
Bardziej chodzi mi o samą ideę - jest sens robic tak krótką przerwe między dwoma 10tygodniówkami (dłuższa nie wchodzi w gre 4-6tygodni wliczajac czas odbloku to max)? W sumie tylko sie w****i organizm, imo wiecej sie namiesza robiąc odblok przy takiej kombinacji...