SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

30 lipca - UFC 277: Julianna Peña vs. Amanda Nunes 2

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1679

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Luke Rockhold wściekł się na Paulo Costę za rzekomą próbę opóźnienia walki na UFC 277

Według tracącego cierpliwość Luke’a Rockholda, Paulo Costa może nie być gotowy do walki z nim na UFC 277.

Rockhold (16-5 MMA, 6-4 UFC) i Costa mają zmierzyć się 30 lipca w American Airlines Center w Dallas, ale były mistrz wagi średniej UFC ujawnił, że ich walka może zostać przesunięta na późniejszy termin. Oto, co Rockhold powiedział w wywiadzie dla Submission Radio:

Luke Rockhold
„On próbuje przełożyć walkę na 20 sierpnia. Ten facet jest… Coś się dzieje za kulisami. Nie wiem, co ty tam robisz, Caitlin.

Kontrakt został podpisany, a teraz on próbuje znowu przesunąć (walkę), robiąc miejsce na te wszystkie szczegółowe rzeczy, nad którymi pracuje. Może nowy tyłeczek?”


Rockhold, który nie rywalizował od czasu przegranej przez nokaut z Janem Błachowiczem w lipcu 2019 roku, wielokrotnie widział, jak jego powrót jest opóźniany i zaczyna być tym naprawdę sfrustrowany.

Luke Rockhold
„Chcieliśmy 2 lipca, a potem myślę, że miał pierwszą operację” – powiedział Rockhold. „A potem miało być 30 lipca, a następnie poszedł na drugą lub trzecią (operację), a teraz chcą to przesunąć na 20 sierpnia. To wszystko, co teraz słyszę.

To jest ostatnia szansa. To znaczy UFC tego chce, ja chcę walczyć, kocham to, podoba mi się ta walka, ale nie będę już dłużej czekał i będę gotowy, jeśli komuś innemu też coś się stanie. Więc trenuję, pracuję, nic się nie zmienia i po prostu jestem coraz lepszy. Codziennie staję się coraz lepszy”.


Costa (13-2 MMA, 5-2 UFC) jest po przegranej przez jednogłośną decyzję z Marvinem Vettorim w październiku ubiegłego roku na gali UFC Fight Night 196 w walce, która odbyła się w wadze półciężkiej, po tym jak Costa miał problemy z uzyskaniem limitu wagi średniej.

Rockholdowi podoba się pojedynek z byłym pretendentem do tytułu, ale zaczyna wątpić w jego profesjonalizm i w to, czy jest psychicznie gotowy do walki z nim.

Luke Rockhold
„Myślę, że on chce walczyć. Sądzę, że po prostu martwi się o wagę i o to, że wraca po dwóch porażkach, a to jest moment, w którym dowiadujesz się kim jesteś” – powiedział Rockhold. „Przegrywasz i wracasz. Wiesz, kiedy wygrywasz, masz pewność siebie, ale kiedy się wali, to się wali. Zobaczmy, na co cię stać. To właśnie wtedy pojawiają się prawdziwi fighterzy. To jest moment, w którym pojawiają się mężczyźni, a on udowodnił, że jest tylko pieprzonym chłopcem”.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Walka Paulo Costa vs. Luke Rockhold przesunięta z UFC 277 na 20 sierpnia

Spełnił się czarny scenariusz przedstawiany przez Luke’a Rockholda dotyczący jego pojedynku z Paulo Costą. Walka nie odbędzie się już na UFC 277.

Pierwotnie zaplanowane na 30 lipca w T-Mobile Arena, starcie Costy z Rockholdem odbędzie się 20 sierpnia na gali, która nie ma jeszcze ustalonego miejsca.

Organizacja nie wydała jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. The Schmo jako pierwszy podał tę informację.

Na początku tego tygodnia Rockhold (16-5 MMA, 6-4 UFC) zasugerował, że jego walka z Costą może zostać przesunięta w czasie. Były mistrz wagi średniej UFC nie rywalizował od czasu przegranej przez nokaut z Janem Błachowiczem w lipcu 2019 roku.

Nieznany jest powód, dla którego walka została przesunięta w czasie. Costa (13-2 MMA, 5-2 UFC) miał problemy z zejściem do limitu wagi średniej w swoim ostatnim starciu z Marvinem Vettorim na gali UFC Fight Night 196 w październiku 2021 roku. Brazylijczyk oprosił, aby walka odbyła się w wadze półciężkiej. Były pretendent do tytułu przegrał walkę przez jednogłośną decyzję.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


"Od dwóch lat walczy z tym samym gościem" - Kai Kara-France o walce o tymczasowy tytuł z Brandonem Moreno

Kai Kara-France wypowiedział się na temat swojej zbliżającej się walki o tymczasowy tytuł wagi muszej z byłym przeciwnikiem Brandonem Moreno.

