30 października - UFC 267: Jan Błachowicz vs Glover Teixeira

Walka Jana Błachowicza z Gloverem Teixeirą przełożona na UFC 267 w październiku

Walka o tytuł mistrzowski w kategorii półciężkiej pomiędzy mistrzem Janem Błachowiczem a Gloverem Teixeirą została ponownie przesunięta w czasie i teraz odbędzie się w październiku na UFC 267 w Abu Zabi.

Pierwotnie walka Błachowicz vs. Teixeira miała odbyć się 5 września na UFC 266, a następnie została przesunięta na 25 września. Teraz jednak walka została po raz kolejny opóźniona. Zamiast na UFC 266 jak pierwotnie zakładano, walka odbędzie się na gali UFC 267, która jest zaplanowana na 30 października na Fight Island w Abu Zabi. AG Fight jako pierwsze potwierdziło informację o przesunięciu walki Błachowicz vs. Teixeira.

Jan Błachowicz (28-8) to panujący i broniący tytułu mistrz wagi półciężkiej UFC. 38-letni Cieszynianin wygrał dziewięć z ostatnich 10 walk, w tym odniósł zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak mistrz wagi średniej Israel Adesanya, Dominick Reyes, Corey Anderson, Ronaldo Souza czy były mistrz wagi średniej Luke Rockhold. Błachowicz dysponuje dużą siłą uderzenia i niedocenianymi zapasami, co czyni go jednym z najbardziej utalentowanych i kompletnych zawodników w dywizji.

Glover Teixeira (32-7) jest pretendentem numer jeden w wadze półciężkiej UFC. 41-letni Brazylijczyk ma na swoim koncie pięć zwycięstw z rzędu nad Thiago Santosem, Anthonym Smithem, Nikitą Krylovem, Ionem Cutelabą i Karlem Robersonem. Posiada znakomite umiejętności parterowe, ale potrafi również kończyc rywali ciosami, co czyni go prawdziwym zagrożeniem dla innych zawodników w wadze półciężkiej UFC.

Jeśli walka Błachowicz vs. Teixeira odbędzie się na Fight Island zgodnie z planem, będzie to powrót UFC do Abu Zabi od czasu styczniowej serii trzech walk. Prezydent UFC Dana White obiecał, że Oktagon powróci na Fight Island i wygląda na to, że nastąpi to jesienią tego roku.

Mike Roach/Zuffa LLC

„Byliśmy na to przygotowani, ale nie zrobiłem nic, żeby go powstrzymać” - Jan Błachowicz o swojej porażce z Gloverem Teixeirą

Jan Błachowicz szerzej omówił swoją przegraną z Gloverem Teixeirą przez którą stracił mistrzowski pas i odniósł się do kwestii potencjalnego kolejnego przeciwnika.

Były mistrz wagi półciężkiej UFC Jan Błachowicz po przegranej z Gloverem Teixeirą na gali UFC 267, jest gotowy do dalszej pracy, aby wrócić do Oktagonu jako lepszy zawodnik.

W październiku Jan Błachowicz zawalczył z Gloverem Teixeirą w obronie mistrzostwa wagi półciężkiej UFC. Walka o tytuł odbyła się na gali UFC 267 na Fight Island w Abu Zabi. Teixeira dokonał niesamowitej rzeczy, poddając Błachowicza w drugiej rundzie i zostając drugim najstarszym mistrzem w UFC.

Jan Błachowicz rozmawiał z Arielem Helwanim w The MMA Hour i zdradził co wydarzyło się w walce z Teixeirą.

Jan Błachowicz

„Traktowałem go poważnie. Mam wobec niego dużo szacunku. Wiesz co jest dla mnie najgorsze? Wszystko co zrobił w tej walce, trenowaliśmy do tego. Byliśmy na to przygotowani. Był całkowicie tym samym zawodnikiem, którego się spodziewaliśmy, ale nie zrobiłem nic, żeby go powstrzymać. Mam wobec niego duży szacunek. Wiedziałem, że będzie w najlepszej formie w historii, bo to była jego druga walka o tytuł. Wiedziałem więc, że będzie naprawdę dobry i był. Tym razem był dużo lepszy ode mnie.”

