Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
Stary i powiedz mi gdzie napisalem, ze parter jest zbedny?? Sam sie go uczylem nie za wiele(0,5 roku) i sadze, ze na goscia ktory go nie zna wystarczy.
Co do zapasnikow, zakladam, ze czlowiek uzywa tego co najleiej potrafi. Moze to nie przyklad zapasnika, ale chlopaka ktory jest naprawde b.b.b. dobry w submission wrestling, ciosow zupelnie mu nie szly, wiec nie mow mi ze on bedzie probowal np: boksowac.
Ciezka praca to klucz do sukcesu...
Tak. Twoja wiara jest naprawdę budująca. Raczej rzadko tak wszystko fajnie wchodzi i tak szybko się walka kończy.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
NIe twierdze, ze zawsze trafialem na strasznych kozakow, ale dzieki ciosa sie udawalo jakos wyjsc z opresji. Tutaj moim zdaniem jest aspekt psychologiczny. Skoro jeden gosc zgarnal ladnego fronta z piety na szczeke i sie w***al dalej ide do jego kolegi z garda to typ sie moze przestraszyc ze ja jestem jakims robocopem...
W sumie wiekszosc ludzi sportow walki nie trenuje- a co robia chociaz by poczatkujacy na taju kicku czy boksie gdy zaatakujesz seria ciosow- nawet najprostsza, zkrywaja twarz rekoma , albo wogole sie odwracja. Wiec mozna to wykorzystac.
Zakladanie, ze bym musial o cos walczyc w realu z Toba Boruta jest bez sensu, bo zeby Ci dac rade to musial bym sporo potrenowac trenowac. Chyba sie zaklada ze sportowcy dymow nie szukajac. Ja sie sportowcem czuje i jestem ogolnie rzecz biorac spokojny i ja dymu na sile nie szukam i niczego nie musze sobie udowadniac.
Biorac pod uwage to, ze trenujacych jest nie porownywalnie mniej niz nietrenujacych i to, ze Ci ktorzy naprawde cos umieja raczej bez powodu nie atakuja to z rachunku prawdopodobienstwa wynika ze zdecysowanie bardziej prawdopodobne jest to ze trafisz na menela ktory mysli ze Ci wystraszy krzywa morda i lysym lbem.
Nie odpowiedzieliscie mi na moje pytanie. Czy dostalicie kiedys gola piesc na buzie albo piszczel na udo?
Wiare mam w te kobinacej,bo w moim przypadku byly b. skuteczne w polaczeniu z jakims tam elementem zaskoczenia.
A moze wy mi napiszecie co widzieliscie...?? I czemu uwazacie, ze tak bardzo sie myle. Dyskusja nie polega na tylko na negowaniu tego co ktos mowi...
Knife: Oki zgadzam sie, nie zawsze walka sie tak szybko konczy, ale decydujacy wplyw na nia maja poczatkowe sekundy...
Ciezka praca to klucz do sukcesu...
Pokora przed Boruta jak najbardziej- przed toba nie.. nawet nie trenowales sportu gdzie ciosow rekoma w jakis sensowny sposob sie uzywa...
Ps: Gdybys mial cos do powiedzenia to bys napisal...
Ps2: Sporty walki to raczej umiejestnosci a nie wiedza.
Ciezka praca to klucz do sukcesu...
Pomóż głodującym dzieciom http://www.pajacyk.pl
http://www.polskieserce.pl
Ból jest wymysłem umysłu!
---------------
Mysle ze obecnie wielu, jesli nie wiekszosc z tych ktorzy moga stanowic problem na ulicy cos liznela. Ale znowu dochodzimy do tego o czym juz nieraz pisalem: na ulicy nie ma jakiejs reguly, ani nie licza sie statystyki. Jeden moze miec za przeciwnikow leszczy, drugi zawodnikow.
Chyba sie zaklada ze sportowcy dymow nie szukajac.
---------------
Czasami dym sam ich znajduje. Kiedys mialem akcje z rugbysta z pierwszoligowej druzyny. Potem obu nam bylo glupio bosmy sami niewiedzieli o co nam wlasciwie poszlo. Widzialem wiele akcji w wykonaniu sportowcow.
Czy dostalicie kiedys gola piesc na buzie albo piszczel na udo?
----------------
Tak. A czy ty zaliczyles kiedys suplesa na chodniku? Albo czy poleciales/rzuciles kogos glowa na lawke? Rzucil ktos Ciebie, albo Ty kogos biodrem w dol ze schodow?
A moze wy mi napiszecie co widzieliscie...?? I czemu uwazacie, ze tak bardzo sie myle.
-----------------
Widzialem, a takze moi znajomi widzieli akcje w wykonaniu zawodnikow tak tradycyjnych, jak i nowoczesnych styli, chwytanych i uderzanych. Wlacznie z kadrowiczami czy medalistami mistrzostw Polski i Europy, w tym bardzo wiele akcji zapasniczych. Nawet tak skrajnych jak przypadek zapasnika ktory bedac pijanym prawie do nieprzytomnosci byl jednak w stanie wbic goscia suplesem w asfalt.
A ustawki mnie nie interesuja. Temat walk zespolowych przerabialem w okolicznosciach przy ktorych ustawki sa zabawa w berka kucanego w przedszkolu.