Każdy człowiek wciągu swojego życia gromadzi doświadczenia na podstawie których buduje obraz własnej osoby. Wnikliwej samoocenie podlegają różne czynniki, zarówno te dotyczące naszego wyglądu czy sprawności fizycznej, jak i te określające nasz intelekt, uzdolnienia czy pozycje społeczną. Pierwszym i niewątpliwie najważniejszym środowiskiem gdzie kształtuje się nasza tożsamość jest rodzina. To przede wszystkim rodzice wywierają najistotniejszy wpływ na rozwój psychiczny dziecka, jego osiągnięcia szkolne, równowagę uczuciową, dojrzałość emocjonalną a także stosunek do siebie i grupy rówieśniczej. Wpajają wartości, normy, wzorce zachowań, uczą wnikliwie postrzegać świat i otaczających ludzi.
Metody wychowawcze bywają różne. Jedni starają się stwarzać warunki bezstresowe, zaspokajają wszelkie potrzeby i zachcianki dziecka, skrupulatnie chronią przed złym światem. Inni wdrażają metody autokratyczne, wyznaczają ścisłe reguły gry, stosują kary za naruszanie ustalonych zasad i przepisów, chcą by dziecko całkowicie było podporządkowane ich woli. Jeszcze inni wykazują całkowitą obojętność, w konsekwencji czego rolę wychowawcy przejmuje telewizor, komputer lub ulica.
Niemały wpływ na rozwój psychiczny młodego człowieka ma również ogólna atmosfera panująca w domu. Obserwowanie prymitywnych zachowań rodziców, konfliktów, nieporozumień, awantur zakrapianych alkoholem może w niezwykle silny sposób odbić się na psychice dziecka i zaważyć na jego dorosłym życiu.
Jak wynika z licznych badań psychologicznych, zarówno nadmierna opieka i pobłażliwość rodziców jak i ich bezwględne surowość czy obojętność wychowawcza, w większości przypadków prowadzą nie tylko do osłabienia więzi rodzinnych, ale także mogą wyzwalać w dziecku trudne do opanowania uczucia zobojętnienia, wrogości i agresji. Młody człowiek, który przez lata wychowywany był w atmosferze rodzinnej pozbawionej ciepła, zrozumienia i tolerancji, żyje najczęściej w bardzo silnym napięciu i lęku, boryka się z poczuciem własnej wartości i wymusza na otoczeniu zwrócenie na siebie uwagi. Szuka akceptacji poza domem, wśród ludzi którzy mogą go docenić i potraktować poważnie. Nic więc dziwnego, że wiele młodych osób wiąże się z sektami, narkomanami i różnymi grupami nieformalnymi.
Sterydowe poczucie wartości
Od pewnego czasu dość niepokojącym zjawiskiem potęgującym się w naszym kraju jest rosnące zainteresowanie młodzieży, przede wszystkim młodych mężczyzn przyjmowaniem środków farmakologicznych o działaniach anaboliczno-androgennych. Jak dowodzą badania, preparaty te mogą istotnie zaburzać naturalne procesy fizjologiczne, a także negatywnie wpływać na stan psychiczny człowieka.
Narastająca fala niedozwolonego dopingu wśród młodzieży niezwiązanej ze sportem wyczynowym, wyraźnie wskazuje, że wiele osób boryka się z silnymi zaburzeniami emocjonalnymi, poczuciem niskiej wartości i nieumiejetnościami radzenia sobie z problemami życia codziennego. Dla wielu, sterydy to jedyna możliwość zabłyśnięcia, sposób ukrycia kompleksów, lęków i obaw. Potężne mięśnie dają przewagę nad rówieśnikami. Na dyskotece zawsze znajdzie się ktoś słabszy, komu można przyłożyć. Sterydy wzmacniają agresję, dają siłę i pewność siebie, a to z kolei staje się skuteczną formą obrony przed licznymi kompleksami czy niedowartościowaniem. Sprawienie komuś krzywdy czy bólu może skutecznie osłabić reakcję emocjonalną związaną z silnym napięciem, uczuciem bezradności i niepokoju. Nieuświadomiona agresja, szczególnie wzmacniana działaniem środków sterydowych może jednak zakończyć się tragicznie...
