przerwa w czasie cylku luivacu

po 12 dniach przerwlem cykl- z powodu anginy. tak mi kazal lekarz. 6 dni juz nie biore, anginy jeszcze nie zaleczylem i poszedlem do laryngologa. powiedzial ze luivacu nie powinienem przerywac. na pytanie czy w takim razie po 6dniowej przerwie kontynuowac powiedziala, ze teraz to ona nie wie ,zebym sie producenta pytal (sprawdzalem robia go chyba w niemczech:) ) moim zdaniem chyba lepiej kontynuowac mam jeszcze na ponad 2 tygodnie. to jest 2 cykl i 3 raz napewno nie wyloze 70 zeta zeby od poczatku zaczynac, zwlaszcza, ze wstycniu lub lutym wycinam migdalki. co radzicie?

ja przerwalem bo mi sie pojeablo mysalem ze zjadlem 28 a zjadlem 14 i zrobilem rpzerwe 28 dni potem dokonczylem 14 jak sie skapnolem teraz ciagne drugie 28 super efekty latam w koszulce pod kurtka dero problemow ze zdroeiem kontynuuj

A moze bedziesz tak dobry i dla wszystkich forumowiczow przeprowadzisz na sobie test luivacu. Codziennie bedziesz chodzil coraz bardziej rozebrany - zadnych szalikow, czapek czy cieplych butow! po treningu wychodz zawsze na mroz z mokra glowa! zobaczymy ile da rade wytrzymac po luivacu. Jak juz trawisz do szpitala to bedzie znaczylo ,ze to jest wlasnie ta granica ,ktorej nie nalezy przekraczac!! Naewt sobie nie wyobrazasz jak duza wartosc milby dla wszystkich taki eksperyment, no i moze producenci luivacu troche by Ci hajsu sypneli:) To jak wchodzisz w to? Jak tak to zaluz posta w ktorym bedziesz dawal codziennie sprawozdanie:)

tzn jak cwicze to wychodze z garazu na dworek licze do dziesiecu i znow do garzau ale nie mam zamiaru przesadzac jestem po cyklu szkoda zebym spadl

to jest wlasnie najbardziej w****iajace w chorowaniu. Czlowiek sie katuje na treningu a pozniej i tak wszystko**** strzeli bo jestes chory...