Rysiek vs Wand. Nie jestem w stanie ocenic kto byl lepszy. Tu byla walka o cos wiecej niz tylko pas. Jesli sedziowie stwierdzili, ze wygrana nalezala sie Wandowi to sie przychylam. A moje spostrzezenia odnosnie walki sa nastepujace:
1. Sliva przypakowal i to wyraznie. Dobre "odzywki" zaczal konsumowac.
2. Silva znacznie lepiej przygotowany niz ostatnio.
3. Silva stosowal stare tricki z
Vale Tudo, ucieczka glowa za liny.
4. Od Ryska wszyscy powinni sie uczyc takedownow. To ma opanowane do perfekcji.
5. Obaj maja twarde lby. Tylko podziwiac.
6. Nogi u Silvy... hmmm do dopracowania. High i middle kicki wygladaly jakby kopal na sile, i jakby zaraz cos mu mialo peknac w kroku.
No i w koncu pojawil sie Mario P. Na koniec mignal mi gdy sciskal grabe Wandowi w ramach gratulacji. Jakos nie moglem uwierzyc, ze go tam nie ma...
Fedor vs Zulu - hehehehe usmialem sie po pachy. To nie byl przeciwnik dla Fiedii. Sa lepsi i ciekawsi zawodnicy niz ta gora tluszczu. Szkoda bylo czasu na cos takiego. Przypomniala mi sie stara walka Igor V. vs Zulu. Podobnie Zulu machal reka aby przerwac walke. Z ta roznica, ze machal na stojaka.
PS Sedziowanie znacznie ewoluowalo. W koncu skonczyly sie sciskania i przytulanki trwajace w nieskonczonosc. Dzieki temu walki byly bardziej dynamiczne, ciekawsze.
PS2 Moim zdaniem najladniejsza walka wieczoru to Handerson vs Bustamente.
To tyle jesli chodzi o pierwsze wrazenia. Jutro (dzisiaj) bede ogladal po raz drugi. Jestem ciekaw co sie zmieni w mojej opinii
Pzdr
eX
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-01-02 03:42:30