UFC 232: Jones vs Gustafsson 2

Sean M. Haffey/Getty Images

Jon Jones zamierza stoczyć w tym roku trzy walki: Król powrócił i nikt nie będzie mógł spać spokojnie

Jon Jones po odzyskaniu tytułu mistrza wagi półciężkiej UFC ma bardzo ambitne plany na 2019 rok, a mianowicie chce pozostać aktywny i stoczyć trzy pojedynki.

Jon Bones Jones powrócił do rywalizacji w końcówce 2018 roku na gali UFC 232 mierząc się w rewanżu z Alexandrem Gustafssonem, którego pokonał przez TKO w trzeciej rundzie. Po problemach z prawem po spowodowaniu wypadku samochodowego oraz oblanymi testami antydopingowymi, Jones był bardzo mało aktywny w Oktagonie, ale tym razem ma się to zmienić. Jones jest chętny do nadrobienia straconego czasu o czym opowiedział we wpisie na Instagramie:

Jon Jones

"W rzeczywistości, w ciągu ostatnich kilku dni pojawiło się we mnie coś głębokiego. W moim sercu i umyśle nastąpiła zmiana i głód walki jest szalony. W przeszłości walczyłbym zamykając wszystko, a potem wypełniając swój harmonogram imprezami i bzdurami, ale w następstwie odzyskania pasa jedyną rzeczą, jaką chcę zrobić, jest powrót do rywalizacji. Chcę wrócić do klatki i nadal udowadniać, dlaczego jestem najlepszym półciężkim na świecie."

Wielu fanów wyraziło zainteresowanie potencjalnym przejściem Jona Jonesa do wagi ciężkiej, aby rzucić wyzwanie Danielowi Cormierowi, który nigdy nie przegrał w tej wadze. Warto jednak zauważyć, że Jones chce pozostać w dywizji półciężkiej i sam zaprosił Cormiera do powrotu do tej kategorii, aby spróbował odebrać mu pas. Następnie Bones opisał w jaki sposób będzie chciał zrealizować swoje cele w tym roku:

Jon Jones

"Lecę dziś wieczorem do domu i kieruję się z powrotem na siłownię, aby kontynuować budowanie moich umiejętności. Zamierzam spotkać się z moim zespołem i utrzymać mentalną kondycję i nastawienie. Planuję ten rok i absolutnie zamierzam wykopać to g**** w 2019 roku. W tym roku chcę walczyć trzy razy i nie mam żadnych wątpliwości co do mojej dominacji jako mistrza."

Po tym, jak Jon Jones właściwie zdefiniował "co i jak" chce zrobić, opowiedział także dlaczego ten cel jest dla niego taką siłą napędową w 2019 roku:

Jon Jones

"Zamierzam to zrobić, bo to właśnie dyktuje moja pasja, ale jest to także to, na co zasługują fani. Byliście ze mną w dobrych i gorszych chwilach, a rok 2019 będzie niesamowity. Wszystko to dzięki temu, że wiem, co i dlaczego ma znaczenie.

Więc do tych wszystkich zawodników w mojej dywizji, idźcie do przodu i ustawiajcie się w kolejce, bo wszyscy to dostaniecie. Król powrócił i nikt nie będzie mógł spać spokojnie. Ta sama korona, to samo panowanie, nowe twarze, więcej bólu. To jest to, co przynoszę w 19 (roku)."

https://www.instagram.com/p/BsHjgF3Fo2n/?utm_source=ig_embed 

No mam nadzieję JJ, bo pretendentów sporo i długo czekają. Anderson, Blachowicz, Smith, Reyes. W Reyesie pokładam największe nadzieje.

Anderson ma taką se stójkę i w dodatku ma szklanke. Blachowicza to JJ rozwali na glebie, bo Janek chyba nie ma nikogo rozsądnego od zapasów tylko jakiegoś kolesia od bjj, który mu każe walczyć całą rundę z pleców zamiast próbować wstawać, co spostrzegł Mirek Okninski, a szkoda bo Janek boks ma świetny i ładnie lał w stójce Gusa, no i kondycja też zbyt słaba na JJ. Smith to moim zdaniem z tych czterech jest najsłabszy.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2019-01-03 16:54:56

Dobrze by było gdyby Jones powalczył teraz w LHW i obronił pas bo jest kilku zawodników, którzy mogą dać z nim dobre walki - tak jak wspomniałeś Agares25. Miejmy tylko nadzieję, że Jon nie wywinie znowu jakiegoś numeru. Z drugiej strony chciałbym zobaczyć go w wadze ciężkiej i w walce z Danielem Cormierem żeby zobaczyć jak poszłoby mu w rywalizacji w cięższej kategorii.

