Organizm i koszykówka ?

PO KAZDEJ GRZE W KOSZA JAK ODPOCZNEI POTEM WTANE TO KULEJE I MNIE KOLANA NIE BOLĄ ALE CZĘSTO CZUJE SIE JAKBYM NIE MUGL UTRZYMAC SWEGO CIERZARU NA NOGACHCO TO OZNACZA CZY TO GROZNE??

To nic groźnego, po prostu organizm jest wyczerpany po ciężkim wysiłku. Przed meczem staraj się jeść coś pożywnego. Podczas spotkania pij dużo wody niegazowanej i powinno być git. Też często mam takie uczucie jak ty po grze.

Ja jak duzo pogram, ale tak na maxa to wogole jestem cały roz***any Czasem mam tak, ze jak wezme głębszy wdech to mam takie dziwne niemiłe uczuie, takie... wymitno-kaszlowe tak jakbym sie na basenie duzo wody napił i potem duze wdechy robił. Tez tak macie ?

Nie , nie zbiera mnie na żygi

Nie do konca to miałem na myśli

Takie nie miłe uczucie jak wezme wdech głęboki na maxa.

chlopaki wyluzujcie niema co tak wariowac.....

Pavlo, a który to piszczel ? tylko nie mów, że lewy
ja mam tak ssamo, ale zaczęło się to niedawno (może miesiąc). a zaczęło się od ostrego bólu mięśnia pisazczeowego przedniego. teraz ten mięsień mi nie dokucza, za to kość boli jak nie wiem, nawet po małym wysiłku. (2 kółka na około boiska do kosza i ja prawie stać nie mogę )
wydaje mi się, że jest to właśnie od koszykówki, bo ten mięsień jest odpowiedzialny za wyskok, a ja jak większość wybijam się z lewej nogi do rzutu...

jak czytam wasze posty to wydaje mi sie ze jestescie jacys nienormalni....rozumiem ze mozna sobie pograc w kosza, ale jak schodzicie z boiska i ku.rwa ledwo wleczecie dupe do domu a pozniej was wszystko na.p*****la to po co sie tak katowac?? placa wam za to jakas gruba kase?? czy moze w bardzo bliskiej przyszlosci beda wam placic ??bo nieobczajam....

becouse I Love this game....
a tak na serio, to z głupoty. mi się wydaje, że to samo jakoś przejdzie...

oby nie zapozno