Cieszynianin szczerze przyznał, że nie powinien walczyć tamtego wieczoru, ale jednocześnie oświadczył, że nie chce rozpamiętywać tej porażki i zamierza wrócić lepszy, będąc bogatszy o wiedzę wyciągniętą z tej lekcji.

Jan Błachowicz

„Nie powinienem był walczyć tamtej nocy. Co mogę na to poradzić? Mogę po prostu wrócić do treningów, wrócić do siłowni. Starać się bardziej i po prostu starać się odzyskać pas. To wszystko. Nie będę się smucił, bo nie chcę marnować życia na coś takiego. Zrobiłem sobie małą przerwę, byłem na wakacjach. To (UFC 267) było dla mnie po prostu złym dniem. Myślę, że tamtej nocy przegrałbym z każdym. Nie chcę się tłumaczyć. To nie była moja noc.

Czasami potrzebuję czegoś takiego. Muszę zrobić jeden krok do tyłu, żeby zrobić dwa do przodu. Nauczyłem się czegoś z tej walki i zamierzam być lepszym zawodnikiem. Podobnie jak po porażce z Thiago Santosem.”

Błachowicz został zapytany o ewentualną walkę z Anthonym Smithem lub Aleksandarem Rakicem. O ile walka ze Smithem nie wchodzi aktualnie w grę, bo UFC nie zaproponowało jej Błachowiczowi, to Rakic może być jego kolejnym rywalem.

Jan Błachowicz

„Być może (śmiech).”

Błachowicz ma nadzieję na powrót do rywalizacji w marcu i uważa, że Rakic byłby dobrym przeciwnikiem.

Jan Błachowicz

„Tak, to dobra walka. On jest dobrym, silnym, młodym zawodnikiem. Wszyscy zawodnicy w UFC – top 10, top 5 to niesamowici fighterzy i to dla mnie przyjemność walczyć z nimi wszystkimi. Rakic jest dobry na następną walkę, ale zobaczymy.”

Ariel Helwani zapytał Błachowicza o to, co sądzi o komentarzu Jona Jonesa, który były hegemon dywizji półciężkiej napisał po jego przegranej z Teixeirą. Oto, co napisał Jones:

Jon Jones

„Zobacz, co się dzieje, gdy gadasz bzdury, nie skupiając się na przeciwniku, którego masz przed sobą. Kolejny gryzie piach.”

https://twitter.com/JonnyBones/status/1454564860746891264?s=20

Błachowicz zareagował stwierdzając:

Jan Błachowicz

„Przepraszam, ale wiesz, kiedy przegrywasz walkę, nie sprawdzasz internetu przez kilka dni. Więc nie wiem, co on powiedział.”

Na pytanie, czy nikt nie pokazał mu tweeta Jonesa, Błachowicz odpowiedział:

Jan Błachowicz

„Nikt mi go nie pokazał. Ale okej, sprawdzę to później i odpowiem mu. Ok, sprawdzę i mu odpowiem.”

Jan Błachowicz miał serię pięciu zwycięstw zanim poniósł porażkę z Teixeirą. W walce poprzedzającej, Jan odniósł duże zwycięstwo nad mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą w swojej pierwszej obronie tytułu.

A jest jakieś info jaki jest powód takiego odwlekania?

Chyba nie podano powodów.

Ciekawe czy to coś ze strony zawodników czy od strony UFC

Mike Roach/Zuffa LLC via Getty Images

Khamzat Chimaev vs Li Jingliang w planach na UFC 267

Khamzat Chimaev miałby powrócić po dłuższej przerwie w długo oczekiwanym kolejnym pojedynku, w miejscu w którym zaczynał swoją karierę w UFC.

Nieoficjalnie Khamzat Chimaev (9-0 MMA, 3-0 UFC) ma zmierzyć się z Li Jingliangiem (17-6 MMA, 9-4 UFC) 30 października na gali UFC 267, która odbędzie się w Abu Zabi.

