczekuje a nie cos czym sie poprostu zapcha. DOszedles do niezlych wynikow i po chorobie CI spadlo, a wiec daj organizmowi czas na regeneracje, moze jeszcze dzialaja Antybiotyki czy cos w tym stylu. Zastanow sie nad jakim konkretnym celem na treningach. Jesli twierdzisz ze nie jestes w stanie utrzymac diety kulturystycznej to sprobuj armwrestlingu- moze w tym sie odnajdziesz...
Zmien chociarz kolejnosc cwiczen na trenigach i powiedz czy sa jakeis rezultaty po jakims czasie...
POWODZENIA!!
pzdr.

No tym razem , powiedziałem sobie ,że sie za siebie wezme , ułoze sobie diete , i porządny trening , wogóle będac chorym wiele rzeczy przemyślełem, powiem wam , ze dzięki takiej przerwy mozna czasem troche wydoroślec

P.S Iron Man , wiesz pomimo tego , że jestem nawet masywny jak na swoj wiek , na ręke jestem raczej slaby...myślisz że mialbym szanse w armwrestlingu? czy aby byc dobrym w tym sporcie trzeba miec już naprawde dobre predyspozycje genetyczne.

To jakas odmiana choroby zwana nudą Cie chyba naklonila do takich glebokich rozwazan
W kazdym razie armwrestling to sport w ktorym czlowiek jak juz sie zakocha to nie potrafi sie od niego uwolnic... Predyspozycje genetyczne sa niezbedne nie bede tego ukrywal, ale to czy jestes slaby czy nie nie skresla Cie w tym momencie. Jesli zaczniesz trenowac to jestem pewien ze bedziesz odnosil coraz to wieksze sukcesy. Uwierz w siebie
powodzenia!!

Dzięki , mysle ze spróbuje armwrestlingu

Aha i jeszcze jedno, mysle teraz o tym, by kupić sobie kreatyne , chcialem sie zapytać , czy jej stosowanie jest w 100% bezpieczne? nie ma po tym żadnych skutkow ubocznych?
Aha no i jedno....dajmy na to , czy taki gosć który trenuje armwrestling ma wiecej siły od kulturysty? albo sptyam inaczej , czy armwrestlerowiec n.a.j.e.b.a.ł by kulturyście? chodzi o to, że własnie jest mi potrzebny jakiś sport , aby nauczyć sie lepiej bić, a że w pobliżu nigdzie nie ucza sportów walki, wiec zostaje mi tylko siłownia.



Zmieniony przez - heliosssss w dniu 2006-03-31 16:17:55