SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

odblok po 250 tygodniach cyklu bez hcg

temat działu:

Doping

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 60784

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lordknaga Doradca
Ekspert
Szacuny 5397 Napisanych postów 15415 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 388331
z psycha po zejsciu rozne cyrki sa, mam kumpla ktory w papierach wszystko niby ok(po dluzszym cyklu zszedl na off prawie rok temu) i wkrecal sobie, ze laski go nie kreca i jest gejem, ze jak dymal wczesniej po prawie godzine tak teraz max do 5 minut konczy i szlaja sie po lekarzach... sam zeszedlem tez jakis czas temu, nie bylem nigdy na mega dawkach i wiekszosc roku lajtowy cykl 2 srodki(nie liczac zawodow) albo mostek, i moze nie taki hardkor jak eutanazja, ale tez mam wiele szarych dni, do tego sytuacja na swiecie nie daje + do optymizmu...
2

http://www.sfd.pl/Lordknaga_blogo_galeria-t1129580.html

LORDKNAGA - MOJA PRZYGODA Z CROSSFITEM - sponsored by reebok

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 610 Napisanych postów 2027 Wiek 41 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 22077
Ostro używałem koksu i nie zbijałem estrogenu który bardzo mi służył więc z 10 lat byłem na ogromnych wartościach testo z estro który na pewno na mózg wpływał a po odstawce to mózg najmocniej zastrajował . Na kilometr zawsze było widać że jestem przekoksowany a że głównie interesowała mnie siła to estro musiało być wysoko. Z formy na koksie i po odstawce byłem i jestem zadowolony to samo z libido. Coś mi się zrobiło w głowie i z rok trwało, mega przygnębienie i ogromna agresja w stosunku do samego siebie. Jak wpadałem w złość to planowałem natychmiast się unicestwić raz złapałem za nóż i prawie sam siebie zadźgałem a w złość wpadłem bez przyczyny będąc sam w domu. Poziom tej agresji to mieszanka furii z amokiem i totalne odcięcie od rzeczywistości. Do otoczenia nie miałem żadnej złości czułem nienawiść do siebie ale już kończę bo to nie psycho forum Trudny temat, ale cały czas wiedziałem że to wina odstawki i sobie wszystko wkrecam do tego moja połowa mnie ogarniała jak mogla i jej o wszystkim na bieżąco mówiłem . Specjalistów nie odwiedzałem leków na głowę nie brałem wszystko odeszło, ale z rok była jazda i zachowania kamikadze.
Dodam jeszcze że nigdy przed nie miałem żadnych incydentów psychicznych i obecnie też już ich nie mam. Jestem w 100 % pewny że zejście było w pelni odpowiedzialne za pomieszanie w głowie.



Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2021-02-21 22:47:31
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 81 Napisanych postów 504 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7625
Wielkie dzieki za szczerosc, ale z biegiem czasu chyba mozesz powiedziec, ze warto bylo sie pomeczyc? Jestes dla mnie troche inspiracja bo sam schodze po 4-5 latach ON co prawda dawki smieszne ale blok to blok. Ogolnie zaczalem chyba wrzesien 2020 i jeszcze ciagne ale juz wyniki co badanie to lepsze, samopoczucie tez fajne. Z PCT juz tylko jestem na 1 clomid na noc, i pewnie bede taperowac od czwartku-piatku na 1 clomid co 2 dni. Tez jestem pod opieka androloga.

Wierze, ze tak jak u Ciebie bedzie finalnie ok:) A jak juz wejde nastepnym razem to po to zeby zostac do konca zycia %) drugi raz nie chce przechodzic przez to co bylo od konca wrzesnia do konca grudnia.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 81 Napisanych postów 504 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7625
lordknaga
z psycha po zejsciu rozne cyrki sa, mam kumpla ktory w papierach wszystko niby ok(po dluzszym cyklu zszedl na off prawie rok temu) i wkrecal sobie, ze laski go nie kreca i jest gejem, ze jak dymal wczesniej po prawie godzine tak teraz max do 5 minut konczy i szlaja sie po lekarzach... sam zeszedlem tez jakis czas temu, nie bylem nigdy na mega dawkach i wiekszosc roku lajtowy cykl 2 srodki(nie liczac zawodow) albo mostek, i moze nie taki hardkor jak eutanazja, ale tez mam wiele szarych dni, do tego sytuacja na swiecie nie daje + do optymizmu...


Tak z ciekawosci, po jakim czasie schodziles i jak wygladalo PCT? Masz jakis rozklad jak wygladaly wyniki po drodze LH, FSH, Test, Estro, Prolo? Planujesz jeszcze wchodzic kiedys:)?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lordknaga Doradca
Ekspert
Szacuny 5397 Napisanych postów 15415 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 388331
w sumie on bylem od poczatku 2016(wczesniej zrobilem off kolo 4-5mscy, nie pamietam dokladnie) papierowych wynikow nie mam, ale hormony, ktore wymieniles, byly jakis czas temu nie na samym dnie ale w gore tez troche brakowalo(poza estro, bo u mnie zawsze czule i prolo u mnie zawsze w przy gornej granicy) pct robilem to samo co kiedys, power pct i clomid ciagnalem kolo 10tyg, jak odstawilem clomid to sie wtedy najgorze czulem jakies 2 msce, ter az juz jest lepiej ale duzo mam na glowie w tym roku i pewnie to tez poteguje stan mojej glowy badania planuje zrobic na poczatku kwietnia, bo mialem tez problemy w przeszlosci z tarczyca(nie za duze) do tego probuje obnizyc egfr + kreatynine, ktora jest w sumie powyzej normy a egfr nie za ciekawie i sam mysle, ze wynik troche "przeklamany" ze wzgledu na to jaka masa nosilem latami i jak sie odzywialem... dolozylem kilka sklepowych supli, skoncze je brac odczekam kilkanascie dni i pojde na czysciocha zobaczyc co tam dalej pod maska piszczy z towarem to sam nie wiem co dalej, jak wejde jeszcze to na bardzo niskie dawki(o ile w ogole wroce do silowni i cwiczenia na powaznie /to jest dla mnie minimum silka 3x week i zarcie zdrowo te 6dni w tyg) i w zaleznosci jak dlugo, to moze zdecyduje sie na trt pod okiem jakiegos doktora. a do startow jak pisalem - to nie dla mnie i szkoda mi calego mojego zycia, zeby startowac.


