27 marca - UFC 260: Stipe Miocic vs Francis Ngannou 2

Miocic ma nerwy ze stali

@vukoje.mma Instagram

Kamaru Usman stanie w narożniku Francisa Ngannou przed jego rewanżem ze Stipe Miocicem na UFC 260

Francis Ngannou będzie miał w swoim narożniku mistrza wagi półśredniej Kamaru Usmana podczas pojedynku o tytuł w wadze ciężkiej przeciwko mistrzowi Stipe Miocicowi na gali UFC 260.

W głównym pojedynku gali, która odbędzie się 27 marca, Francis Ngannou zmierzy się w rewanżu ze Stipe Miocicem przez którego został zdominowany za pierwszym razem. Miocic wykorzystał swoje zapasy do obalania Ngannou i wygrał przez decyzję.

Przed rewanżem Francis Ngannou przygotowywał się już do obrony przed obaleniami, ale dodał do swojego obozu kolejny element. Nie tylko pracował w Xtreme Couture, ale ostatnio Kamaru Usman pojawił się w klubie, aby pracować z nim i mistrz będzie w jego narożniku podczas UFC 260.

Francis Ngannou

„Tak, Kamaru Usman będzie w moim narożniku na tę walkę. Dobrze jest mieć go tutaj, pomaga mi w przygotowaniach do walki, do tego czasu potrzebujesz wszystkiego” – powiedział Ngannou na swoim vlogu Fight Camp. „Zasadniczo będzie w moim narożniku i dobrze również dla niego, że będzie trenował tam gdzie ja i będzie mógł wnieść do gry swój własny atut. To jest decydujący moment prowadzący do walki, więc bardzo ważne jest, aby zaangażować się w to wraz z nim. Będzie w moim narożniku i będzie mi pomagał z moimi zapasami, co jest świetne. Więc tak, jest dobrze.”

https://www.instagram.com/p/CMShoTDn3hr/

Nie ma wątpliwości, że praca z Kamaru Usmanem tylko pomoże Francisowi Ngannou. Usman jest jednym z najlepszych zapaśników w MMA i jego rady przed i w trakcie walki będą kluczowe dla Ngannou, który może zostać nowym mistrzem wagi ciężkiej. Usman ma również doświadczenie w pracy w narożniku więc będzie mile widziany w narożniku Ngannou.

Francis Ngannou przystępuje do walki o tytuł z czterema wygranymi walkami, wszystkimi przez nokaut w pierwszej rundzie. Ostatni raz walczył w maju na UFC 249, gdzie znokautował Jairzinho Rozenstruika w 20 sekund. Z pewnością Ngannou będzie teraz zupełnie innym zawodnikiem niż przy okazji pierwszej walki o mistrzowski pas.

W ogóle to walka Volkanovskiego z Ortegą nieźle się zapowiada

Ortega ogarnie

Walka Alexander Volkanovski vs. Brian Ortega nie odbędzie się na gali UFC 260

Niestety nie dojdzie na gali UFC 260 do walki o tytuł w wadze piórkowej między mistrzem Alexandrem Volkanovskim a Brianem Ortegą.

Na tydzień przed planowaną walką pomiędzy mistrzem Alexandrem Volkanovskim a pretendentem Brianem Brianem Ortegą, organizacja ogłosiła, że pojedynek został przełożony z powodu COVID-19.

Wiadomość ta została ogłoszona podczas sobotniej transmisji gal UFC on ESPN 21. Powodem odwołania walki jest pozytywny wynik testu na koronawirusa po stronie Volkanovskiego. Wcześniej w sobotę, kolega z teamu Volkanovskiego Brad Riddell miał stoczyć pojedynek co-main event przeciwko Gregorowi Gillespie, ale został wycofany z powodu pozytywnego wyniku testu na COVID-19 i walkę odwołano.

Nowa data walki o pas nie została jeszcze ogłoszona.

Alexander Volkanovski (22-1 MMA, 9-0 UFC) do swojej drugiej obrony tytułu miał przystąpić z imponującą serią 19. zwycięstw. Po sześciu zwycięstwach z rzędu, rozpoczął swoją kadencję mistrza UFC, pokonując ówczesnego mistrza Maxa Hollowaya przez jednogłośną decyzję na UFC 245 w grudniu 2019 roku.

Siedem miesięcy później na UFC 251 w lipcu 2020 roku, Volkanovski i Holloway walczyli po raz drugi. Volkanovski skutecznie obronił swój tytuł po raz pierwszy, kiedy to pokonał Hollowaya przez niejednogłośną decyzję.

W październiku Brian Ortega (15-1, 1 NC MMA, 7-1 UFC) powrócił po 22-miesięcznej nieobecności w rywalizacji, ale teraz musi uzbroić się w cierpliwość . W ostatniej walce w ciągu pięciu rund Ortega zdominował pretendenta Chan Sung Junga pokonując go przez jednogłośną decyzję i ponownie wszedł na ścieżkę zwycięstw po druzgocącej porażce w walce o pas z Hollowayem w grudniu 2018 roku.