UFC nie wydało jeszcze oficjalnego komunikatu w sprawie pojedynku. Octagon Bet jako pierwsze poinformowało o tym zestawieniu.

Po długiej, ciężkiej walce z utrzymującymi się efektami po COVID-19, Chimaev powróci po raz pierwszy od września 2020 roku. Niepokonany prospekt z All Stars Gym Sweden wkroczył do UFC szturmem, gdy odniósł dwa zwycięstwa w Oktagonie w ciągu 10 dni i kontynuował dobrą passę, gdy potrzebował zaledwie 17 sekund, aby znokautować Geralda Meerschaerta na UFC Fight Night 178 jesienią.

Chińczyk Jingliang jest na fali. 33-latek wygrał osiem z dziesięciu ostatnich walk i znokautował w pierwszej rundzie Santiago Ponzinibbio na UFC on ABC 1 w styczniu, za co otrzymał bonus „Performance of the Night”.

Pojedynek Khamzat Chimaev vs. Li Jingliang miałby dołączyć do karty walk gali UFC 267 na której walką wieczoru ma być pojedynek między mistrzem wagi półciężkiej Janem Błachowiczem a Gloverem Teixeirą.

Rafael dos Anjos vs. Islam Makhachev na UFC 267

Kluczowa walka pretendentów w wadze lekkiej Rafaela dos Anjosa i Islama Makhacheva została dodana do numerowanej gali UFC 267, która odbędzie się w październiku.

Na UFC 267 dojdzie do konfrontacji byłego mistrza wagi lekkiej UFC Rafaela dos Anjosa i rosnącego w siłę protegowanego Khabiba Nurmagomedova, Islama Makhacheva. Gala odbędzie się 30 października na Fight Island na wyspie Yas w Abu Zabi.

ESPN jako pierwsze poinformowało o rezerwacji walki we wtorek, ale organizacja nie zapowiedziała jeszcze oficjalnie tej walki.

Jeszcze przed wygraną nad Thiago Moisesem na UFC on ESPN 26, Makhachev (20-1 MMA, 9-1 UFC) dał do zrozumienia, że pojedynek z dos Anjosem (30-13 MMA, 19-13 UFC) jest prawdopodobny.

Obydwaj zawodnicy byli już dwukrotnie zestawiani, ale za każdym razem walka była odwoływana z powodu problemów u jednego i drugiego zawodnika.

Najpierw dos Anjos wycofał się z pojedynku na UFC 254 w październiku 2020 roku z powodu pozytywnego testu COVID-19. Następnie, Makhachev doznał kontuzji/choroby i wycofał się z ich starcia planowanego na 14 listopada.

W trzeciej próbie doprowadzenia do walki, Makhachev ma za sobą osiem zwycięstw, w tym wygraną przez poddanie w pierwszym organizacyjnym pojedynku wieczoru z Moisesem. Jeśli chodzi o dos Anjosa, to podzielił on swoje ostatnie cztery walki na dwie wygrane i dwie porażki. Ostatnią walkę z Paulem Felderem wygrał przez niejednogłośną decyzję.

Poniżej aktualna karta walk gali UFC 267:

Walka o pas wagi półciężkiej
205 lbs.: Jan Błachowicz (c) vs. Glover Teixeira

Walka o pas wagi koguciej
135 lbs.: Aljamain Sterling (c) vs. Petr Yan

115 lbs.: Amanda Ribas vs. Virna Jandiroba
170 lbs.: Li Jingliang vs. Khamzat Chimaev
205 lbs.:: Michał Oleksiejczuk vs. Shamil Gamzatov
265 lbs.: Walt Harris vs. Tai Tuivasa
155 lbs.: Islam Makhachev vs. Rafael dos Anjos

Marcin Tybura stanie do walki z Alexandrem Volkovem na gali UFC 267

Marcin Tybura postara się wejść do ścisłej czołówki dywizji ciężkiej, kiedy to w swoim kolejnym pojedynku zmierzy się z czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej Alexandrem Volkovem.

