Obniżony nastój i leki

Witam, byłem niedawno na 1 wizycie u psychoterapeuty, i powiedział że mam obniżony nastrój, ale nie jest źle tylko że skoro mam maturę w maju z (powodu obniżenia nastroju nie mam ochoty się uczyć) to mam się umówić do psychiatry żeby mi leki zapisał bo gdyby nie matura to sama psychoterapia by wystarczyła, a ja nie mam ochoty brać psychotropów. Zastanawiam się czy leczenie lekami w moim przypadku to nie będzie przesada. Boję się że po tych lekach zaleje się a to dopiero mnie doprowadzi do depresji bo nie wyobrażam siebie z nadwagą

Opanuj emocje, leki to nie jest rozwiązanie

sebastian99

Witam, byłem niedawno na 1 wizycie u psychoterapeuty, i powiedział że mam obniżony nastrój, ale nie jest źle tylko że skoro mam maturę w maju z (powodu obniżenia nastroju nie mam ochoty się uczyć) to mam się umówić do psychiatry żeby mi leki zapisał bo gdyby nie matura to sama psychoterapia by wystarczyła

dziwna dedukcja żeby to że się ma maturę miało zmienić sposób terapii

Tutaj raczej chodzi ze psychoterapia może trwać długo a matura za niedługo

Właśnie o to chodzi, tylko że ja się bardzo boje że będę musiał brać te leki i np przytyje albo na siłownie nie będę mógł chodzić

Nie martw się Możliwe, że dostaniesz coś z grupy SSRI, a na tym się świetnie trenuje. Ja zrobiłam życiówkę w siadach, a potem ją poprawiłam I w miarę trzymając michę nie tyję, a przybieram mięśni.
Nie traktuj psychotropów jak zagrożenie, odpowiednio dobrane naprawdę pomagają. Oczywiście potrzeba czasu, żeby ustabilizowały nastrój. Idź na konsultację do psychiatry i powiedz o wszystkich swoich wątpliwościach. Nie zaszkodzi,a może pomóc.

sebastian99

Właśnie o to chodzi, tylko że ja się bardzo boje że będę musiał brać te leki i np przytyje albo na siłownie nie będę mógł chodzić

masz maturę i problemy z nastrojem forma w tym czasie najważniejsza nie jest a trenować przecież będziesz mógł