Gala UFC 260 odbędzie się 27 marca w UFC Apex w Las Vegas, a jej głównym pojedynkiem wieczoru będzie walka rewanżowa o tytuł wagi ciężkiej między mistrzem Stipe Miocicem a Francisem Ngannou.

Chris Unger/Zuffa LLC

Alexander Volkanovski wydał oświadczenie po odwołaniu walki z Brianem Ortegą na gali UFC 260

Zdruzgotany mistrz wagi piórkowej UFC Alexander Volkanovski wyjaśnił sprawę przełożenia swojej kolejnej walki w obronie tytułu przed Brianem Ortegą na gali UFC 260.

Mistrz powiedział, że pozytywny wynik testu na COVID-19 doprowadził do odwołania jego walki z Brianem Ortegą, która miała się odbyć 27 marca na gali UFC 260 w Las Vegas. Walka miała być co-main eventem tej gali.

W oświadczeniu opublikowanym na swoich mediach społecznościowych, Volkanovski powiedział, że jest zdruzgotany z powodu odwołania walki i ma nadzieję na szybki powrót.

Alexander Volkanovski

"Jestem zdruzgotany tym, że muszę podzielić się informacją o uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na Covid-19 i tym, że moja walka jest odwołana i zostanie przesunięta na inny termin. Otrzymałem negatywny wynik opuszczając Australię, negatywny wynik przed wejściem do strefy bezpieczeństwa UFC, ale mój ostatni test był pozytywny. Pracowaliśmy tak ciężko przygotowując się do tej walki i jestem absolutnie zawiedziony, że to się stało. Przestrzegaliśmy każdego regulaminu, aby uchronić się przed covidem, ale tym razem nie było nam to pisane. Dziękuję wszystkim tutaj w Stanach za wsparcie od momentu przyjazdu i wszystkim w kraju i na całym świecie za pozytywne wiadomości.

Do moich fanów, jestem pewien, że wrócę silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej."

https://twitter.com/alexvolkanovski/status/1373468080592986119?s=20

Niedługo po oświadczeniu Volkanovskiego, Ortega zamieścił odpowiedź na swoich mediach społecznościowych, życząc mistrzowi szybkiego powrotu do zdrowia, aby w przyszłości mogli być ponownie zestawieni:

Brian Ortega

„Alex wracaj szybko do zdrowia, będziemy się modlić za Twoje zdrowie. Mamy sprawy do załatwienia.”

https://www.instagram.com/p/CMqn-eolZmv/

Volkanovski (22-1 MMA, 9-0 UFC) ma za sobą 19 zwycięstw przed drugą obroną tytułu. Po sześciu zwycięstwach z rzędu zdobył tytuł mistrza, pokonując ówczesnego mistrza Maxa Hollowaya przez jednogłośną decyzję na UFC 245 w grudniu 2019 roku. Ponad pół roku później w lipcu 2020 roku, Volkanovski i Holloway zmierzyli się w rewanżu na UFC 251. Volkanovski obronił tytuł po raz pierwszy, pokonując Hollowaya przez niejednogłośną decyzję.

W październiku ubiegłego roku, Ortega (15-1 w. 1 NC MMA, 7-1 UFC) powrócił po długiej 22-miesięcznej przerwie od rywalizacji. Po zdominowaniu Chan Sung Junga w pięciu rundach, Ortega wygrał przez jednogłośną decyzję po druzgocącej przegranej w walce o pas z Hollowayem w grudniu 2018 roku.

Odliczanie do UFC 260: Miocic vs. Nagnnou 2

Videomateriały promujące zbliżającą się galę.

Już w najbliższą sobotę odbędzie się kolejna numerowana gala największej organizacji MMA na świecie. Podczas UFC 260 dojdzie do niezwykle wyczekiwanego rewanżu w wadze ciężkiej, ponieważ Stipe Miocic po raz drugi zmierzy się z Francisem Ngannou w obronie pasa dywizji ciężkiej.

Pierwsze starcie miało miejsce w styczniu 2018r., na UFC 220 amerykański Chorwat z pewnością zaskoczył wielu świetnym przygotowaniem i pewnym zwycięstwem na punkty. Od tamtej pory Miocic stoczył 3 walki z Danielem Cormierem: pierwszą przegrał a kolejne dwie wygrał. Po porażce z rąk Stipe, Ngannou stoczył arcynudną walkę z Derrickiem Lewisem zakończoną decyzją sędziów na korzyść Amerykanina. Później Francis znokautował kolejno: Curtisa Blaydesa, Caina Velasqueza, Juniora dos Santosa i Jairzinho Rozenstruika a żaden z tych pojedynków nie trwał dłużej niż 71 sekund.

Poniżej video pokazujące przygotowania obu ciężkich do sobotniego starcia.

Mike Lawrie, AFP/Scanpix

„Mój styl nie jest dla niego dobry” – Stipe Miocic jest pewny swojego zwycięstwa z Francisem Ngannou na UFC 260

Mistrz wagi ciężkiej UFC Stipe Miocic stanie do kolejnej obrony mistrzowskiego pasa w starciu rewanżowym z Francisem Ngannou na gali UFC 260. Ta walka z pewnością będzie się różniła od pierwszej, ale Miocic twierdzi, że ponownie pokona Ngannou.