Podczas ostatniej rozmowy z Combat TV, „Don’t Blink” omówił swój wyczekiwany rewanż z Moreno. Wyjaśnił, co sprawi, że ich drugie spotkanie będzie o wiele bardziej ekscytujące po przegranej z Meksykaninem za pierwszym razem. Oto, co powiedział Kara-France:

Kai Kara-France
„Przez ostatnie dwa lata walczył z tym samym zawodnikiem, więc to czyni go bardzo interesującym. Musiał się zmotywować, bo wiedział, że będzie musiał to powtórzyć. Ale teraz ma przed sobą coś świeżego, nową zagadkę do rozwiązania. Walczyliśmy już wcześniej, więc na pewno będzie miał pewność siebie, myśląc: „Mam nad nim przewagę, więc zrobię to jeszcze raz”, ale od tamtego czasu wiele się zmieniło.

Minęły trzy lata od naszej ostatniej walki. Jestem po prostu zupełnie innym Karą, wiesz? Jestem po prostu na innym poziomie”.


Walka o tymczasowy tytuł mistrzowski w wadze muszej pomiędzy Kaiem Karą-Francem a Brandonem Moreno odbędzie się 30 lipca na UFC 277. Obaj fighterzy zmierzą się po raz drugi po tym, jak w ich pierwszej walce w grudniu 2019 roku Moreno odniósł zwycięstwo przez jednogłośną decyzję.

Kai Kara-France jest przekonany, że jest w stanie pokonać Brandona Moreno, gdy dojdzie do ich drugiego starcia. Jednak 29-latek wierzy, że będzie miał przewagę w walce 30 lipca. W rozmowie z Combat TV, Kara-France wyjaśnił, dlaczego uważa, że będzie miał przewagę nad swoim przeciwnikiem:

Kai Kara-France
„Jego passa i walki, które stoczył, mogą mu zaszkodzić. Walka na dystansie pięciu rund z Figueiredo to bardzo dużo. To dużo czasu spędzonego w ringu, podczas gdy ja wchodzę na ring świeży i nie odniosłem zbyt wielu obrażeń w ostatnich trzech walkach. On idzie na wojnę i stawia wszystko na jedną kartę”.


W dalszej części rozmowy Nowozelandczyk stwierdził również, że jego zdaniem Moreno zrobił wystarczająco dużo, aby zachować tytuł w swojej ostatniej walce z Deivesonem Figueiredo. Moreno stracił pas wagi muszej na rzecz Brazylijczyka w wyrównanej walce w styczniu. „The Assassin Baby” jest teraz najwyżej notowanym zawodnikiem w dywizji.

Z kolei Kai Kara-France umocnił się na pozycji pretendenta do tytułu po tym, jak w marcu wygrał przez decyzję z Askarem Askarovem.

Przed tym zwycięstwem „Dont’ Blink” wygrał przez TKO z Rogerio Bontorinem i Codym Garbrandtem. Teraz będzie miał okazję przedłużyć tę passę, gdy stanie do swojej pierwszej walki o tytuł.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


"Nikogo to nie obchodzi" – Brandon Moreno odpowiada na groźbę Deivesona Figueiredo o odejściu z dywizji muszej

Pretendent do tytułu mistrza UFC w wadze muszej i jej były mistrz Brandon Moreno nie bierze na poważnie groźby Deivesona Figueiredo o odejściu z dywizji.

28-latek zmierzy się z Kai’em Karą-France na UFC 277 w lipcu. Walka ta ma być walką o tytuł tymczasowy, ponieważ mistrz jest obecnie nieaktywny. Deiveson Figueiredo oświadczył, że z powodu kontuzji ręki nie będzie walczył do zimy.

Jednak po ogłoszeniu walki o tytuł tymczasowy, Brazylijczyk był delikatnie mówiąc zdenerwowany. W ostatnich wywiadach mistrz wagi muszej stwierdził, że zastanawia się nad opuszczeniem dywizji 125 funtów z powodu tego zestawienia. Figueiredo stwierdził również, że będzie potrzebował podwyżki wynagrodzenia, aby pozostać w wadze muszej.

