Do Marka C

tylko właśnie zwątpiłem, że się w ogóle dostanę przez tę chemię:/
a nie wie ktoś (Marek może) jak to jest w tym przypadku, który wyzej opisałem??
ze na 2 lata prywatnie w łodzi, a później na SGGW
wtedy 2 lata uczę się tutaj, a później 5 tam??
czy mogę tam w Wawie już tylko 3 lata, po 2 w Łodzi??

Wydaje mi sie ze z przejsciem miedzy uczelniami prywatnymi a panstwowymi beda problemy. A jaki tam jest kierunek?? Dietetyka??
BTW spojrz na matury zeszloroczne nie wydaje Ci sie ze najlatwiejsza byla matura wlasnie z chemii oczywiscie z fiz/bio/chem... U mnie najlepsza srednia w szkole byla wlasnie z chemii

nie chodzi mi o przejście, tylko skończenie tej 2-letniej w łodzi.
tak, też dietetyka.
tylko żeby po tych 2 latach można było iśc na SGGW na 3 lata, nie 5 całe.

Szczerze Ci powiem ze to juz zalezy od humoru rektora. Ale ja bym nie ryzykowal bo moglbys miec dwa lata w plecy...

jakie plany

Nie wydaje mi sie, zeby istniala mozliwosc przejscia bo i na jakiej zasadzie? Tutaj placisz przez dwa lata, a potem maja cie przujac na panstwowa, niby czemu? To by bylo niesprawiedliwe dla tych, ktorzy musieli sie dostac na dzienne i na nich utrzymac. Musisz przejsc rekrutacje i caly tok nauki...
Tak mi sie wydaje.

Wiem ze np. zeby przniesc sie na farmacje z innego miasta do Gd. albo na odwrot to ludzie mieli TAKIE problemy i chyba im w koncu sie nie udalo (a obie uczelnie panstwowe). Chodzi o to, ze tu masz taki przedmiot, tam w tym czasie inny i wzajemnie. Robi sie kaszana, bo teoretycznie moglbys zaliczyc, ale nigdy nie miales danego przedmiotu do tej pory to i jak?

Ale lepiej sie upewnij, pogadaj z rektorem i sie dowiedz.

Jezeli sa 2 uczelnie i na niepanstwowej studia trwaja 2 lata a na panstwowej 5 lat to wiadomo ze przedmioty nie beda sie pokrywaly wiec o przeniesieniu raczej nie ma mowy

ja nie pisałem o przeniesieniu
tylko skończeniu 2-letniej i dostaniu się na SGGW, ale nie na całe 5 lat już wtedy.

"ja kiedys bylem na politechnice i zrezygnowalem (na szczescie ) "

nie wiem czy na szczęście , fainie skąńczyć PW (a i o prace wiele łatwiej). Mam kilku znajomych po sggw i raczej narzekają na robote( chyba nikt nie pracuje w zawodzie).

teraz to mnie zmartwiłeś:-/