dryblerzy

Nie wymieniliście moim zdaniem jednego z najlepszych w Europie: Henry

ALS w Anglii nazywana choroba neuronów ruchu, w Polsce – stwardnieniem zanikowym bocznym. Choroba nieuleczalna, której efektem jest postępujący paraliż, atrofia mięśni, w tym piersiowych, a potem śmierć przez ustanie akcji serca lub uduszenie.... Po postawieniu diagnozy choremu zostaje już zwykle niewiele czasu: dwa lata to wszystko na co może liczyć.Czyli Stwardnienie rozsiana głąbie.

A co do Citki jesli czytałeś ksiązke Wojtka to mówil w niej, że marek to technikiem żadnym nie był.Zresztą pokazuje teraz ją w Cracovii.Był człowiekiem bardzo skrytym, zamkniętym w sobie.Wojtek pisał, że zrobiono z niego wielką gwiazdę Tzw "citkomanię" bo strzelił bramkę na Wembley co jak powiedział wojtek strzelił by nawet woźny.Jeśli czytałeś w tym czasie gazety ( jak umiałeś) to zrobiono z niego wielką gwiazdę, ponieważ nie było wtedy w Polsce żadnego piłkarza wyróżniającego się ponad przeciętność.
Kreowano go na wielką gwiazdę ( i taką mógł być), bo brakło sukcesów w polskiej piłce po MŚ w 1986 oraz po olimpiadzie w 92.No, ale nie wpieniaj mi tu, że był technikiemtakich w polsce mamy wielu...

A co do Rasiaka to jak mówisz, że jest jednym z najleprzych piłkarzy w Polsce to się nie zgodzę.Jest pare tuzinów leprzych napastników.No, ale każdy ma swoje zdanie.

P.S. niewie ktoś co z Krzysztofem Nowakiem? szukałem informacji w sieci, ale nieznalazłem nic

dobra to ja wroce do tematu
co do tych dryblerow %) to jeszcze kamerunczyk co gral z Eto'o w ataku [nie wiem jak sie pisze to Jego nazwisko dlatego nie napisze, ale czyta sie "EMBOMA" ) ale to bylo kiedys, teraz juz nie wiem...a gdzie On gra? No i Nakata fajnie dryblowal w tym meczu Europa-Reszta Swiata

Krzystof Nowak choruje już na tą chorobę od 3-4 lat. Założona jest fundacja przez Wolfburg, wpsierające jego leczenie. Jakieś 2 lata temu odbył się mecz charytatywny (ligowy przy okazji) między Bayernem a Wolfburgiem, z którego dochód z biletów był przeznaczony na Kzyśka. Osobno jescze kluby przeznaczyły jakąś kwotę. Krzysiek jest przykuty do wózka i naprawdę szkoda mi tego piłkarza .

Ermihno a tobie chodzi o Patrika Mbome, emeryta już %), grał swego czasu w Parmie.

no wlasnie DUDEK %) wiedzialem, ze juz emeryt, ale dobry byl

Citko to wytwór mediów zaspokajający marketingowe potrzeby konsumentów
Marek miał ogromny talent którego nie wykorzystał, a to że Kowalczyk tego nie widział świadczy o jego ślepocie. Nawet Woźniak by strzelił na Wembley
Szkoda że Kowalczyk nie strzelił, pewnie był za dobry
Zazdrość.
Pozdrawiam!

widać, że chlopie gazet nieczytałeś.

Pokaż mi ile bramek strzelił citko w Lidze Polskiej?
Citko był wtedy bardzo dobrym pilkarzem, bo brakowało jakiegoś jego odpowiednika, ktory by mu dorównał.
Oczywiście był świetnym piłkarzem, ale teraz też jest?czemu teraz nie pokazuje swojego talentu?

Kowalczyk był odniego dużo leprzy.
a czego ja mam zazdościć?

Nie z ciebie się śmieję tylko z Kowalczyka. Faktycznie teraz Citko jest średni, ale kariera chyli mu się ku końcowi. Po kontuzji nigdy nie wrócił do "wielkiej piłki".
Citko nie był snajperem, więc strzelał po kilka bramek w sezonie,natomiast robił grę kolegom a tego nie znajdziesz w statystykach. Jeżeli oglądałeś mecze z jego udziałem to napewno nie możesz go niedocenić. Kowalczyk strzelał więcej bramek ale w swoim najlepszym czasie nigdy nie był lepszy od Citki z najlepszego okresu.
Pozdrawiam!

sam niewiesz co mówisz....
jak mogłeś oglądać Citkę w meczach widzewa w Lidze skoro wtedy liga nie była pokazywana?( tylko kilka meczów najważniejszych w TVP) w Lidze mistrzów też nie grał bardzo dobrze, oprócz meczów z Altetico i Borussią D.

Kowalczyk grał w Hiszpanii w czołowym klubie wtedy Betisie Sevilla strzelał tam po kilkanaście bramek w sezonie..potem miał kontuzje i już nie wrócił do tak wielkiej formy.Chodziasz cały czas strzelał bramki po powrocie z Hiszpanii dla Legii ( wtedy grał tam razem z Citką) potem na cyprze...a citko? strzelił bramkę na Wembley, sliczną bramkę Atletico i co?fakt faktem chciało go Blacburn potem, ale przez działaczy tam nie poszedł i potem kontuzja...

kto więcej osiągnął widać wyżej...
Ja oczywiście niepodważam umiejętności Citki, ale technikiem to on nie był.
Jeśli jego uważałeś za Technika wielkiego to takim samym wtedy byli i Juskowiak i Michalski, Brzęczek.Raczej był piłkarzem typu szymkowiaka, który miał oczy dookoło głowy i wiedział gdzie dograć no i oczywiście nie była z niego taka lala jak z Szymkowiaka.
również ==>
Pozdrawiam