W walce wieczoru gali UFC 260, Miocic i Ngannou zmierzą się w rewanżu po trzech latach od ich pierwszego pojedynku. Po raz pierwszy spotkali się na gali UFC 220, gdzie Miocic wykorzystał swoje zapasy, by kontrolować walkę i wygrać przez jednogłośną decyzję po dominacji i słabym występie Ngannou.

Od czasu ich pierwszego spotkania Miocic stracił pas na rzecz Daniela Cormiera, ale pokonał Cormiera w kolejnych walkach, by odzyskać i obronić pas. Ngannou natomiast przegrał z Derrickiem Lewisem, a następnie wygrał cztery walki z rzędu, kończąc je nokautami w pierwszej rundzie. Pomimo tego, że Ngannou udowodnił, że jest elitarnym specem od nokautów, Miocic wierzy, że jego zapasy znów będą czynnikiem decydującym w starciu rewanżowym.

Stipe Miocic

"Francis zrobił duży progres od pierwszej walki ze mną, ale style tworzą walki, a niestety styl, który ja prezentuję nie jest dla niego dobry" - powiedział Miocic na materiale video UFC Countdown. "Wychodzę do walki i będzie And Still".

https://twitter.com/ufc/status/1371204991323570177?s=20

Ciekawie będzie zobaczyć, o ile lepszy stał się Ngannou. Miocic udowodnił, że jest prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej w historii. Niektórzy uważają jednak, że zwalnia, a biorąc pod uwagę, że został znokautowany przez Cormiera, być może tym razem Ngannou będzie w stanie go znokautować. Nie widzieliśmy jednak, by Ngannou sprawdzał swoje zapasy od czasu przegranej, co czyni tę walkę jeszcze bardziej interesującą.

Stipe Miocic bez wątpienia będzie musiał użyć swoich zapasów jeśli chce obronić swój tytuł. Co prawda w pierwszej walce wymieniał się ciosami z Ngannou, ale wtedy Ngannou zaczął się szybko męczyć, a jego kardio również było poważnym problemem.

Stipe Miocic przystąpi do rewanżu po trylogii z Danielem Cormierem, gdzie wygrał dwie ostatnie walki, aby odzyskać i obronić swój pas. Pochodzący z Cleveland zawodnik ma na swoim koncie również znaczące zwycięstwa nad Alistairem Overeemem, Juniorem dos Santosem i Fabricio Werdumem.

Miocic underdogiem niczym Błachowicz Mam nadzieję że on ten pokrzyżuje im plany. Musi przetrwać ewentualny sztorm i walczyć mądrze tak jak zawsze

Joe Scarnici/Getty Images

Stipe Miocic nie myśli na razie o potencjalnej walce z Jonem Jonesem dopóki nie pokona Francisa Ngannou na UFC 260

Jeśli aktualny mistrz wagi ciężkiej UFC Stipe Miocic zdoła pokonać Francisa Ngannou, gdy po raz drugi zmierzą się na gali UFC 260, to prawdopodobnie jeszcze w tym roku zmierzy się z byłym królem wagi półciężkiej Jonem Jonesem.

Nie ma się jednak co spodziewać tego, że Miocic będzie miał niespokojny sen powodu potencjalnej walki z „Bones’em”, ponieważ Ngannou jest najgroźniejszym przeciwnikiem dostępnym obecnie w dywizji ciężkiej. Jeden mały błąd, jedna chwila dekoncentracji, jedno spojrzenie w złym kierunku i mistrz może skończyć walkę leząc na deskach.

Stipe Miocic

„W tej chwili jedyne o co się martwię to zbliżająca się walka z Francisem” – powiedział Miocic w rozmowie z MMA Fighting. „To jest wszystko na czym mi zależy. Nie zamierzam się martwić o Jona Jonesa dopóki nie zajmę się tym interesem. To nie będzie przypominało pierwszej walki, bo Ngannou zdecydowanie się poprawił i ja też. Staram się, żeby to była bardziej jednostronna walka i oczywiście spróbuję zakończyć ją wcześnie, ale on się poprawił. Facet uderza mocno i jest to dywizja ciężka więc wszystko może się zdarzyć.”

Miocic pokonał Ngannou, gdy zmierzyli się na gali UFC 220 na początku 2018 roku. „The Predator” miał również gorszy moment w następnej walce z Derrickiem Lewisem, ale potem odskoczył z czterema zwycięstwami odniesionymi przez nokaut – w tym dwoma nad byłymi mistrzami wagi ciężkiej Cainem Velasquezem i Juniorem dos Santosem.

W sobotę po raz pierwszy od zwycięstwa przez jednogłośną decyzję nad Ngannou, Miocic zmierzy się z kimś innym niż Daniel Cormier i choć Kameruńczyk to również znajomy przeciwnik, to walka wieczoru UFC 260 przynajmniej przywróci dywizję na właściwe tory w 2021 roku i miejmy nadzieję na kolejne lata.