Brandon Moreno uważa, że nikt nie przejmuje się odejściem Deivesona Figueiredo z dywizji. Były mistrz wagi muszej omówił tę sytuację w programie The MMA Hour z Arielem Helwanim.

Brandon Moreno
„Nie wiem, co on sobie teraz myśli, czy chodzi mu o pieniądze, czy się boi. Nie chcę mówić, że się boi, bo to za duży trash talk. Mam już dość tego gadania z tym gościem. Skończyłem z tym. Ale nie wiem. On nie chce walczyć i tyle. Wiem, że czeka mnie ważny pojedynek z Karą-France, ale mam nadzieję, że spotkam się z nim jeszcze przed końcem roku. On mówi wiele różnych, szalonych rzeczy, takich jak: „Chcę więcej pieniędzy i jeśli UFC nie da mi więcej pieniędzy, to przejdę do wagi koguciej.

Jakby kogokolwiek to obchodziło, stary. Nikogo to nie obchodzi. To nie jest tak, że on przechodzi do 135 funtów, a UFC powie: „OK, przechodzisz do 135? Dam ci teraz więcej pieniędzy.””




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Kai Kara-France ostro o Deivesonie Figueiredo przed walką o tymczasowy tytuł w wadze muszej: "Mogę zamknąć usta jemu i jego trenerowi"

Kai Kara-France, pretendent do tytułu mistrzowskiego w wadze muszej UFC, już myśli o walce z mistrzem Deivesonem Figueiredo.

Nowozelandczyk po raz ostatni walczył w marcu z Askarem Askarovem. W walce tej odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze, pokonując niepokonanego Rosjanina przez decyzję. Zwycięstwo wystarczyło, aby zapewnić mu walkę o tymczasowy tytuł mistrzowski w wadze muszej.

Kara-France jest obecnie zestawiony na walkę z Brandonem Moreno na UFC 277 w lipcu. Z powodu kontuzji ręki mistrza, w co-main evencie będzie walczył o tymczasowy tytuł. Pomimo walki z Moreno, Kara-France ma już na oku walkę z Figueiredo.

„Don’t Blink” rozmawiał o walce z Deivesonem Figueiredo w programie The MMA Hour z Arielem Helwanim. 29-latek wyznał, że chce walczyć z Brazylijczykiem głównie z powodu komentarzy jego i jego trenera. Figueiredo i jego trener, Henry Cejudo, wyzywali Kara-France’a.

Kai Kara-France
„Dywizja idzie do przodu, a ja i Brandon mamy się zmierzyć. Myślałem, że Brandon wygrał ich ostatnią walkę, ale moim zdaniem to ja zawalczę z najlepszym zawodnikiem. Jak tylko pokonam Brandona, będę mógł walczyć z Figgym. Mogę uciszyć jego i jego trenera, bo dużo gadają. Henry Cejudo i jego trener Eric (Albarracin) mówili: „Przyprowadź Izzy’ego (Adesanya) do narożnika, kiedy cię pokonamy, bo chcemy to odzyskać.””


Kai Kara-France kontynuował:

Kai Kara-France
„Co to w ogóle jest, nawet nie rozumiem, dlaczego muszą się tego trzymać. Domyślam się, że ma to związek ze sprawą Paulo Costy i historią, która się za tym kryje oraz złą krwią, ale to było dawno temu. Brachu, czy ty jeszcze o tym myślisz? Są ważniejsze i lepsze rzeczy, o które możesz się martwić”.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Dana White: Amanda Nunes "nie jest już tą głodną dzikuską, którą była", gdy rozpoczynała rywalizację o tytuł mistrzyni

Szef organizacji UFC Dana White uważa, że Amanda Nunes mogła stracić ostatnio trochę motywacji.

Nunes (21-5 MMA, 14-2 UFC) została zdetronizowana przez Juliannę Peñę, gdy została poddana na UFC 269 w grudniu 2021 roku. „The Lioness” straciła tytuł w wadze koguciej, ale nadal posiada pas mistrzowski wagi piórkowej.

Przegrana z Peñą oznaczała pierwszą porażkę Nunes od czasu przegranej przez TKO z Cat Zingano w 2014 roku. W tamtym okresie Nunes dwukrotnie pokonała mistrzynię UFC w wadze muszej Valentinę Shevchenko oraz skończyła byłe mistrzynie Mieshę Tate, Rondę Rousey, Holly Holm i Cris Cyborg. W związku z tym, że Nunes dominowała w ostatnim czasie i odnosiła sukcesy, White uważa, że jej zapał nie jest już taki jak kiedyś.

