MANUWA nareszcie! Zawsze lubiłem gościa, urodzony talent, ale dostawał typów z czołówki..To był jego najlepszy występ w oktagonie.
Co do ME. To Bisping chyba wygrał, choć gdyby dać w 1 rundzie 10-8 to może remis byłby? Remis wydaje się sprawiedliwy.
Tzn rundy sporne to:
Pierwsza, bo albo 10-9, albo 10-8
Druga, bo albo 10-9 , albo 9-10
Piąta bo jw.
Ale to była po prosty bliska walka i wałka wg mnie nie ma, obie decyzje da się wybronić, a nawet remis bym widział - jeżeli za pierwszą 10-8.
No i damage, który faktycznie Bisping miał ogromny. Ciężko powiedzieć generalnie. Muszę obejrzeć drugi raz, póki co wałka nie widzę bo zarówno 5 da się wybronić dla Bispinga jak i 10-9 pierwszą rundę da się wybronić dla Hendo (zamiast 10-8). Tak naprawdę z chęcią dałbym remis w tych rundach spornych
Ale to na świeżo wrażenia, dopiero dzisiaj rano obczaiłem walkę.
Ale jeszcze raz - ten damage powinien w jakiś sposób procentowac.
No i bardzo ważna sprawa - Bisping poprawił boks bardzo mocno itp, ale z jego stylem zawsze będzie miał problem z Hendo, gdyż po prostu pakuje się do półdystansu non-stop i on tego nie zmieni - idzie do przodu raczej i inicjuje ataki. Wg mnie następna obrona straci pas, bo jest zbyt przewidywalny, niemniej cieszę się że wygrał, bo to piękna historia. I tak samo cieszyłbym się gdyby Hendo wygrał, bo to też piękna historia.
Aha i jeszcze jedno - po pierwszej rundzie wiedziałem już, że Hendo za dużo stracil paliwa... Tzn na szczeście ogarnął się, ale jednak trochę za późno. Choć oczywiście latwo mówić.
Czy Bisping przegrał czy nie ogromny szacun - bo z jednym okiem zmierzył się ze swoimi najgorszymi demonami i to już w pierwszej rundzie
I dla Hendo tez ogromny szacun.
No i ten damage...
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-10-10 10:33:44