Idea jest taka, aby po cyklu niemal że natychnmiast własny teść powrócił do swej fizjologicznej wartości.
Oczywiście nie jest to natychjmiast, ale ten czas rozkręcania się własnego testa trzeba jak najmocniej skracać... bo idzie bokiem masa i psycha...
A co do enanta, uznaje za zabobon konieczność walenia co 5 dni. Sam spróbowałem dawke nawet 750mg 1x w tygodniu i nie było żadnych efektów spadków dawek podczas tygodnia, od strzała do strzała.