NIE wyskok....DRYBLING !

to juz mozesz pisac!

"...są inne sposoby..." - extra normalnie oświeciło mnie to !

Zresztą po co sie pytac na jakims forum...trzeba grac z ludzmi i samemu wyczuc, po tygodniu grania bede wiedzial co jest dla mnie najlepsze.

Jaki profil znowu - ja nie cwicze na siłowni i nie sprawdzam swoich biców itd.

Szybkość człowieku!! Szybkość a nie sztuczki, bez sensu kozłowac w miejscu za to sie na treningach idzie na boczny kosz rzucać.Robisz jeden zwód i idziesz w przeciwnym kierunku,a chłop ma nie miec czasu na podziwnianie sztuczek tylko ma sie nabrac na zwód(po to one są).Szybki zawodnik poradzi sobie z obrońcą klocem.Powtórze SZYBKOŚĆ!!

A ja wam powiem, że troszke koszykówki w życiu widziałem (byłem w Stanach, gdzie każdemu murzynowi wydaje się, że jest Jordan and one) i tak naprawdę wszystkie sztuczki i tricki bez dobrego rzutu są niczym, a z tym jest dramat (tak tam jak i w Polsce). Ludzie ja nie mówie, żebyście się nie uczyli tricków (niektóre są fajne, ale tylko te skuteczne), żebyscie nie oglądali kaset, ale jak sie nie nauczycie porządnie rzucać z dystansu (ręka musi być super ułożona) to będą po was jeździć, że wam się koszykówki odechce. Wbrew pozorom ćwiczenie rzutu to praca znacznie trudniejsza i bardziej żmudna niż nauka tricków (nie zapominajcie o treningu rzutowym, o porządnej pracy nóg, o obronie - to jest koszykówka)

dobrze mówisz daje Ci swoj głos( z tymi murzynami to masz racje grałem z takimi we francji)

Ja mimo iż jestem zafascynowany AND 1 i Notic'em, czyli streetballem i tymi wszystkimi sztuczkami to bardzo dobrze zdaje sobie sprawe, ze taka ekipa z AND 1 nigdy nie wygra z NBA.

Masz moj głos, bo dobrze gadasz.

Mówiłem o tym już kilka postów temu, tessu, też chce Soga .

Wiecie co aktualnie ćwiczę? Rzut z dystansu właśnie.

Dudek kuurde tak jak teraz to dawno sie nie cieszyłem. Grałem teraz koło domu i poprawiłem jeden szczegół w moim ustawieniu ręki i celnosc poprawiła mi sie DWA RAZY !!!! To jest poprostu niesamowite, ze ułoze inaczej reke i celnosc bede miał DWA RAZY lepszą ! Normalnie zacząłem rzucać i nie wierzyłem własnym oczom !!!

Do tej pory robiłem taki błąd, ze łokieć miałem tak z boku odchylony. Przed chwilką własnie zacząłem rzucac tak, ze łokieć ręki (prawej czyli tą ktorą rzucam) jest prawie na równo z obręczą i poprostu WYMIOT ! Jak przed 15 minutami moja celność była słaba tak teraz jest dobra !

Pamietam, ze ostatnio ty pisałes, ze cos poprawiłes i tez o wiele lepiej ci idzie. Moge wiedziec co to było ?

No i brawo And_sport . Ja nie wiem, co robiłem źle. Może rzucałem za sztywno. Jakby to ci powiedzieć? Po prostu się odblokowałem . U mnie też było niezłe zdziwienie. Wychodzę i trafiam kosz za koszem, a przedtem mało co wpadało. Po prostu za bardzo trzymałem się schematów, rozluźniłem się trochę, zmieniłem ustawienie dłoni i bawka .

Teraz jeszcze musze dobrac dla siebie najlepszą wysokosc trzymania piłki przed rzutem i nie wiem do konca jeszcze czy ten łokiec i cała ręka powinna byc równo do obręczy, czy moze byc troszke odchylona na prawo ?