SFD FIGHT CLUB
www.polskieserce.pl
www.pajacyk.pl
http://*******/lc22
...
Napisał(a)
Jak chcesz sie zapisac to sie zapisz, ja trenuje kung fu shaolin i mysle ze jest to całkiem niezły styl. Pare osób mi juz mowilo na forum ze kung fu jest nieskuteczne, jednak przy nim pozostałem i tego nie załuje.
...
Napisał(a)
ja bym polecal cos skuteczniejszego
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
chcialbym trenowac brazylijskie ju jitsu ale nie wiem czy jest w Rzeszowie.
...
Napisał(a)
Po mojemu Kung Fu jest dobre na ulice ale są i leprze np. Valetudo,Box.kick boxing itp............
Nie sztuką jest bić sztuką jest się bronić nierobiąc napastnikowi krzywdy.
...
Napisał(a)
moim zdaniem to i tak najważniejsza jest psychika. to banał co teraz powiem, ale na ulicy nie ma zasad. więc najważniejasze jest nie dać się zaskoczyć. bo jak zainkasujemy 3 plomby to w zasadze jest to już nie do odrobienia. mówię rzecz jasna o zwykłym człowieku ze średnim stażem w SW, a nie o jakimś mistrzu :) . Rychu to by se dał radę w każdej sytuacji. no ale to karateka.
poza tym jak drech cie zaczepia na ulicy na 99% nie jest sam. więc ważne jest czy na treningu uczysz się walki z kilkoma ludźmi. choć w praktyce to i tak najlepsze jest ćwiczyć biegi :)
sklepiesz drecha to jesteś na tym osiedlu spalony....
może jak kiedyś się wykrztałci drechshido :) to będzie uczciwiej, ale to raczej bajki o żelaznym wilku.
poza tym jak drech cie zaczepia na ulicy na 99% nie jest sam. więc ważne jest czy na treningu uczysz się walki z kilkoma ludźmi. choć w praktyce to i tak najlepsze jest ćwiczyć biegi :)
sklepiesz drecha to jesteś na tym osiedlu spalony....
może jak kiedyś się wykrztałci drechshido :) to będzie uczciwiej, ale to raczej bajki o żelaznym wilku.
...
Napisał(a)
Dla ścisłości, to co jest nauczane w Nan Bei, to głównie tzw. standaryzowane wushu. To jest O.K., ale trzeba wiedzieć dla kogo. Jeśli ktoś chce ćwiczyć dla sprawności, dla dobrego samopoczucia, dla złapania "chińskiego klimatu", ewentualnie startów na zawodach w konkurencji form, to jest o.k. Nanbejowcy dużo medali łapią w formach.
Sanda też w Nan Bei ćwiczą, ale nie we wszystkich oddziałach. No ale trzeba sobie zdawać sprawę, że trening sanda nie ma wiele wspólnego z resztą programu szkolenia.
Oczywiście zawsze mogą się pojawić jednostki szczególne. Dla przykładu opowiem o jednym gościu, który ćwiczy w Nan Bei w Warszawie i się specjalizuje w baguazhang (Pa Kua).
Jedzie sobie kiedyś samochodem z żoną i przypadkowo wymusił pierwszeństwo przejazdu. Wychodzi z samochodu, kulturalnie przepraszam, a tu z drugiego samochodu wychodzi trzech dresów, pakerów. I jeden z nich z tekstem "Ja ci q...wa dam przepraszam" wyraźnie chce mu wp...ol spuścić. Żona wspomnianego nanbejowca krzyczy: "Nic mu nie zrób". Do męża krzyczała, bo znała jego możliwości. Dres natomiast myślał, że do niego krzyczy, żeby jej męzowi nic nie zrobił (bo faktycznie niepozornie gość wygląda, historyk z wyksztalcenia, chudy, w grubych okularach). Więc poszedł jeszcze ostrzej. Po chwili dres na glebie, dwaj pozostali spanikowani bo nanbejowiec na nich idzie, jeden z nich krzyczy: "*******...my, to jakiś nawiedzony!!!" Wsiadają do samochodu i uciekają.
Sanda też w Nan Bei ćwiczą, ale nie we wszystkich oddziałach. No ale trzeba sobie zdawać sprawę, że trening sanda nie ma wiele wspólnego z resztą programu szkolenia.
Oczywiście zawsze mogą się pojawić jednostki szczególne. Dla przykładu opowiem o jednym gościu, który ćwiczy w Nan Bei w Warszawie i się specjalizuje w baguazhang (Pa Kua).
Jedzie sobie kiedyś samochodem z żoną i przypadkowo wymusił pierwszeństwo przejazdu. Wychodzi z samochodu, kulturalnie przepraszam, a tu z drugiego samochodu wychodzi trzech dresów, pakerów. I jeden z nich z tekstem "Ja ci q...wa dam przepraszam" wyraźnie chce mu wp...ol spuścić. Żona wspomnianego nanbejowca krzyczy: "Nic mu nie zrób". Do męża krzyczała, bo znała jego możliwości. Dres natomiast myślał, że do niego krzyczy, żeby jej męzowi nic nie zrobił (bo faktycznie niepozornie gość wygląda, historyk z wyksztalcenia, chudy, w grubych okularach). Więc poszedł jeszcze ostrzej. Po chwili dres na glebie, dwaj pozostali spanikowani bo nanbejowiec na nich idzie, jeden z nich krzyczy: "*******...my, to jakiś nawiedzony!!!" Wsiadają do samochodu i uciekają.
Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl
...
Napisał(a)
WARTO.........
Nie sztuką jest bić sztuką jest się bronić nierobiąc napastnikowi krzywdy.
...
Napisał(a)
Według mnie tez warto ale jak sie juz zapiszesz i ktos Ci powie ze mkung fu śmierdzi, to go nie słuchaj. Jezeli co chwile bedziesz zmienial styl niczego sie nie nauczysz
SFD FIGHT CLUB
www.polskieserce.pl
www.pajacyk.pl
http://*******/lc22
...
Napisał(a)
Może ujmę to inaczej - komu nanbei najbardziej przypasi? Przede wszystkim tym, którzy chcą startować na zawodach w konkurencji form wushu i za to kosić medale. Dla osób z takim nastawieniem, to jest jedna z najlepszych szkół wushu w Polsce. Świadczą o tym wyniki w konkurencjach form na mistrzostwach Polski wushu.
Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl
Polecane artykuły