Moim zdaniem V-Breake są lepsze od hamulców tarczowych. Dlatego że moment hamowania jest równy sile hamowania razy ramie na którym ta siła działa czyli Mh=F*r w V-Breakach promień jest dużo większy niż w tarczówkach więc żeby moment hamowania był taki sam musi byc większa siła hamowania. Siła hamowania równa się nacisk razy współczynnik tarcia F=N*µ więc żeby tarczówki lekko chodziły musi byc bardzo wysoki współczynnik tarcia µ. Czy rzeczywiście jest on taki wysoki skoro tarcza jest gładka? nie wydaje mi się. Do opisu dodaje obrazowy schemat
Moim zdaniem V-Breake są lepsze od hamulców tarczowych. Dlatego że moment hamowania jest równy sile hamowania razy ramie na którym ta siła działa czyli Mh=F*r w V-Breakach promień jest dużo większy niż w tarczówkach więc żeby moment hamowania był taki sam musi byc większa siła hamowania. Siła hamowania równa się nacisk razy współczynnik tarcia F=N*µ więc żeby tarczówki lekko chodziły musi byc bardzo wysoki współczynnik tarcia µ. Czy rzeczywiście jest on taki wysoki skoro tarcza jest gładka? nie wydaje mi się. Do opisu dodaje obrazowy schemat
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
SprawdźWiem co mówię, bo początkowo lekko przyciskając klamkę (z 0,5-1 cm) tarcza zatrzymywałał mnie momentalnie nawet z 30 km/h (docisk był max). Nie było mowy o stoponiowaniu siły hamowania
Na szczęście parametry hamowania można w kilka sek zmieniać, co jest kolejną zaletą tarczówki.
Terazm mam tak jak lubie, przod mi spowalnia jazdę, a gdy chcę się zatrzymac momentalnie stosuje oba jednoczeście.
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
Więc tarczówki moga się w takich warunkach lepiej spisać.
Ja na swoje nie narzekałam, na poczatku prawie wylatywałem przez kierownice, więc nikt mi nie wmówi, że słabo hamują
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
Pozdrawiam -Wojtek-
Strona Bikerów z Trzebini : www.BikerTrzebinia.pl
to ja znam inne powody
"Czy rzeczywiście jest on taki wysoki skoro tarcza jest gładka? "
- tarcze mają podobną "gładkość" jak obręcze. Moja tarczówka jest wręcz pokryta "wymazami" z klocków i na pewno nie jest gładka jak nóż (mam tarczówe z przodu i V-b na tylnim). Pole zacisku na tarczy może być więsze niż na obręczy - więc to jest plus dla tarczówki.
Większy promień obręczy od tarczóki ma tu niewiele do rzeczy, sprowadza się tylko do tego, że może nastąpić więsze tarcie i rozgrzanie - a to powoduje wzrost objętości, a tym samym lepsze hamowanie. To dlatego rozgrzane hamulce czesto lepeij hamuja niż zimne - a to kolejny plus dla tarczówki.
Co więcej, obręcze często bywaja wilgotne i zabrudzone więc to kolejny plus dla tarczówki.
Zaryzykował bym nawet tezę, że gdyby tarczówki miały porównywalna wagę i cenę jak rozwiązania tradycyjne, to 99% rowerów na świecie by własnie miało tarczówki.
Póki co, jest mało realne, by tarczówki były lżejsze i tańsze od y-brekaów, więc jest jak jest.
Zmieniony przez - wortal w dniu 2005-10-04 03:15:33
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
Pole zacisku na tarczy może być więsze niż na obręczy - siła tarcia nie zależy od powieżchni trącej tylko od nacisku i współczynnika tarcia.
Większy promień obręczy od tarczóki ma tu niewiele do rzeczy, sprowadza się tylko do tego, że może nastąpić więsze tarcie i rozgrzanie - czy hamulec pracuje na większej czy na mniejszej średnicy będzie się grzał tak samo ciepło wydzielane na hamulcu zależy od energii kinetycznej roweru i jest proporcjonalne do niej.
