A wcale się nie dziwię zaskoczeniu Bustamante, bo w normalnych okolicznościach Shogun nigdy by nie założył Aronie omoplaty (tak, tak się nazywa ta technika), bo Arona to jeden z największych speców parteru na świecie, a Shogun...nie bardzo Faktem jest, że to jego własna wina, że na łeb wylądował. Głównie jednak zadecydował tu pech i dlatego Rysio jest niepocieszony. Cóż, może jeszcze będzie miał okazję do rewanżu.
...
Napisał(a)
Don Pawson - to nie był turniej BJJ, tylko ADCC (submission wrestling)
A wcale się nie dziwię zaskoczeniu Bustamante, bo w normalnych okolicznościach Shogun nigdy by nie założył Aronie omoplaty (tak, tak się nazywa ta technika), bo Arona to jeden z największych speców parteru na świecie, a Shogun...nie bardzo Faktem jest, że to jego własna wina, że na łeb wylądował. Głównie jednak zadecydował tu pech i dlatego Rysio jest niepocieszony. Cóż, może jeszcze będzie miał okazję do rewanżu.
A wcale się nie dziwię zaskoczeniu Bustamante, bo w normalnych okolicznościach Shogun nigdy by nie założył Aronie omoplaty (tak, tak się nazywa ta technika), bo Arona to jeden z największych speców parteru na świecie, a Shogun...nie bardzo Faktem jest, że to jego własna wina, że na łeb wylądował. Głównie jednak zadecydował tu pech i dlatego Rysio jest niepocieszony. Cóż, może jeszcze będzie miał okazję do rewanżu.
...
Napisał(a)
Kilbian - submission, czy bjj to akurat w tym miejscu najmniej ważne - istone jest, że uderzac nie wolno było.
Ale dziękówa za info.
Ale dziękówa za info.
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
...
Napisał(a)
Mnostwo osob pisze:"przegral bo mial zly dzien,przegral bo zle rozegral walke"-przypominam tylko ze walczy sie tak jak przeciwnik pozwala,trzeba odac Aronie ze wspaniala postawa sprawil ze Silva nic nie zrobil,a ze to tylko WAnd mial zly dzien.
...
Napisał(a)
chce cos udowodnic,a Arona sam mowil ze najwazniejsze juz zrobil czyli wygral z Silva.
Odnosze wrażenie że Arona juz zaczął sie usprawiedliwiać,ot tak jakby mu nie poszło,bedzie wtedy mógł powedzieć ze ta walka była ważna ale nie najważniejzsza bo tę najważniejszą juz odbył...
Odnosze wrażenie że Arona juz zaczął sie usprawiedliwiać,ot tak jakby mu nie poszło,bedzie wtedy mógł powedzieć ze ta walka była ważna ale nie najważniejzsza bo tę najważniejszą juz odbył...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
No nie wiem możeby założył Aronie chwyt a może nie.Fakt Arona jest dobry w parterze ale jest też tylko człowiekiem.A z tego co mówił Shogun to on trenuje parter naprawde kilka ładnych lat i brał udział w nie jednym turnieju bjj.Zresztą po walce z Rogerio ,członek BTT pochwalił Shoguna za walkę w parterze i jak sam stwierdził :"Shogun pokazał ,że nie jest też zielony jeśli chodzi o techniki kończące" ,więc jeśli takie coś mówi taki ktoś (he he) to coś w tym jest.Kurde mam nadzieje ,że Arona zawalczy w końcu na ADCC z Listerem i mam nadzieje ,że Amerykanin wygra tą walke.Może uda mu sie poddać Arone jakimś chwytem na noge ,zresztą Arona sam mówił po ich walce w Pride że obawiał sie tych technik dlatego w parterze musiał walczyć bardzo ostrożnie i asekuracyjnie (oczywiście jeśli chodzi o ten element - dźwignie na nogi) no bo chyba po za tym to coś wtej walce pokazał w parterze.A tak wogóle ma może ktoś tą walke ?Bo jeszcze nie miałem okazji jej zobaczyć a chętnie bym obejrzał.pozdro!
In my heart I do not feel that I must prove anything
...
Napisał(a)
Jasne, że Arona jest tylko człowiekiem, ale normalnie Shogun nie założyłby mu omoplaty, bo mimo wszystko trochę ich dzieli jeśli idzie o umiejętności parterowe A Shoguna chwalono przede wszystkim za ucieczki z prób Rogerio!
To niezupełnie tak, że Arona musiał asekuracyjnie walczyć w parterze, bo bał się technik kończących Listera na nogi. On bardzo wiele razy trenował z Listerem, znają się świetnie i po prostu stwierdził, że najmocniejszą stroną Deana są dźwignie na nogi, dlatego musiał na nie uważać (zresztą już przed walką tak twierdził). I bardzo słusznie, bo Lister kilka razy próbował i nienajgorzej mu to szło (chociaż i ucieczki Arony były czasem świetne). A na ADCC to też chętnie bym ich zobaczył! Mieli walczyć w super fighcie w tym roku, ale PRIDE nie wypuściło Arony (żeby mógł się do GP przygotowywać) i wszedł za niego J.J.Machado.
