obcisłe koszulki...co o tym myslicie? i pytanie do pań :D

Nie wiem, ale mnie golenie pach, klaty i inne takie zabiegi nie kojarzą się zbyt dobrze... Oczywiście nie będę się z nikogo śmiał, ani wyzywał go z tego powodu, ale uważam, że to jakiś tam atrybut męskości- to kobiety maja być gładkie

Do obcisłych koszulek nic nie mam, wręcz nawet sam bym założył, ale jak widzę kolesia 50kg i 170cm w takiej koszulce to zastanawiam się czy on robi to specjalnie?

Żelu na włosach nigdy nie miałem i nie zamierzam mieć... Większośc właśnie tym żelem zgrywa lovelasa (do tego jeszcze obcisłe jeansy potargane na koalnach i wspomniane okularki a'la terminator...). Można czasem się podżelować na jakąś imprezę, bankiet czy coś tam, ale nie nakładać kilo żelu na łeb tak, że aż się po czole leje- i takich znam.

Ogólnie trochę dziwi mnie jak faceci sa tacy jacyś ,,cukierkowaci" i bardziej wypachnieni i ekstrawagandzcy od swoich lasek...

No ale to tylko moje skromne zdanie i jak mówiłem, nie mam zamiaru nikogo obrażać- ale facet to jednak facet.

POZDRO

Hmmm...ja nic nie ma do chłopców, któży golą pachy, uwazam ze to w penym sensie kwestia higeny...mniej sie poci i tak nie śmierdzi hehe. To jest ok!

No niby racja, ale znam ludzi, w tym i siebie, którzy nie golą pach i nie śmierdzą. Używają kosmetyków i myją się codzień. Prócz tego piorą swoje ubrania. I jest OK. Ale zależy co kto lubi

POZDRO

okiej,zgadzam sie jesli bardzo dbasz o higiene to mozesz nie miec z tym problemu,jednak niektórzy chłopcy nie robią tego tak często i nawet sobie nie zdaja sprawy ze od nich tak ... brzydko pachnie a spróbuj sie ogolic tak na próbe,zobaczysz jak wzrośnie Ci uczucie komfortu,a jesli nie to i tak odrosną.Ale pamietaj ja do niczego Cie nie namawiam pozdrawiam

nie no wiecie ja np. lepiej sie czuję bez włosów pod pachami ... kwestia gustu

szczerze mowiac to ja tez lepiej sie czuje gdy kobieta nie ma wlosow pod pachami

to chociaż pod jednym względem się zgadzamy

hmmm to chyba nie ulega wątpliwościom...chyba ze ktoś jest feministką

madzia: co nie rozumiem

a co do feministki.... to no cóż ekhmmmmmm

eee nie wiesz kto feministka?