Chciałbym, żeby zawodnicy najpierw trochę wyczyścili dywizje. JJ musi wyczyścić swoją. Na Whitakera czeka teraz Gastelum i potem pewnie Adesanya. Woodley fajnie jakby zawalczył z Colbym i Usmanem. Khabib powinien zawalczyć z Poirierem i Tonym. Holloway z Moicano i Volkanowskim. A na TJa już długo czeka Moraes. Już trochę przesadzają z tymi przenosinami do innych dywizji.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2019-01-03 17:05:40

Zgadza się, zrobił się chaos w dywizjach przez to, że zawodnicy zaczęli się mocno sami rządzić i samemu dobierać sobie walki, kategorie wagowe i przeciwników. UFC mięknie rura kiedy na horyzoncie pojawia się walka mistrz vs mistrz albo inny pojedynek, który generuje dużą sprzedaż PPV, bo przecież chodzi o kasę. WYdaje mi się, że chyba Conor McGregor zapoczątkował na dobre ten trend.

Christian Petersen/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Cris Cyborg: Wyrzucili mnie z klatki. Okazali mi brak szacunku

Cris Cyborg czuje żal z powodu okazania braku szacunku przez organizację podczas minionej gali UFC 232 na której została znokautowana przez Amandę Nunes.

W co-main evencie gali UFC 232, Cris Cyborg broniła tytułu mistrzyni wagi piórkowej w pojedynku z mistrzynią wagi koguciej Amandą Nunes. Nunes nie bała się wejść w mocną wymianę ciosów z Justino, co opłaciło się. Jej szybkie i silne ciosy dochodziły do celu, a Cyborg nie mogła sobie z nimi poradzić, co w ostateczności zakończyło się nokautem w zaledwie 51 sekund pierwszej rundy. Tym samym Amanda Nunes została pierwszą mistrzynią dwóch kategorii w historii UFC.

Co do Cris Cyborg, to podczas konferencji prasowej po gali, opowiedziała o tym, że po ogłoszeniu wyniku walki była pospieszana do opuszczenia Oktagonu.

Cris Cyborg

„Po prostu wyrzucili mnie z klatki. Myślę, że to było bardzo złe, to było okazanie braku szacunku, bo dużo zrobiłam dla tego sportu. Miałam przywitać moich fanów i porozmawiać z nimi. Myślę, że to nie jest w porządku. Ale OK, oni to zrobili i tak już jest, mogę teraz iść do mediów i porozmawiać z moimi fanami, powiedzieć, jak ich doceniam kiedy podchodzą do klatki, aby obejrzeć moją walkę i całe Cyborg Nation jest tutaj, aby mnie oglądać. Jest w porządku, po prostu miałam coś powiedzieć (swoim fanom). Dwie brazylijskie zawodniczki, dwie mistrzynie. To tyle.”

To nie pierwszy raz kiedy Cris Cyborg krytycznie odnosi się do działań organizacji UFC. Była mistrzyni wagi piórkowej ma w swoim kontrakcie już tylko jedną walkę i sama wielokrotnie powtarzała, że po wypełnieniu kontraktu zamierza odejść z UFC i zająć się boksem. Co do następnej walki w organizacji, to Justino chciałaby stoczyć rewanż z Nunes, ale szef organizacji Dana White zapowiedział, że nie ma mowy na natychmiastowy rewanż.

Sean M. Haffey/Getty Images

Alexander Gustafsson rozważa przejście do dywizji ciężkiej

Alexander Gustafsson miał nadzieję, że w końcówce 2018 roku uda mu się zrewanżować Jonowi Jonesowi w ich drugiej walce na gali UFC 232. Tak się jednak nie stało i Gustafsson zszedł z Oktagonu pokonany przez TKO w trzeciej rundzie.

W następstwie tej porażki, The Mauler rozważa przejście do dywizji ciężkiej, aby spróbować tam swoich sił.

Alexander Gustafsson

"Tak, oczywiście. Dywizja ciężka również jest alternatywą. Jestem tu po to, aby walczyć, czy to w wadze półciężkiej czy ciężkiej. Muszę porozmawiać z moimi trenerami i zobaczyć co dalej."