O Prosze!!!hehehehehehehehhe
Duszna sala treningowa. W narożniku przed lustrem, 140 kg obłąkaniec, z karkiem jak tur wrzeszczy w niebogłosy wypychając pokaźną sztangę z nad karku. Reszta w ciszy i skupieniu stoi wpatrzona jak w anioła. Bez wątpienia jest tutaj największy i najsilniejszy, budzi podniecenie, podziw i uznanie. Swoim tępym i agresywnym wzrokiem manifestuje otoczeniu, że nie warto z nim zadzierać.Niewątpliwie większość osób nadużywających sterydy odznacza się silną wrogością, impulsywnością, drażliwością, zachwianiem emocjonalnym a także wykazuje skłonność do psychopatologii. Nic więc dziwnego, że potęgująca się fala niedozwolonego dopingu budzi mnóstwo niepokoju społecznego i staje się coraz częstszym obiektem dyskusji w mediach. W ciągu ostatnich lat w naszym kraju doszło do kilku brutalnych morderstw, których sprawcami byli bardzo młodzi ludzie. W wielu przypadkach wskazano, że ich poczytalność w dużej mierze była ograniczona nadużywaniem leków sterydowych.
Ale czy rzeczywiście preparaty te mogą wyzwalać aż tak potworne zachowania, rodzić tragedie, utrudniać normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, być przyczyną silnych zaburzeń emocjonalnych? Na pytanie to nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Leki sterydowe są przecież w sporcie wyczynowym stosowane od kilkudziesięciu lat, a jednak wśród sportowców rzadko spotyka się przypadki antyludzkich zachowań. Co więcej, preparaty te przecież nadużywane są także przez szerokie grono osób niezwiązanych ze sportem, a mimo to w postępowaniu wielu z nich nie widać specjalnej agresji fizycznej czy werbalnej. Najprawdopodobniej więc problem ten jest znacznie bardziej złożony.
Biologiczne podłoże agresji
Spróbujmy postawić sobie kilka pytań: dlaczego mężczyźni są bardziej brutalni niż kobiety, dlaczego chłopcy wykazują większe tendencje do zachowań agresywnych niż dziewczynki, dlaczego więzienia przepełnione są głównie mężczyznami, dlaczego kobiety skazywane są raczej za przestępstwa przeciwko własności jak kradzież, defraudacja czy fałszerstwo niż za przestępstwa związane z użyciem przemocy (morderstwo, pobicie, napad)? Czy przyczyny tych różnic mogą mieć podłoże biologiczne? Jak dotąd nie ma w tej kwestii jednoznacznych dowodów, ale istnieją przypuszczenia, że siła agresji w dużej mierze może być związana z płcią. W organizmie mężczyzn krąży 10-krotnie więcej testosteronu niż w organizmie kobiet, co może wskazywać, że sfera naszej psychiki znajduje się w dużej mierze pod kontrolą układu hormonalnego.
Zaaplikowanie zwierzęciu testosteronu wyzwala w nim bardzo silną agresję - dowiedziono to już wielokrotnie. Tą samą zależność można zaobserwować u człowieka. Im wyższy poziom męskiego hormonu we krwi, tym większa skłonność do przemocy i brutalnych zachowań. Potwierdzeniem tego mogą być badania przeprowadzone na więźniach w 1988r. Okazało się, że poziom testosteronu we krwi u osób odsiadujących wyroki za przestępstwa z użyciem przemocy, był znacznie wyższy niż u innych więźniów. Spostrzeżenia te pokrywały się zarówno w przypadku mężczyzn jak i kobiet.
Jeżeli wiec podwyższony poziom testosteronu we krwi sprzyja inicjacji zachowań agresywnych, nic dziwnego, że przyjmowanie leków sterydowych, będących pochodną tego hormonu może jeszcze wyraźniej nasilać niekorzystne reakcje psychiczne. Analizując bezpośredni wpływ leków sterydowych na psychikę ludzką, należy mieć na uwadze, że siła ich negatywnego oddziaływania może być także uzależniona od bardzo wielu czynników, takich jak: rodzaj i ilość przyjmowanego środka, czas jego stosowania oraz czystość.
Indywidualna podatność
Jak wiadomo, większość niedozwolonych środków wspomagających stosowanych w kulturystyce jest pochodną testosteronu. Leki te jednak pomimo wspólnego pochodzenia wykazują pewne różnice w budowie chemicznej, i z tego tytułu mogą różnie działać na psychikę ludzką. Na przykład sterydy stosowane doustnie wykazują generalnie większą toksyczność w obrębie różnych narządów niż preparaty iniekcyjne. Można wiec domniemywać, że ich negatywne oddziaływanie może także silniej ujawniać się w sferze psychologicznej.
Każdy organizm wykazuje specyficzną i indywidualną wrażliwość na działanie poszczególnych hormonów. Z tego tytułu dana ilość leku może w różny sposób działać na człowieka. Prawdopodobnie istnieje dla każdego osobnika określona dawka progowa, której przekroczenie może wyzwalać w zachowaniu niekontrolowaną agresje i przemoc. Nie bez znaczenia jest również czas trwania kuracji sterydowej. U jednych osób zaburzenia emocjonalne mogą pojawiać się już w parę dni po przyjęciu leku, u niektórych po kilku tygodniach czy miesiącach, u innych zaś mogą nie wystąpić wcale.
