Witajcie,
wiem, że to dział Doping, ale jako że mam (chyba) problem z hormonami, liczę, że ktoś pomoże.
Od dłuższego czasu mam niskie libido, brak porannych wzwodów, kłopoty z erekcją. Zrobiłem sobie badania. Wyniki są następujące (wrzucam tylko hormony, krew i mocz były w normie).
Testosteron (w sumie robiłem 4 badania w odstępie kilkunastu dni): 326, 238, 359, 347 (241 — 827)
Estradiol 54,70 (11,80 — 39,80)
Kortyzol 27,76 (5,27 - 22,45)
SHGB 19,4 (17,3-65,8)
Prolaktyna 7,8 (2,1 — 17,7)
LH 5,45 (1,50 — 9,30)
FSH <0,30 (1,40 — 18,10)
TSH 3,667 (0,550 — 4,780)
FT3 4,10 (2,30 — 4,20)
FT4 1,51 (0,89 — 1,76)
ATPO 411,1 U/ml (< 60,0)
Siłka regularnie od ponad roku, zwracam uwagę na to, co jem (dużo warzyw, brak cukru i soli), nie palę, piję weekendowo (i to też nie zawsze), zasypiam dobrze, ale często się budzę na jakiś czas w ciągu nocy (potem znowu zasypiam), stresów przesadnie dużo nie odczuwam. Nigdy nic nie brałem (suplementowałem się jedynie jakimiś witaminami, tribulusem, korzeniem maci itp.) Byłem u endo, uro/andro i seksuologa. Endo zalecił suplementację witaminami (selen + wit. E + D3 + kompleks witaminowy z jodem) i zlecił dodatkowe badania (usg jąder – w porządku, usg tarczycy - tarczyca okazała się mała, ale na pytanie, czy oznacza to niedoczynność, odpowiedział: „niekoniecznie”, i usg jamy brzusznej – jeszcze nie robiłem). Na pytanie o teścia, powiedział, że wszystko ok: „przecież jest w granicach”. Ale przecież jest w dolnych granicach, a raz był nawet poniżej… Uro/andro zrobił badanie jąder (wszystko ok). Poprosiłem go o coś na zbicie estro i dał 20 tabletek clomidu (1 tabletka ed, żadnej zmiany nie odczułem). Seksuolog rozłożyła ręce i powiedziała, że najpierw muszę znaleźć przyczynę braku porannych wzwodów i unormować gospodarkę hormonalną, a dopiero potem ewentualnie ona może coś pomóc. Spotykam się z dziewczyną, ale praktycznie zawsze ładuję sildenafil/tadanafil, bo bez tego lipa. Trochę mnie cała sytuacja męczy. Jakieś porady co dalej? Aha. Na własną rękę załatwiłem sobie exe, ale jeszcze nie używałem. Warto? Czy może coś innego? Średnio mi się widzi łażenie jeszcze raz do lekarzy. Wydałem już sporo kasy, a efekty żadne. Z góry dziękuję za pomoc.
wiem, że to dział Doping, ale jako że mam (chyba) problem z hormonami, liczę, że ktoś pomoże.
Od dłuższego czasu mam niskie libido, brak porannych wzwodów, kłopoty z erekcją. Zrobiłem sobie badania. Wyniki są następujące (wrzucam tylko hormony, krew i mocz były w normie).
Testosteron (w sumie robiłem 4 badania w odstępie kilkunastu dni): 326, 238, 359, 347 (241 — 827)
Estradiol 54,70 (11,80 — 39,80)
Kortyzol 27,76 (5,27 - 22,45)
SHGB 19,4 (17,3-65,8)
Prolaktyna 7,8 (2,1 — 17,7)
LH 5,45 (1,50 — 9,30)
FSH <0,30 (1,40 — 18,10)
TSH 3,667 (0,550 — 4,780)
FT3 4,10 (2,30 — 4,20)
FT4 1,51 (0,89 — 1,76)
ATPO 411,1 U/ml (< 60,0)
Siłka regularnie od ponad roku, zwracam uwagę na to, co jem (dużo warzyw, brak cukru i soli), nie palę, piję weekendowo (i to też nie zawsze), zasypiam dobrze, ale często się budzę na jakiś czas w ciągu nocy (potem znowu zasypiam), stresów przesadnie dużo nie odczuwam. Nigdy nic nie brałem (suplementowałem się jedynie jakimiś witaminami, tribulusem, korzeniem maci itp.) Byłem u endo, uro/andro i seksuologa. Endo zalecił suplementację witaminami (selen + wit. E + D3 + kompleks witaminowy z jodem) i zlecił dodatkowe badania (usg jąder – w porządku, usg tarczycy - tarczyca okazała się mała, ale na pytanie, czy oznacza to niedoczynność, odpowiedział: „niekoniecznie”, i usg jamy brzusznej – jeszcze nie robiłem). Na pytanie o teścia, powiedział, że wszystko ok: „przecież jest w granicach”. Ale przecież jest w dolnych granicach, a raz był nawet poniżej… Uro/andro zrobił badanie jąder (wszystko ok). Poprosiłem go o coś na zbicie estro i dał 20 tabletek clomidu (1 tabletka ed, żadnej zmiany nie odczułem). Seksuolog rozłożyła ręce i powiedziała, że najpierw muszę znaleźć przyczynę braku porannych wzwodów i unormować gospodarkę hormonalną, a dopiero potem ewentualnie ona może coś pomóc. Spotykam się z dziewczyną, ale praktycznie zawsze ładuję sildenafil/tadanafil, bo bez tego lipa. Trochę mnie cała sytuacja męczy. Jakieś porady co dalej? Aha. Na własną rękę załatwiłem sobie exe, ale jeszcze nie używałem. Warto? Czy może coś innego? Średnio mi się widzi łażenie jeszcze raz do lekarzy. Wydałem już sporo kasy, a efekty żadne. Z góry dziękuję za pomoc.