Czasami uda sie zagrac jakis bdb mecz ale fakt nie jest to czeste zjawisko
A co do skucesow to hmmmmm
Tak jak Baca wspomnial mistrzostwo europy siatkarek mozna uznac za sukces....ale to tez zalezy jak kto postrzega sukces...dla jednych to bedzie medal MS a dla innych sam awans...
"Co najgorsze, zawsze powygrywamy z najlp[esymi i jak się wydaje że jest ok to poprzegrywamy z jakimiś dennymi zespołami i znów jest du.pa!!!"
Bo to jest tak (na przykladzie pilkarzy) nasza druzyna jest na srednim europejskim poziomie...ale jak uda nam sie wygrac z kims lepszym np z Wlochami to spora grupa kibicow popada w euforie i uwazaja, ze nalezymy do czolowki i jak wygralismy z Wlochami to wygramy tez z innymi mocnymi zespolami...dziennikarze pisza, ze wkoncu mamy dobra druzyne, ze gra sie klei, itd, itp...Ale przychodzi kolejny mecz, i co? - porazka...mnostwo osob zawiedzionych zalamanych...ale gdyby nie robili sobie takich nadziei to popatrzyliby tez inaczej na porazke z kims mocnejszym...
A rzecza normalna jest ze slaby przegrywa z mocniejszym
Po prostu dobry dizen Polakow+troche szczescia+zly dzien przeciwnikow=zwyciestwo
Jezeli ww warunki zostana spelnione to wygrywamy z najlepszymi, a jak wiadomo nie czesto to sie dzieje
"zresztą Olimpiada ma sporo dyscyplin mało widowiskowych"
Ja lubie niemal kazdy sport...sam nie wiem dlaczego? Ale chyba podoba mi sie kazda forma rywalizacji...
Poza tym dla nas np pilka nozna jest sportem widowiskowym, a dla innych nie...wola ogladac LA, rugby, czy sporty walki...