"Pole zacisku na tarczy może być więsze niż na obręczy - siła tarcia nie zależy od powieżchni trącej tylko od nacisku i współczynnika tarcia. "
- Otórz gdy jest większa powierzchnia - tak jak na tej grafice (polea A = V-brek ; pole B = powierzchnia tarczówki) -
może ona wytworzyć większy współczynnik tarcia bowiem na samo tarcie składa się wiele składników:
Skomplikowany charakter zjawiska tarcia wynika z faktu, że istnieje bardzo wiele mechanizmów z nim związanych:
- tarcie aerodynamiczne zależy od temperatury, lepkości, i gęstości płynu, a także kształtu obiektów,
- tarcie posuwiste może zależeć od pokrycie obiektów smarami, gładkości i ścieralności powierzchni, a także ich wilgotności i temperatury
- tarcie toczne może mocno zależeć od struktury podłoża, od lepkości, przywieralności cząsteczek podłoża do toczonego koła, czy walca
(tarcze bywają rzadziej wilgotne i sa czystsze od obręczy, więc moga lepiej hamować)
http://www.daktik.rubikon.pl/Slowniczek/tarcie_podsumowanie.htm
Hamowanie, to mówiąc szkolnym językiem zamiana energii kinetycznej w energię cieplną. W procesie hamowania grzeje się wszystko. Najbardziej tarcze hamulcowe, które przejmują blisko 90% wytworzonego ciepła.
http://www.tuningbaja.pl/?p=/1/8
----
Jeżeli rower zatrzymuje się po np: dwóch obrotach koła, to energia na obręczach jest rozprowadzana na wielkiej powierzchni - około 400 cm obwodu (2*200 cm).
Zaś na tarczówkach ta sama energia jest rozprowadzana może na 100 cm (2*50), a więc tarcze nagrzeją się mocniej - a ciepło powiększa objętość i poprawia hamowanie.
Zaś większa powierzchnia może hamująca na tarczy, powoduje że tarcie jest więsze.
Chyba sam pzyznasz, że dalej będziesz sie ślizgał na butach na lodzie, niż szurając całym ciałem (plecy, dup_sko, nogi, ręce). Mimo że siła nacisku jest taka sama (ta sama waga), a nawet mimo tego, że jak stoisz na nogach, to jest więszy nacisk na 1cm2. Bo większa powierzchnia powoduje swoje, siły tarcia są wiesze.
---
Współczynnik tarcia
Okazuje się, że w typowych sytuacjach tarcia posuwistego stosunek siły tarcia do nacisku trących powierzchni jest stały. Jego wartość nazywana jest współczynnikiem tarcia.
f = T/N
Znaczenie symboli:
f - współczynnik tarcia (wielkość niemianowana)
T - siła tarcia posuwistego (W układzie SI w niutonach N)
N - siła dociskająca trące powierzchnie (W układzie SI w niutonach
Większe pole styku na tarczówkach, wytwarza więsze siły tarcia (T), i to dlatego na lekko pochyłym oblodzonym stoku na nogach będziejsz zjeżdzał, zas leżąc na dup_sku i plecahc masz szanse zatrzymania się.
Tarczówki też potrafią wytworzyć większa siłe dociskającą (N).
Zmieniony przez - wortal w dniu 2005-10-04 14:53:56
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
Jak wiesz (lub nie?) to tarczówki zatrzymuja tak samo skutecznie, a wręcz niekiedy lepiej - wiem co mówię, mo mam tarcze z przodu i V-ki z tyłu.
Wzrór wzroem, życie życiem można by powiedzieć
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
Pozdrawiam -Wojtek-
Strona Bikerów z Trzebini : www.BikerTrzebinia.pl
cos jak we Flinstonach
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl
Hamulce charakteryzują się dwoma parametrami:
Przełożenie - czyli jaki procent siły przyłożonej do klamki idzie w docisk klocka do powierzchni hamującej
Moc - czyli ile watów może hamulec wyparować poprzez ciepło zanim wogóle straci możliwość hamowania.
Moc w rowerach nie ma znaczenia. Ale znaczenie ma przełożenie. Dwa hamulce o tym samym przełożeniu będą hamowac _tak samo_
Knif w tym, że całkowite przełożenie w wypadku Vek jest niższe od przełożenia dla tarczówek. Klocek w tarczówce porusza się circa 1mm, w vce 4-5 mm. Ta róznica powoduje, że przełożenie na linii powierzchnia hamująca-kolcek w v-ce jest dużo niższe.
Vka nadrabia częściowo średnicą powierzchni hamującej (circa 56 cm - do 7-10 cm tarczy), ale nie do końca. Poza tym klocki tarczy są twardsze od klocków v-ki - więc nie traci się energii na odkształcanie klocka.
Do tego fakt, iż płyn hamulcowy lepiej przenosi siły niż cięgno powoduje, że tarcza hydrauliczna prawie zawsze będzie lepsza od v-ki.
This subject matter was transported to yourself because your-person requested to be imparted
of knowledge of extends from either us or one of us cooperators,
if you do not need to acquire biddings from ourselves once more please speak to ourselves here.