pytanie do zorientowanych...

Mam dosyc powazne pytanie. Otoz czego przyczyna sa takie "zrywy" w ciagu snu..napewno wiecie o co mi chodzi. Kiedys slyszalem od kogos ze jest to przyczyna zastoju w pracy serca, i z mozgu jest wysylany wtedy taki impuls wtrzasowy. Pytam bo ostanio mialem z 3 takie zrywy w cigau pol godziny snu..i dzis jeden w nocy.
Z gory dzieki za fachowa odpowiedz.

na pewno nie jest to wina serca.

to o czym mowisz to mioklonie - "zrywania".

w trakcie zasypania moga sie zdarzac i nie swiadcza o niczym zlym - sa fizjologia.

gorzej jezeli pojawiaja sie w trakcie snu i wielokrotnie w nocy - moga byc objawem padaczki.

czy w takim razie osboy ze sklonnoscia do padaczki moga podejmowac bardziej wytezony wysilek ficzyczny (czyt. siłownia)
dzieki.

czytaj to co jest napisane.

nie masz zadnej sklonnosci do padaczki. to co sie z toba dzieje to zjawisko fizjologiczne (naturalne)