boze... randy i chuck. dwoch kolesi na swiatowym poziomie. wczesniej chuck, jak mowil, byl w kiepskiej formie, teraz bylo widac inaczej. co do tekstow o randym , ze jest stary i za slaby, to wspolczuje temu, ktory to napisal, bo swiadczy to o jego niezbyt duzym pojeciu... to ze randy polecial tak szybko, to przeciez przypadek, chuck go znokautowal, spojrzcie na byle walke, gdyby wszystkie ciosy wchodzily CZYSTO, mielibysmy nokaut za nokautem. a chuckowi wszedl czysto. facet ma k.o. in his hand, wiec randy nie mial nic do gadania! I wcale nie bronie randego, naprawde, uwielbiam ich obu i ciesze sie z tego wyniku, bo sa z tego plusy, a mianowicie:
-tito bedzie musial walczyc z chuckiem
-randy bedzie powracal, a to zawsze go za***iscie motywuje i wychodzi mu to tylko na dobre!
-randy bedzie walczyl z kims innym niz tito, iceman czy vitor (w koncu zmasakruje kogos innego:>)
-i w koncu - chuck na to zasluzyl! dluugo trenowal i czekal...potrzebowal tego psychicznie;>
tak wiec, prosze odpusccie sobie teksty na temat wieku randego. juz raz facet wszystkich roz******lil w proch, gdy zmienil kategorie wagowa i w wieku 40 lat zostal champem... randy to nie jest byle kto. jesli zadecyduje, ze dalej chce walczyc, to znaczy, ze wroci po wygrana. i to tyle w temacie. uczcie sie NA NIM.