Bardzo popularne w kulturystyce jest także łączenie różnych leków sterydowych w celu silniejszego przyrostu siły i masy mięśniowej. "Koktajle" takie, których mechanizm działania w organizmie jest trudny do przewidzenia, mogą w bardzo w istotny sposób zaburzać pracę mózgu, szczególnie w obrębie centrów sterujących emocjami.
Choć wiele dowodów naukowych wskazuje na wyraźną zależność pomiędzy zwiększonym poziomem testosteronu we krwi a skłonnością do agresji, to jednak nadal nauka nie potrafi wyjaśnić, dlaczego tylko u niektórych osób sterydy wyzwalają tak brutalne zachowania i ograniczają zdolność rozpoznawania czynów. Analiza tego problemu wymaga więc spojrzenia nie tylko na biologiczną stronę człowieka, ale także pewne uwarunkowania rozwojowe mogące uwrażliwiać psychikę ludzką na działanie tego typu środków.
Potęga rozmiarów
Gdyby kogokolwiek zapytać dlaczego sięga po sterydy, odpowiedz zawsze była by tylko jedna: chcę być większy i silniejszy. Rzeczywiście przyjmowanie środków dopingujących z grupy leków anboliczno-androgennych daje rezultaty niewiarygodne. W krótkim okresie czasu z chudego i mizernego faceta można wyhodować prawdziwe monstrum. W ciągu jednego miesiąca można przybrać na wadze nawet kilkanaście kilogramów i uzyskać efekty na które naturalnie, trzeba by było pracować przynajmniej kilka lat. Czyż pokusa nie wydaje ogromna? Zapewne tak, dlatego tak wielu jej ulega.
Próbując zgłębić negatywny wpływ sterydów na psychikę ludzką, w badaniach próbowano także zastanawiać się czy sam rozmiar ciała i poczucie siły może przysposabiać do agresji? Wyniki obserwacji jednoznacznie potwierdziły, że element ten może być bardzo istotnym czynnikiem predysponującym do brutalnych zachowań, bez względu na to czy sterydy są stosowane, czy też nie. Generalnie masywnie umięśnione ciało budzi strach i pewien podziw społeczny. Gdyby tak nie było, zapewne Arnold nigdy nie zostałby by aktorem. Poczucie wielkości i siły własnego ciała wyzwala pewne akty dominacji, szczególnie w określonych subkulturach. Sterydy natomiast, mogą ten problem jeszcze bardziej nasilać.
Bardzo ciekawych spostrzeżeń w tej kwestii dostarczyły doświadczenia na małpach. Jak wiadomo, w świecie tych zwierząt panują ścisłe układy hierarchiczne. Osobniki silniejsze i roślejsze wyraźnie wiodą prym w grupie i wykazują tendencje dominujące. Próbowano więc zbadać, czy sterydy w jednakowy sposób będą oddziaływać na psychikę wszystkich małp, zarówno tych uległych jak i o charakterze przywódczym. Wyniki okazały się niezwykle interesujące. Podawane leki wyraźnie zwiększały agresję u zwierząt o cechach dominujących, zaś w przypadku niżej zaszeregowanych członków, jedynie nasilały uległość. Można więc przypuszczać, że podobne zależności mogą pojawiać się także u ludzi.
Hamulce rozumu
Przeważająca część osób, zażywających sterydy, jest dokładnie uświadomiona o liście potencjalnych zagrożeń zdrowotnych jakie niesie za sobą nadużywanie środków dopingujących. Ale jak się okazuje fakt ten wielu nie zraża. Za cenę wielkiej, krótkotrwałej masy, większość koksiarzy całkowicie świadomie decyduje się w niedalekiej przyszłości na los zadyszanego i schorowanego impotenta. Kim oni są, że dla tak prymitywnych pobudek kładą na szali swoje dalsze życie? Jak wykazują badania, zwolennikami stosowania środków sterydowych są przede wszystkim młodzi ludzie o wyraźnie obniżonym ilorazie inteligencji IQ. Zjawisko to także wyraźnie koreluje ze stopniem wykształcenia. Zdecydowanie więcej zagorzałych koksiarzy jest wśród osób o wykształceniu podstawowym i zawodowym niż wśród uczniów i absolwentów szkół średnich czy wyższych.
Niski iloraz IQ połączony z koktajlem sterydowym może okazać się dla mózgu prawdziwą mieszanką wybuchową. Jak dowiedziono, u osób o zaniżonym poziomie inteligencji środki dopingujące z grupy leków anaboliczno-androgennych mogą bardzo silnie wyzwalać agresję, gdyz słabo jest u nich rozwinięta umiejętność logicznego rozumowania, przewidywania i wyciągania wniosków.