Ostatnio próbka tego białka była badana na zawartość "białka w białku" i zgadzało się. Zdaje się wyszło 70% na deklarowane 73%. Bulkiem więc raczej bym tego nie nazwał :) . Na forum imperium sportu jest podwieszony topic "Zawartość białka w białku ZWERYFIKOWANA!!!" tam możesz zobaczyć jak przebiegało badanie białek i jakie wyszły wyniki.
Jak się uważnie przyjrzeć, to rzeczywiście da się zauważyć drobne "kryształki" osadzające się na ścianie szklanki/szejkera. Są jednak bezsmakowe. Nie czuć ich i nie przeszkadzają. Rozrabiając w wodzie praktycznie nie ma ich (ale wtedy białko smakuje okropnie). W białku prolaba też się tak dzieje. Nie doszukiwał bym się tu jakiejś teorii spiskowej. Białka te mają inną konsystencje niż np. olimpowskie. Są to raczej suche i sypkie ( a nie kleiste i "pierzaste") Jak na mój gust to jest jakaś substancja przeciwzbrylająca or sth.
Nigdy nie spotkałem się "opadaniem na dno" czy podobnymi akcjami. Zawsze mieszało się dobrze i jedynie trochę kropeczek zostawało na bocznych ściankach.
Nie spodziewaj się ze na forum sfd pozytywnych opinii o firmie SNI. W końcu to konkurencja. To trochę tak, jakbyś poszedł do salonu Toyoty i pytał się tam, czy warto kupić Renault Jak za 100zł to bym się nie zastanawiał i brał.