A te insynuacje, że niby ktoś tu przygotowuje grunt pod wymówki po ewentualnej porażce są beznadziejne. To jest przyczepianie się do każdego słówka. Przy odrobinie chęci można tak prawie o każdym powiedzieć. Można np. uznać, że jeżeli Fedor wypowiada się o kimś przed walką, że jest dobrym fighterem to już się usprawiedliwia, że jeśli przegra to z dobrym fighterem To taka sama błędna logika! Dlatego nie ma co knuć jakichś zawiłych teorii. Poczekajmy na walkę. Ja osobiście mam nadzieję, że będzie po prostu dobra, ciekawa!
To niezupełnie tak, że Arona musiał asekuracyjnie walczyć w parterze, bo bał się technik kończących Listera na nogi. On bardzo wiele razy trenował z Listerem, znają się świetnie i po prostu stwierdził, że najmocniejszą stroną Deana są dźwignie na nogi, dlatego musiał na nie uważać (zresztą już przed walką tak twierdził). I bardzo słusznie, bo Lister kilka razy próbował i nienajgorzej mu to szło (chociaż i ucieczki Arony były czasem świetne). A na ADCC to też chętnie bym ich zobaczył! Mieli walczyć w super fighcie w tym roku, ale PRIDE nie wypuściło Arony (żeby mógł się do GP przygotowywać) i wszedł za niego J.J.Machado.
A te insynuacje, że niby ktoś tu przygotowuje grunt pod wymówki po ewentualnej porażce są beznadziejne. To jest przyczepianie się do każdego słówka. Przy odrobinie chęci można tak prawie o każdym powiedzieć. Można np. uznać, że jeżeli Fedor wypowiada się o kimś przed walką, że jest dobrym fighterem to już się usprawiedliwia, że jeśli przegra to z dobrym fighterem To taka sama błędna logika! Dlatego nie ma co knuć jakichś zawiłych teorii. Poczekajmy na walkę. Ja osobiście mam nadzieję, że będzie po prostu dobra, ciekawa!
...
Napisał(a)
To jest przyczepianie się do każdego słówka.
Nie czepiam sie słówek tylko komentuje dłuższe zdanie które Arona wyraził.
Przy odrobinie chęci można tak prawie o każdym powiedzieć.
Przy odrobinie chęci to z pozytywnej wypowiedzi można by zrobić negatywną
Można np. uznać, że jeżeli Fedor wypowiada się o kimś przed walką, że jest dobrym fighterem to już się usprawiedliwia, że jeśli przegra to z dobrym fighterem To taka sama błędna logika!
To nie to samo!!!Fedor okazuje w ten sposób jakiś szacunek rywalowi,bo przecież nie powie: "Prosze państwa następna walke stoczę z kelnerem,więc jak przegram to zróbcie z tego święto narodowe w Rosji..."
Nie czepiam sie słówek tylko komentuje dłuższe zdanie które Arona wyraził.
Przy odrobinie chęci można tak prawie o każdym powiedzieć.
Przy odrobinie chęci to z pozytywnej wypowiedzi można by zrobić negatywną
Można np. uznać, że jeżeli Fedor wypowiada się o kimś przed walką, że jest dobrym fighterem to już się usprawiedliwia, że jeśli przegra to z dobrym fighterem To taka sama błędna logika!
To nie to samo!!!Fedor okazuje w ten sposób jakiś szacunek rywalowi,bo przecież nie powie: "Prosze państwa następna walke stoczę z kelnerem,więc jak przegram to zróbcie z tego święto narodowe w Rosji..."
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Dla mnie to to samo. Czemu nie możesz po prostu potraktować zdania "najważniejsze już zrobił, bo pokonał Silvę" jako po prostu "najważniejsze już zrobił, bo pokonał Silvę", tylko nawisz się w telepatę i wysnuwasz ukryte znaczenia zwykłych zdań? Po co doszukiwać się jakichś zakamuflowanych przesłań?
...
Napisał(a)
nie uważam sie za jakiegoś inteligenta ale własnie po to człowiekowi dany został rozum żeby czasem powiedziec coś bardziej skomplikowanego,coś co ma więcej niż tylko jeden kontekst. Nie wszystko jest tylko czarne i białe,czasem są też rzeczy szare
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Zgadzam się z Tobą. Jednakże nie wszędzie należy się doszukiwać na siłę owego ukrytego kontekstu, co pokazał ten mój hipotetyczny przykład z wypowiedzią Fedora (oczywiście to mogłaby być wypowiedź kogokolwiek). Jasne, że można wysnuć teorię, jakoby Arona już przygotowywał grunt pod ewentualne usprawiedliwianie się jeśli przegra w rewanżu. Ale jest to równie wątpliwe jak powyższy przykład. A jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że przygotowują się oni (sami bądź z psychologiem) mentalnie do walki, po to by nastawić się na wygraną, to już w ogóle teoria ta jest bardzo mało prawdopodobna. To po prostu staje się zabawą w zgadywankę a la "co poeta miał na myśli"
Polecane artykuły