actiVe ---> nie martw się - poradza sobie
chyba tutaj pisała Jagna jak wygląda przygotowanie do narkozy
wiec w twoim przypadku bedzie wygladac tak samo ...
wcześniej premedykacja żebyś się uspokoiła (oczywiście leki na ludzi róznie działają i może być reakcja kompletnie odwrotna od zamierzonej - to się zdarza)
wiec wczesniej - zastrzyk albo tabletki
wjedziesz na blok operacyjny
przesiądzesz się na stół operacyjny ; anastezjolog wszystko sobie przygotuje - nałoży maskę - każe liczyć do dziesięciu - przy 3-4 "stracisz przytomność" i obudzisz się albo na sali operacyjnej albo na "sali wybudzeń "
resztą się nie martw - nie bedziesz oddychac przez nos tylko przez rurkę intubacyjną założoną do tchawicy - bedzie wychodzić z ust
nad twoim stanem bedzie czuwał anastezjolog i wykwalifikowana pielęgniarka (anastezjologiczna
)
zabieg to raczej bedzie chwila moment - z tego co wiem to bardzo krótko to trwa ...
co do zamknięcia ust - zwiotcza , otworza , włożą laryngoskop , rurkę intubacyjną , trafią gdzie trzeba , nadmuchają balonik uszczelniający , sprawdzą osłuch**ąc , zabezpiecza i podłącza do sprzętu ....
wiec się nie martw
gorzej jest z zabiegami w okolicy ust , krtani , gardła ... - tu się rodzą problemy ...
a i ciekawie jest na zabiegach na np tetnicach szyjnych , , zabiegach neurochirurgicznych ....