flawoŻyczę Ci kariery KamanaP.S. Wiele lat temu jakiś ruski wicemistrz amatorów Europy w boksie przyjechał do Holandii i jednego po drugim nokautował prąc do przodu i neutralizując low kicki i bijąc na twarz lewy prawy...
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"
Jedynie Tajowie sobie ich nigdy nie łamią ale oni trenują to z reguły od dziecka. Jest tylko JEDEN filmik w którym Taj sobie uszkadza piszczel kopiąc low kick, ALE w komentarzu jest wyjaśnione że to nietrenujący gość który wszedł w ostatniej chwili w zastępstwo
Ewentualnie możesz sprawdzić czy to co mówi Bas w tym filmiku jest prawdą:
Podobno jak się skręcisz to uderzasz "ostrą" częścią piszczela i wtedy niby się nie złamie, nie to co przy kopnięciach bez skrętu gdzie trafisz płaską częścią. Ale jeśli nie trenowało się low kicków od wielu lat to ta metoda, jeśli jest prawdziwa, może nie wystarczyć
A dla wiadomości wszystkich, kości rzeczywiście się "utwardzają" czy może stają się bardziej gęste a nie że tylko zabija się ból, słusznie zauważył to znany wam Michał z Brodnicy (mówi o tym prawo Wolff'a). To że kopanie w worek przez lata jest na to lepszą metodą niż kopanie latarni (przynajmniej na wczesnym etapie) to inna sprawa
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Aerts to chyba stopę złamał a nie goleń. Jest z drugiej strony wielu takich co kopią a nie złamali.
Nie będę dostosowywał techniki, bo to już nie będzie ta siła, ta łatwość wyprowadzenia.
Zmieniony przez - flawo w dniu 2019-01-25 16:58:10
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"
PuarA dla wiadomości wszystkich, kości rzeczywiście się "utwardzają" czy może stają się bardziej gęste
Utwardzają się od kopania w twardą powierzchnię, wskutek urazów - gojenie się ich to powstawanie nowej, twardszej warstwy, gorzej unerwionej. Z kolei gęstość kości bez urazów zwiększa się pod wpływem nacisku. To dlatego np. długie spacery są zalecane przy osteoporozie a ich brak powoduje postępowanie tej choroby.
Zmieniony przez - flawo w dniu 2019-01-25 17:39:40
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"
"I'm a professional muay Thai fighter for 10 years. (...) So to answer your question. Shins are harder than you think. Rarely do shins break in a fight. If a shin breaks while it is blocked it's almost always on the lower third part of the shin. The top third of your shin nearest to the knee is the strongest part of the shin. I've not heard of a break on that portion. Which is the ideal part of the shin we use to strike and block.
All people have nerves that are sensitive to impact on the shin. (...) Muay Thai fighters learn to overcome this pain by kicking pads, bags, sparring, running, strength & conditioning, etc. (...) Running and strength training increases bone density and general resilience of tendons and muscles."
https://www.quora.com/How-do-Muay-Thai-fighters-not-break-their-shins-when-they-come-into-contact-with-their-opponents-knees-at-full-force
Zmieniony przez - flawo w dniu 2019-01-25 17:53:34
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"
W tradycyjnym KB kiedyś dawno wystąpiłem raz w zawodach (początek mojej przygody z KB), pierwszą walkę przegrałem (były bokser i to dobry bokser), drugą wygrałem. W ochraniaczach na stopę i piszczel, no i bez Low kicka, no i wtedy zupełnie inaczej kopałem - inna, słabsza technika. A low kick uderzany w owym czasie przeze mnie na tarczę (przyszedł ktoś z karate i trochę to pokopaliśmy) był śmiechu wart. Obecnie kopię technika podobną do techniki Tajów z tym, że jestem we tym zakresie nawet bardziej tajski niż oni.
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"
flawoObecnie kopię technika podobną do techniki Tajów z tym, że jestem we tym zakresie nawet bardziej tajski niż oni.
Mało zginam nogę w kolanie (choć mógłbym bardziej, jestem pełnosprawny), odchylam się znacznie do tyłu, biodro bardzo pracuje. To nie pod wpływem obserwacji tajów, samo nagle za którymś razem, po długiej przerwie przyszło.
Jak ogarnę multimedia to nagram (chyba aparatem fotograficznym, smartfona nie mam, bo nie potrzebuję), jak kopię żeby nie było że trolluję. W ten worek w drzwiach, ale przesunięty w lewo: https://www.sfd.pl/Worek_w_drzwiach,_bity_po_siłowni-t1173249.html
"Aktualnie myję się w wodzie ze smartfona i łykam gansy rtęciowe. Musiałem jeździć po całym Trójmieście za termometrami, wiesz że ich już praktycznie nie produkują?"