...
Napisał(a)
służyłem w Bielsku dokładnie 19 miesięcy..czy fajnie ? zależy kto co lubi..za zasadniczej jesteś wykorzystywany do granic możliwości czyli rejony ,rejony i jeszcze raz rejony(szorowanie sraczy,sprzątanie po "starych" termitach dosłownie wszystkiego-niektórzy chcieli byś się nawet za nich wysrał za przeproszeniem)warty, służby, kuchnia..ale też i zajęcia-czasami ciekawe(pamiętam taki tydzień kiedy praktycznie całymi dniami siedzieliśmy na Mikuszowicach i strzelaliśmy do wysrania),czasami na sztukę wiadomo jak to w wojsku..przypomina mi się służba na kompanii jako dyżurny - podoficera miał wtedy starszy kapral-typek wypier..d.o.l.i.ł mi na cały korytarz mnóstwo piany prawie całą noc zapieprzałem na szmacie.Na drugi dzień zacząłem mu się stawiać-koleś ewidentnie zaczął przesadzać - rzucał we mnie wiadrem hehe przystawiał nóż do gardełka, było bardzo blisko rękoczynu (dodam jeszcze że na wf-ie 20 pompek nie potrafił zrobić-belki dostał na sztuke wiadomo wojsko)..wyrzucili go z armii jakieś trzy miesiące później za wypisywanie obelg na dowódcę kompanii kiedy miał służbę na BP (porucznik specjalnie grafologa z policji ściągnął hehe)
...
Napisał(a)
Panowie a ja mam takie pytanie, a ktos z wykstzałceniem medycznym(lekarz) jakby sie zgłosił z taką wiedzą do wojska na ochotnika to taki ktos tez zaczyna od smierdzącego szeregowca?
...
Napisał(a)
Po szkoleniu w Siłach Powolnego Reagowania zdawało się egzamin oficerski czyli w teorii - podporucznik rezerwy.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
...
Napisał(a)
Kolega po medycynie zgłosił sie na ochotnika . Wzieli go do Lublińca i zaczynał od szeregowca.
Polecane artykuły