Szacuny
3035
Napisanych postów
51766
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
349858
Zwykle tak jest, że pierwszy rok na studiach jest "wprowadzający" i na wielu kierunkach przypominający nieco rozszerzone przedmioty z liceum. Jak to studia zaoczne i musisz się tam pofatygować co 2 tygodnie, to nawet bym się nie zastanawiał, tylko kończył.
Co do kursów trenerskich jednak, to by być trenerem, to "kiedyś chodziłem na siłownię i potrafię pływać" to jednak trochę za mało.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
zalezy jakie kursy, np w pasie na instruktora kulturystki to były podstawy, na personalnym rozszrzenie tego, nikt już nie tłumaczył dlaczego tak się wyciska np sztangę tylko było bardziej skupienie jak coś poprawić, bardziej zaangażować, co się stanie jak coś się tam zmieni, praca z kobietami w ciąży itp bardziej podejście pod klienta indywidualnie.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
2
Napisanych postów
132
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
1811
Na dzien dzisiejszy interesowal by mnie trener personalny plywanie i cos od walk nwm samoobrona kickboxing itp.
Szczerze to już sam nie wiem co robić. Dla mnie liczy się wiedza i nie interesuje mnie czy to będzie przez studia czy przez kursy. Jak mówiem jestem po 1 roku i jakoś nie czuje się nauczony nie licząc tego co przerobiłem sobie w domu sam. Tracę niepotrzebnie czas.
Patrzyłęm się na kurs pływania i jest kurs dla początkujących. Brat chodzi do instruktora i co nieco ,, podpatruje ,, metody. Przedmioty są te same jak na studiach.
Tylko ja naprawdę wolę w domu na spokojnie sobie poczytać i się nauczyć niż siedzieć bezczynnie i słuchając babki która w 6 godzin zrobi cały układ kostny z anatomi ze szczegółami. I tak nic nie zapamiętałem jak wszyscy bo się po prostu nie da. A zamiast siedzieć te 6 godzin to codziennie po godzince sam bym się tego w domu nauczył. Większość czasu to ja się tam po prostu nudzę. Nie ukrywam to studia prywatne i widać że tylko kasa ich interesuje a poziom to chyba głębszy niż dno
Pytałem się już chyba wszystkich co by było lepsze, jedni twierdzą że kursy lepsze bo wiedza itp i jest konkretnie. A po studiach nie ma nic. Niby prawda ale to zależy jakie studia czy faktycznie się uczyłeś czy sobie żarty robiłeś itp
I dalej sam nie wiem co robić. Czytam co innego na każdej stronie, słucham też co innego.
Na trenera personalnego jeszcze nie patrzyłem. Ale jak rozumiem najpierw kurs kulturysty a potem trenera jako rozszerzenie ?
I tak samemu czytam wiec to mi chyba wszystko jedno czy te studia skoncze czy kursy. Ehh, sam już nie wiem co robić
Zmieniony przez - Johny2309 w dniu 2017-10-13 06:29:34