Marcin Tybura (22-6, 9-5 UFC) zajmujący #8 pozycję w rankingu wagi ciężkiej zmierzy się ze sklasyfikowanym na #5 miejscu Alexandrem Volkovem (33-9 MMA, 7-3 UFC) 30 października na gali UFC 267, która odbędzie się w Abu Zabi i będzie transmitowana na ABC.

Organizacja nie wydała jeszcze oficjalnego komunikatu. O zestawieniu jako pierwsze poinformowało MMA Fighting.

Tybura doświadczył odrodzenia kariery po tym, jak w pewnym momencie przegrał cztery z pięciu pojedynków, zdołał się odbić i zwycięzcy w kolejnych pięciu pojedynkach. W ostatnich dwóch starciach wygrał przez TKO w walce wieczoru z Gregiem Hardym i Waltem Harrisem.

Tymczasem Volkov zechce powrócić na ścieżkę zwycięstw. Po dwóch wygranych przez nokaut w drugiej rundzie nad Harrisem i Alistairem Overeemem, były mistrz Bellatora przegrał przez jednogłośną decyzję z Cirylem Gane, obecnym pretendentem do tymczasowego tytułu.

Ciężka przeprawa czeka Marcina...

Amy Kaplan / fansided.com

Jiri Prochazka zawodnikiem rezerwowym dla walki Jana Błachowicza z Gloverem Teixeirą na UFC 267

Jiri Prochazka został oficjalnie wyznaczony jako zawodnik rezerwowy w walce wieczoru gali UFC 267 w której mistrz wagi półciężkiej Jan Błachowicz stanie do obrony pasa w walce z Gloverem Teixeirą.

Jan Błachowicz (28-8 MMA, 11-5 UFC) będzie bronił tytułu w wadze półciężkiej w pojedynku z Gloverem Teixeirą (32-7 MMA, 15-5 UFC) 30 października na gali UFC 267 i jeśli któryś z nich nie będzie w stanie wyjść do walki, Jiri Prochazka (28-3-1 MMA, 2-0 UFC) zastąpi go w tej roli.

Prochazka, który szturmem wszedł do czołówki dywizji półciężkiej dzięki dwóm nokautom na byłych pretendentach do tytułu Volkanie Oezdemirze i Dominicku Reyesie, poleci do Abu Zabi i zważy się jako zawodnik rezerwowy.

Choć Aleksandar Rakic domagał się walki z Prochazką o miano pretendenta numer jeden, były mistrz Rizin w wadze półciężkiej ma uwagę skierowaną na pas i już wcześniej twierdził, że jest gotów poczekać na zwycięzcę walki Błachowicza z Teixeirą.

Chris Unger/Zuffa LLC

„Ludzie myślą, że go nienawidzę” – Khamzat Chimaev o relacjach z Khabibem Nurmagomedovem

Wygląda na to, że relacje między Khamzatem Chimaevem a Khabibem Nurmagomedovem są znacznie bardziej przyjacielskie niż mogło się wydawać do tej pory, przynajmniej według Chimaeva.

Perspektywiczny zawodnik wagi półśredniej UFC Khamzat Chimaev wyjawił, że doszło między nim a byłym mistrzem wagi lekkiej Khabibem Nurmagomedovem do nieporozumienia w związku z komentarzami w mediach społecznościowych. Chimaev (9-0 MMA, 3-0 UFC) odpowiedział swego czasu jednemu z fanów, który powiedział, że Nurmagomedov zamierza go „zniszczyć”, że zrobi to samo emerytowanemu mistrzowi.

Czeczeński zawodnik mówi teraz, że było to nieporozumienie i że nie miał na celu wywołania konfliktu z Nurmagomedovem, ale bardziej chodziło mu o odpowiedź na każde wyzwanie jako zawodnik gotowy do walki z każdym.