Gustafsson zapewnia, że nie dotarł jeszcze do końca swojej drogi w tym sporcie. Zapewnia, że będzie kontynuował rywalizację do czasu aż nie znajdzie już w tym przyjemności z doświadczenia, które zdobywa.

Alexander Gustafsson

"Zobaczmy, co dalej. Jak zawsze, robisz to z jakiegoś powodu i chodzi o to, aby rywalizować z najlepszymi facetami i to jest to, co zrobię. Będę to robił tak długo, jak długo będzie mi to sprawiało przyjemność.

Pokonanie Jonesa znaczyło dla mnie wszystko. To nie jest piłka nożna czy tenis, który ćwiczymy - to czysta walka, a każda walka zmienia twoje życie. To dla mnie wielkie niepowodzenie, gdy znowu przegrywam z Jonem, ale koniec końców to jest sport i robimy to dlatego, że to kochamy."

Gdyby Alexander Gustafsson zdecydował się zmienić kategorię wagową na ciężką, jego potencjalnymi rywalami mogliby być m.in. tacy zawodnicy z pierwszej dziesiątki jak #8 Alexei Oleynik, #7 Junior Dos Santos, #6 Alistair Overeem, #5 Alexander Volkov, #4 Curtis Blaydes, #3 Francis Ngannou, #2 Derrick Lewis, #1 Stipe Miocic i aktualny mistrz (c) Daniel Cormier. Jak widać towarzystwo do tańca w królewskiej kategorii jest doborowe. Co prawda na rewanż z Danielem Cormierem mogłoby zabraknąć czasu z uwagi na plany zakończenia kariery przez DC, ale do dywizji wraca były mistrz Cain Velasquez.

rychupomarancza

Chodzi tylko o to, że JJ nie pójdzie do HW, bo nie czuje się na siłach. Conor, DC, Asia, Anderson, GSP walczyli w innych kategoriach niż pierwotna a krul JJ nie może? Dupa nie GOAT.

Nie rozumiem tutaj czegoś, Jon to naturalny półciężki, nigdy nie miał problemów z wagą. Wyzwał do walki aktualnego mistrza tej dywizji nad którym ma dwie wygrane i wyzwał do walki Lesnara, kto według ciebie zasługuję na ,,super walkę'' z JJ? Może Lewis? Zauważ że za każdym razem jak dochodzi do super walki to staje naprzeciw siebie dwóch dominujących mistrzów lub kasowe zestawienia - właśnie taką jest Lesnar, którego Jon wyzwał do walki ( coś jak GSP - Bisping ). Na ten moment półciężka to dużo mocniejsza dywizja od ciężkiej i gadanie że JJ ucieka przed ciężką jest nie na miejscu.

Kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą. Ja tu widzę jedno zwycięstwo nad DC http://www.sherdog.com/fighter/Jon-Jones-27944 i to w erze przedusadowej.

Twoich zdaniem mocniejsza. Ja uważam, ze HW jest mocna. Janek top5 w LHW Zrozumcie, że ludzie chcą oglądać HW bardziej niż niższe wagi mimo niby niższego skilla.

Tyxx kolejny ze 100% pewnością, że JJ zniszczy HW. Mimo osamotnienia jak nie zobaczę to nie wierzę i się nie jaram postacią JJ

Tyxx

rychupomarancza

Chodzi tylko o to, że JJ nie pójdzie do HW, bo nie czuje się na siłach. Conor, DC, Asia, Anderson, GSP walczyli w innych kategoriach niż pierwotna a krul JJ nie może? Dupa nie GOAT.

Nie rozumiem tutaj czegoś, Jon to naturalny półciężki, nigdy nie miał problemów z wagą. Wyzwał do walki aktualnego mistrza tej dywizji nad którym ma dwie wygrane i wyzwał do walki Lesnara, kto według ciebie zasługuję na ,,super walkę'' z JJ? Może Lewis? Zauważ że za każdym razem jak dochodzi do super walki to staje naprzeciw siebie dwóch dominujących mistrzów lub kasowe zestawienia - właśnie taką jest Lesnar, którego Jon wyzwał do walki ( coś jak GSP - Bisping ). Na ten moment półciężka to dużo mocniejsza dywizja od ciężkiej i gadanie że JJ ucieka przed ciężką jest nie na miejscu.

Nie.