Zmieniony przez - lordknaga w dniu 21/02/2021 23:54:45
2

http://www.sfd.pl/Lordknaga_blogo_galeria-t1129580.html

LORDKNAGA - MOJA PRZYGODA Z CROSSFITEM - sponsored by reebok

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 81 Napisanych postów 504 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7625
Kurde widze, ze kazdy kto po dluzszym cyklu schodzi dodaje, ze glowa to jest naprawde duzo w okresie PCT. U Ciebie widze nie inaczej.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 610 Napisanych postów 2027 Wiek 41 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 22077
dzięki ciężkiemu odblokowi mam hamulec przed ponownym braniem koksu i juz 4 lata jestem czysty. Od trzech lat samopoczucie jest super no moze od 2,5 :)wiec warto było się przez odblok przemęczyc Jeśli u was zaczną się cyrki to one po czasie przeminą ale rozpoczynając odblok po przesadnie długim naduzywaniu trzeba się szykować na ciężkie zejście. Spodziewałem się spadków , zerowego libido , braku możliwości współżycia , problemów ze stawami i nic z tego nie nadeszło bo szybko wróciłem do normy hormonalnej Problemów z głową wogole sie nie spodziewałem





Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2021-02-22 07:36:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1342 Napisanych postów 3490 Wiek 41 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 54777
Ja po prawie 4 latach, na raczej wysokich dawkach i wielu środkach zaskoczyłem z LH dopiero po po 6 miesiącach i to tez po kombinacjach z climidem imletrozolem dopiero. Samopoczucie miałem już od 1 dni odbloku bardzo dobre. Dopiero gdy zauważyłem, gdy zeszło sporo siły i tego nabicia mięśniowego to zacząłem o tym myśleć i się lekko dołować, ale szybko jakoś,udało mi się samemu sobie przetłumaczyć, ze to normalne, nie mam na to wpływu. Sporo tez mi żona pomogła jej postawa „ogarnij się, jesteś znowu zwykłym śmiertelnikiem i twój organizm się tak zachowuje wiec nie rozpaczaj, bo cie potrzebuje tu i teraz” i gdyby nie to, ze libido umarło mi totalnie, erekcje słabe, to pewnie zostałbym OFF . Od 24 grudnia 2020, czyli po 14 miesiącach OFF. jestem ma HTZ 25mg prolo e2d+125 IU Pregnyl ed i wreszcie czuje, że żyje. Zmiana jest diametralna. Nie planuje schodzić.


Zmieniony przez - Michalek83 w dniu 2021-02-22 07:37:45
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 13140 Napisanych postów 18874 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 339452
Ogółem ze swojego doświadczenia wiem ze każdy wraca z czasem bo jak niż się skosztowalo testa to nigdy nie będzie ta samo i ludzie się po prostu ch**owo czuja.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 81 Napisanych postów 504 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7625
rarytas1
dzięki ciężkiemu odblokowi mam hamulec przed ponownym braniem koksu i juz 4 lata jestem czysty. Od trzech lat samopoczucie jest super no moze od 2,5 :)wiec warto było się przez odblok przemęczyc Jeśli u was zaczną się cyrki to one po czasie przeminą ale rozpoczynając odblok po przesadnie długim naduzywaniu trzeba się szykować na ciężkie zejście. Spodziewałem się spadków , zerowego libido , braku możliwości współżycia , problemów ze stawami i nic z tego nie nadeszło bo szybko wróciłem do normy hormonalnej Problemów z głową wogole sie nie spodziewałem






Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2021-02-22 07:36:00


Przyznam, ze u mnie ten zjazd w pewnym momencie byl potezny, plus wywalilo mi prolaktyne i czulem sie doslownie tragicznie. Z glowa u mnie na odwrot wlasnie, dosyc sobie poukladalem, ze to normalne w tej sytuacji: schodze z testa 4x norma do polowy normy, jestem przyzwyczajony do wysokiej ilosci androgenow, bede potrzebowal wiecej snu niz 6h. I tak tez zaczalem zyc, wiecej snu, wiecej supli, troche wczesniej sie klade spac, kupilem nowe lozko z materacem pozadnym.

Chociaz nie mowie bo u mnie ten Clomid tez zaskakiwal dobre pare tygodni, gdzie juz spowrotem zaczalem myslec o wejsciu na apteczne prolo. Jak tak widze i zakladam, ze finalnie bedzie dobrze to odblok bedzie jakies 6-7 miesiecy. Tutaj chlopaczki nastawiaja sie po grubych bombach na 4-6 tyg odbloku, jeszcze nie wiedza na co sie pisza hehe.

Napewno dobrze, ze oddalem sie w rece lekarza, ktory nie tylko ma konkretny plan na PCT, jest dostep do aptecznych lekow, ale tez caly czas dopinguje i wspiera mnie w procesie.
2
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przegiełem z inhibitorami aromatazy.Prawie brak estrogenu.

Następny temat

Genamed 2015-2019

WHEY premium