Bellator 214: Fedor Emelianenko vs. Ryan Bader

Ja np lubie Crocopa, a.nie jest zadnym "badboyem", lubie GSP, moj ulubiony fighter wszech czasow Overeem-bywa arogancki, ale tez nie uwazam, zeby gral badboya. Lubie tez roznych swirow, ale to nie warunek

Co znaczy ze jest "nijaki" i "nie ma osobowości"?
Nie pluje jadem na rywali, nie robi z siebie pajaca na konferencjach, nie obraża nikogo przed,w trakcie, ani po walce. Nie celebrował zwycięstw ciesząc się jak małpa z kontenera bananów. Spokojny, opanowany będący gdzieś ponad ten "marketingowy chłam". Takie to dziwne?
Inna sprawa że niestety jego czas już się skończył. Kiedyś potrafił przyjąć na łeb, teraz pada po ciosach które za czasów Pride nie zrobiły by na nim wrażenia. Odnoszę wrazenie ze ten sromotny łomot od Silvy był tym momentem który mocno nadruszyl Emelianenkę.

To znaczy, ze ja tak uwazam, moje subiektywne odczucia, do ktorych mam swiete prawo. Ja rozumie ze to twoj idol, ale nie kazdy musi go lubiec.
Kompletnie lekcewazysz Badera, ktorego ostatni przeciwnicy wspominali o jego k****nej sile fizycznej. Skad wiesz ile bylo sily w tym ciosie? Poza tym pada sie od ciosow, ktorych sie.nie widzi. Spore ciosy ktore widac sa do przejscia. Fedor spodziewal sie prawej, dostal silny hak z lewej w punkt.
Inna sprawa.ze na pewno ma gorsza szczeke jak kazdy z wiekiem.


Zmieniony przez - grind w dniu 1/28/2019 10:01:21 AM

Hak nie rozstrzygnął walki, walkę rozstrzygnęła dobitka z góry. To raz. A dwa z Pico będą ludzie (i szacun z wyjście do mediów po przegranej), Henry Corrales - mistrzem to on nie będzie, ale może namieszać (full profeska w odruchach po knockdownie).

No o tym juz nawet nie wspominalem, ze przeciez dobil, zwlaszcza pierwszy cios ktory rozcial Fedora, byl bardzo mocny.

bane158

To był klasyczny przykład lucky puncha
No cóż , raz się wygrywa , raz się przegrywa
Fedor jeszcze powróci

Rozumiem że jesteś wielkim fanem Fedora i nie widzę nic złego w bronieniu swojego idola, ale tak jak napisał Grind, tylko Janusz mógł to nazwać ,, lucky punchem''. Bader wygrywa z Fedorem 9/10 razy i jeżeli ktoś tutaj miał wygrać przez ,, lucky puncha'' to był to właśnie Fedor.

Ok jeżeli to nie był "luck punch" , to podaj mi przykład lucky puncha w MMA
To było coś w podobie Connor vs Aldo
Btw tak jestem fanem Fedora


Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-01-28 11:33:31

Lucky punch mozna mowic w trakcie dzikiego brawlu, gdzie jeden cios siadzie odpowiednio. Ustawienie i zmylenie przeciwnika pod konkretny cios to nie lucky punch

Ale tu nawet nie było okazji zobaczenia umiejętności obu panów , konfrontacji i porównania ich ,weszła bomba i było po walce dlatego ja czuję niedosyt

Bellator

Scott Coker: Fedor nie musi już walczyć, zrobił już wszystko

Prezydent organizacji Bellator optuje za emeryturą Ostatniego Cesarza.

Podczas sobotniej gali Bellator 214 Ryan Bader (27-5, 15-5 w UFC) potrzebował nie wiele ponad 30 sekund by w finale turnieju wagi ciężkiej rozbić Fedora Emelianenko (38-6 1 NC).

Dla 42-letniego Rosjanina to szósta w karierze porażka i niewątpliwie kolejny powód do tego, by zakończyć zawodowe zmagania. Takiego zdania jest też szef organizacji Bellator, Scott Coker.

Scott Coker

To naprawdę zależy od niego, to zależy od Fedora. Myślę, że mamy ze sobą relację budowaną przez lata, jeszcze kiedy walczył dla mnie w Strikeforce. Fedor nie musi już walczyć, zrobił już wszystko, on już jest najlepszym ciężkim wszech czasów. Miał świetną karierę, ale to naprawdę zależy od niego kiedy zdecyduje się odpocząć od tego.

Jak dla mnie to jest on najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Tak właśnie jest. To opisuje go jako zawodnika, który walczył z każdym, kogo postawiliśmy przed nim.

Emelianenko ma na koncie 45 zawodowych pojedynków, toczył walki na galach m.in. PRIDE, Strikeforce czy Dream. W jego rekordzie widnieją zwycięstwa w starciach z m.in.: Andreiem Arlovskim, Antonio Rodrigo Nogueirą, Markiem Huntem czy Mirko Cro Copem.

+ świetne zdjęcie




Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2019-01-28 12:29:24