Barcelona Czy Real

Nie lubisz Figo i Beckhama nie za to jakimi są lecz za to, ze grają w ekipie wroga
Zal sciska Ci gardlo na mysl, ze REal kupuje najlepszych na swiecie

I to jest takie fajne, ze kupuja najlepszych?

Zmieniony przez - erminho w dniu 2005-07-16 18:46:30

dla mnie jest fajne, bo to jak są gwiazdy jest i piekna gra, a to lwasnie mmnie kreci w pilce oznej

jestem sklonny sie z Toba zgodzic, ale w przyszlosci jak bede mial wlasna druzyne to na pewno nie bede kupowal takich pilkarzy jak Zidane, czy Figo, bede inwestowal w mlodziez, by Oni byli od poczatku swej kariery u mnie w klubie i grali na takim poziomie jak gwiazdy Realu, i to pewnie Krolewscy by sie starali o moich pilkarzy, a wtedy bylbym usatysfakcjonowany, ze ta gwiazda grala u mnie i tak w kolko, ja kupuje mlodego, zdolnego, pogra 4 sezony, zdobedzie doswiadczenie i do Realu

a ty kase zgarniasz
jest sposob, teraz tylko znajdz mlode gwiazdy, ktore Real bedzie chcial kupic
Malo takich jak np. Robinho

Echh, ja bym kupowal takich kozaczków w wieku 18-23 lata, pograli by u mnie do 24/28 i Real by juz Ich z pewnoscia chcial

a jakbyś erminho spudłował z wyborem, twoi mlodzi i z pozoru dobzi, a napewno z talentem piłkarze okazało by się że niespełniają pokładanych w nich nadziei. Klub tkwiąc konsekwentnie w tej polityce personalnej zajmował by miejsce w czołówce ale niedoświadczeni zawodnicy w najważniejszych i newralgicznych momentach z powodu braku doświadczenia zawodzili by, nie zdobywajac mistrzowskich tytułow, bo jak to młody piłkarz, ma wachania formy. A zdobycie tytułu mistrzowskiego wymaga systematyczności. Kibice by cię znienawidzili i wyszli na ulice w proteście przeciwko twojej osobie. Barca gra widowiskowo, ale w meczach bezpośrednich z Realem zawodnicy nie wytrzymuja presji widowiska, ludzi, atmosfery. Drużyna przegrywając różnicą więcej niż jednej bramki nie umie się podnieść, nie ma kto ich poklepać po plecach i krzyknąć "gramy
chłopaki nie z takich sytuacji wychodziliśmy". Drużyna bez tozsamości i charakteru z zawodnikami przychodzacymi do klubu niczym do szkółki piłkarskiej która ma ich doprowadzić do szczytu możliwosci po czym trafiają do możnych tego świata rozjeżdżajac się na wszystkie strony

Tego chcesz Erminho...naprawde tego chcesz ?!
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?
?

Racja nie pomyslalem, trzeba by kogos doswiadczonego...
to wzialbym na obrone Puyola, On by Ich wszystkich klepal po plecaach Heh W sumie to nawet dobrze gadasz Pomieszalbym sklad oczywiscie, na pewno nie bylo by tak samych doswiadczonych pilkarzy, stawialbym na mlodych, zdolnych jeden mlody napastnik z fantazja, niczym Ronaldinho i jeden napastnik typu van Nistelrooy. W pomocy na skrzydłach zawodnicy z finezja, jak C.Ronaldo, a w srodku doswiadczenie jak Zidane. W obronie trzech doswiadczonych, twardych obroncow i jeden na jednej ze stron, lewej, badz prawej mlody rajdowiec, biegajacy jak R.Carlos. Tak wlasnie wygladalby moj sklad.

najpierw sponsor na to potrzebny jest
krolewskie by nie pociagnelo

Hehe, sponsor powiadasz ja w przyszlosci bede mial szesciokrotnie wiecej kasy od Abramowicza, poradze sobie bez sponsora