Dana White
„Kwestia jest taka, że Amanda – i to samo dzieje się z wszystkimi zawodnikami – istnieje taka opinia, że nie płacimy nikomu. Amanda jest bogata,” powiedział White w wywiadzie dla ESPN. „Amanda jest multimilionerką, która jest teraz w zupełnie innym statusie finansowym. Ma teraz dziecko. Jej życie – nie jest już tą głodną dzikuską, którą była, gdy zaczynała starania o zdobycie tytułu mistrzyni świata. Wiele z tych czynników ma na to wpływ”.


Wręcz przeciwnie, White widzi, że Peña (11-4 MMA, 7-2 UFC) w pełni wykorzystuje wszystkie przywileje wynikające z bycia mistrzynią, co doprowadziło do tego, że jest trenerką 30. sezonu „The Ultimate Fightera” przeciwko Nunes. Ta para zmierzy się ze sobą w głównym wydarzeniu gali UFC 277, która odbędzie się 30 lipca.

Dana White
„Julianna jest teraz w miejscu, w którym ją pokonała i zaczyna dostrzegać wiele rzeczy, które wiążą się z byciem mistrzynią świata – finanse, popularność, którą zdobywa się na całym świecie” – powiedział White. „Ten pas jest kluczem, który otwiera wiele drzwi. Jestem pewien, że ona chce osiągnąć poziom Amandy Nunes, zarówno pod względem finansowym, jak i w innych kwestiach. Wszystkie te rzeczy mają wpływ na walkę, a to są pytania, na które nie mogę odpowiedzieć.”


Była podwójna mistrzyni Nunes, której miejsce w UFC Hall of Fame jest oczywiste, nie ma już zbyt wiele do udowodnienia. White uważa jednak, że jej rywalizacja z Peñą może potencjalnie rozpalić w niej płomień na nowo.

Dana White
„Nie widziałem tego, ale wiem, że ona nie lubi Julianny” – powiedział White. „Uważa, że Julianna ma niewyparzoną gębę i tym podobne rzeczy. Dla niej to musiałaby być motywacja, żeby pokonać Juliannę, bo jej nie lubi – bo z innych powodów Amanda nie musi wygrać tej walki.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Anthony Smith zareagował na swój status underdoga w walce z Magomedem Ankalaevem: "Ten kurs, to przestępstwo"

Anthony Smith zabrał głos w sprawie swojego "szalonego" statusu underdoga w zbliżającym się pojedynku z Magomedem Ankalaevem. Smith jest zniesmaczony taką różnicą.

Walka Smitha (36-16 MMA) z Ankalaevem (17-1 MMA) w wadze półciężkiej odbędzie się 30 lipca na gali UFC 277.

Smith wejdzie do oktagonu z 3 zwycięstwami z rzędu nad Ryanem Spannem (20-7 MMA), Jimmym Crute (12-3 MMA) i Devinem Clarkiem (13-6 MMA).

Ankalaev wejdzie do klatki z 8 zwycięstwami na koncie, z których ostatnie odniósł w marcu tego roku w walce z Thiago Santosem (22-10 MMA). Jedyną porażkę w karierze Ankalaev poniósł podczas debiutu w UFC przeciwko Paulowi Craigowi (16-4 MMA) w marcu 2018 roku.

W rozmowie z "The Schmo", "Lionheart", przyznał, że chociaż nie jest mu obcy status underdoga, kursy bukmacherskie przed jego nadchodzącą walką są "kryminałem". 33-letni Smith stwierdził, że nie powinien być tak bardzo niedoceniany, nawet jeśli walczyłby z Jonem Jonesem i Francisem Ngannou w tym samym czasie:

Anthony Smith
"+350? To szaleństwo, to przestępstwo. Gdybym walczył z cholernym Jonem Jonesem i Francisem Ngannou w tym samym czasie, nie powinienem mieć pieprzonych +350. To szaleństwo!".


Magomed Ankalaev jest obecnie pretendentem sklasyfikowanym na #4 miejscu w rankingu, podczas gdy Anthony Smith jest sklasyfikowany na #5 pozycji.

Prezydent UFC Dana White, wypowiadając się w programie "The Spinnin Backfist MMA Show", zapytany o to, czy walka pomiędzy Ankalaevem i Smithem wyłoni kolejnego pretendenta do tytułu w wadze 205 funtów, odpowiedział:

Dana White
"Tak, tak może być!"
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

20 kwietnia - PFL 1 2022

Następny temat

14 maja - UFC on ESPN 36: Błachowicz vs Rakić

WHEY premium