Rampage opuszcza Pride!

J.w. http://www.puroresupower.com/ 

No tak policzylem Belforta Ale po swoich "Sukcesach" w Pride nie przekreslajcie jego dalszej kariery w jakiejs klatcei to niekoniecznie UFC...

Odejdzie? zobaczymy! widzę, że karierę filmową rozpoczyna.. co prawda nie zagra głównej roli w tym filmie, ale zawsze..

Widać było że już się gość wypalił.Napewno przełomowa była jego druga walka z Wanderlei Silva.

Jej! Mam nadzieję, że nie odejdzie. To świetny zawodnik i szkoda by było. Faktycznie druga walka z Wanderlei'em była przełomowa, ale może się jeszcze podniesie. A jeśl to prawda, że ktoś z DSE nazwał go nikim to ten ktoś jest du**iem. Ci idioci najwyraźniej chcą stracić jednego ze swych najlepszych i najbardziej widowiskowych zawodników. Coraz bardziej realny mi się zaczyna wydawać jego udział w UFC. Ciekawe jak tam by sobie radził. W czołówce byłby na pewno, ale czy byłby mistrzem? Wychodzi na to, że wkrótce możemy się tego dowiedzieć.

O co chodzi z ta druga walka ze Silva? Wg. mnie zaprezentowal sie w niej dobrze , byl moment nawet ze Silva byl na granicy ko tylko gong przerwal,co prawda wolal bym go nadal w PRIDE ale jak przejdzie do ufc to chetnie zobaczyl bym jego rewanz z Lidellem

Wypalił się i widać że sie poddał. Powinien zrobić sobie przerwę wypełnioną ciężkimi treningami a po niej wrócić na ring i zaprezentować co potrafi.

szkoda le moze sie jeszcze namysli bo w UFC napewno niedostanie takiej kasy jak w Pride.pozatym jest jedna z gwiazd Pride i szkoda by bylo zeby odszedl niemajac okazji rewanzu z shogunem. arona pewnie tez by chcial sie odgryz za dynie na szczeke po slamie

Wcale sie Jackson'owi nie dziwie, w jego sytuacji zrobilbym tak samo. Chetnie bym go widzial w UFC, sporo by tam namieszal w light heavy weight.

Daje sobie leb obciac ze w UFC wlasnie to on by rzadzil, teraz ta waga niby"koronna" UFC jest tak czerstwa4 zawodnikow ktorzy na zmiane ze soba walcza.Niech odchodzi, tam przynajmniej go docenia.

Trzech Couture, Liddell i...Renato "Babalu" Sobral. Belfort już nie walczy w UFC, Ortiz też nie. Ja już pisałem na ten temat na Sherodgu, ale powtórzę: moim zdaniem ci trzej wyżej wymienieni zawodnicy bynajmniej nie byliby faworytami gdyby spotkali się z Rampage'm. Couture'owi dałbym 45%, Liddellowi 35%, a Sobralowi 30% szans. Nie znaczy to, że Rampage na pewno zostałby mistrzem, gdyby przeszedł do UFC...ale na pewno by zamieszał ostro! Tym bardziej, że ma obycie w walkach w klatce, bo niegdyś sporo się nawalczył w KOTC.

Moim zdaniem jedynym gościem, który byłby faworytem w walce przeciw Jacksonowi to gość, za którym szczerze mówiąc nie przepadam, ale jego atutów kwestionować nie zamierzam, czyli...Tito Ortiz. Ze względu na styl i warunki Ortiza myślę, że byłby to niewygodny oponent dla Rampage'a. Ale szczerze mówiąc mam nadzieję, że tam nie przejdzie. Jak dla mnie to obecnie bycie w pierwszej piątce w w PRIDE w tej dywizji jest więcej warte (pewnie również jeśli idzie o kasę) niż byciem mistrzem w UFC. Quinton nie opuszczaj PRIDE!

Kilbian, ja stawiałbym na Coutura w walce z Q.J.