Khamzat Chimaev

„Jakiś gość napisał coś o mnie w stylu „Khabib cię zniszczy”, a ja odpowiedziałem temu gościowi, ale to był mój błąd, bo odpowiedziałem na bzdury tego kolesia, którego nikt nie zna” – powiedział Chimaev portalowi Frontkick.online. „Odpowiedziałem mu, że jeśli on chce mnie rozwalić, to ja też go rozwalę. Odpowiedziałem tak, bo jestem prawdziwym mężczyzną i tak będę odpowiadał. Jeśli ktoś mówi, że cię rozwali, to jakiej odpowiedzi ode mnie oczekujesz?

Powiedział: „Khabib cię rozwali”, a jeśli ktoś mówi, że cię rozwali, to oczywiście odpowiem: „Nikt mnie nie rozwali. Ja rozwalę wszystkich”.

Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, musisz myśleć w ten sposób, chyba że jesteś jakimś tchórzem, który nie potrafi podjąć wyzwania. Czasami zapominasz, że jesteś sławny, a ja stałem się sławny i czasami budzisz się i myślisz, że to jest dla ciebie normalne życie.”

Chimaev powiedział, że nie ma problemu z Nurmagomedovem i zawsze kibicował mu w jego karierze. Chimaev powiedział nawet, że jego matka modliła się za Nurmagomedova, gdy ten przygotowywał się do obrony tytułu przeciwko Conorowi McGregorowi.

Khamzat Chimaev

„To facet, na którego patrzyłem na początku i nadal patrzę na niego, ponieważ został mistrzem i jest jednym z najlepszych zawodników na świecie”, powiedział Chimaev. „Ludzie myślą, że go nienawidzę, ale ja go kocham, bo jest muzułmaninem. Ja też jestem muzułmaninem. To jest to samo, on pochodzi z takiej samej wioski jak ja, z tego samego kraju. Mała republika, Czeczenia, Dagestan, to wciąż to samo. Mam wielu braci z Dagestanu i tak, ja jestem muzułmaninem, on jest muzułmaninem – alhamdulillah.”

Khamzat Chimaev powróci do Oktagonu w październiku. Zmierzy się z Chińczykiem Li Jingliangiem (17-6 MMA, 9-4 UFC) na UFC 267, która ma się odbyć w Abu Zabi. Chimaev jest niepokonany w swojej karierze MMA. Walka z Jingliangiem będzie jego pierwszą walką od czasu powikłań po COVID-19, które uniemożliwiły mu rywalizację pod koniec 2020 i w pierwszej połowie 2021 roku.

Volkan Oezdemir wróci do akcji na walkę z Magomedem Ankalaevem na UFC 267

Volkan Oezdemir jest gotowy, aby wrócić do Oktagonu po dłuższej przerwie na pojedynek z Magomedem Ankalaevem na gali UFC 267.

W poniedziałek Marcel Dorff z MMA DNA poinformował, że walka pomiędzy pretendentami wagi półciężkiej Volkanem Oezdemirem i Magomedem Ankalaevem jest zaplanowana. Ta dwójka ma zawalczyć w Abu Zabi 30 października na gali UFC 267. Pierwotnie walka miała się odbyć 4 września na UFC Fight Night 191.
https://twitter.com/BigMarcel24/status/1429963441364774918?s=20

Szwajcar Oezdemir (17-5) ostatni raz walczył w lipcu 2020 roku witając w Oktagonie byłego mistrza RIZIN Jiriego Prochazkę. 31-latek doznał drugiej porażki w karierze po ciosach – pierwszą była próba zdobycia tytułu przeciwko Danielowi Cormierowi w 2018 roku.

„No Time” zadebiutował w UFC w 2017 roku, wygrywając trzy walki w tym dwie przez nokauty dzięki czemu zasłużył na swoją szansę zdobycia pasa. Przed porażką z Prochazką, pokonał on Ilira Latifiego i Aleksandara Rakica.

Ankalaev z bilansem (15-1) jest obecnie niepokonany od sześciu walk, a zwycięstwo nad Volkanem Oezdemirem pozwoli mu piąć się w górę drabinki wagi półciężkiej.

Walka stanie się jeszcze ważniejsza dla obu zawodników, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w walce wieczoru stawką będzie tytuł mistrzowski, a zawalczą o niego broniący tytułu Jan Błachowicz i Glover Teixeira.