Zadbane stopy

Drogi Tyko
ja wczoraj przeglądałam artykułu któych motto brzmi "syfy mam wszędzie"
róóóóóżne posty, czytałam w pracy fragm. głośno i pekałyśmy ze smiechu
..bo kosmetyczka najpierw go masuje a potem kopie prądem (coś jakby elektrowstrząsy)a on wciąż nie wie czy trafił do kosmetyczki, czy może go porwali kosmici i robą na nim experymenty...
i jest to dla tego chłopaka tak samo ważny problem jak dla nas czy nasmarowac sobie pośladki maścią na noc (żeby nie było gęsiej skórki)i czy rzutuje to na pozycie sexualne, a jesli rzutuje to kiedy to zrobić :)by ON nie widział
wszystko jest ważne, a smiech to zdrowie, więc pękaj do woli, a jesli będzie ci mało to opiszę Ci jaki mam problem z moimi krzywymi nogami, to jest dopiero temat na podśmie..ujki

zrozum wojująca feministko że to jest dział FITNESS, a forum jest SPORTOWE - dlatego zgłosiłem inicjatywę utworzenia działu w którym problemy NIE NA TEMAT SPORTU mogłybyście sobie dyskutować, tudzież gdzie okryci trądzikiem panowie i panie czuliby się jak w domu.
Trzymając sie ściśle regulaminu powinniśmy te posty wywalić do szatni albo moze do prad medycznych, sam nie wiem gdzie ...
Mnie osobiście śmieszą takie tematy (sorry, ale w XXI wieku wypada na przykład wiedziec jak się używa szczoteczki do zębów).
Jak będzie nowy dział to będziecie miały mnie z głowy - po prostu nie będę tam zaglądał - i wilk syty i owce całe

O rany znalazłeś sobie określenie… „wojująca feministka” a Tobie się wydaje, że ja tu zaglądam bo nie wiem jak pielęgnować swoje stopy…
Po pierwsze primo, to nie mój post, ale jako osoba uprzejma starałam się podzielić własnym doświadczeniem (tu akurat je posiadam)
Po drugie primo to ja tu szukam porad fitness, bo chcę wyglądać jak człowiek i mieć dupsko na swoim miejscu a nie koło kolan
I nie daję sobie rady z artykułami „Różnice metaboliczne pomiędzy treningiem siłowym a lekkoatletycznym” z wykresami jakiś zmiennych kwasu mlekowego, bo w swej upartości i do tego doszłam.
Drogi Tyko sporo tu czytam i rozumiem +/- 60% tego co czytam, czasem wydaje mi się, że część tez, które tu padają wykluczają się wzajemnie.
Ja się po prostu Ciebie boję!! Że wyśmiejesz, że ofukniesz, że zawsze masz tylko jedną gotową odpowiedz dla kobiet „poczytaj sobie zanim zadasz pytanie” Doszło do tego, że w natłoku informacji czuję się coraz bardziej zagubiona i zdezorientowana..
Wiesz co.. ja już chcę do tego nowego działu…
I owca cała..

"poczytaj sobie zanim zadasz pytanie" - tak, bardzo rekomenduję takie właśnie podejście do sprawy - WSZYSTKIM, a nie tylko jak piszesz kobietom (znowu feminizm wyłazi). Najpierw czytaj, potem pytaj. Oszczędzaj czas innych, wykaż minimum inicjatywy. Forum jest kopanią informacji, za łopatę służy wyszukiwarka. Pokop sama, nie każ kopać innym za Ciebie. Dopiero jak nie rozumiesz pytaj. Dlaczego tak jest - zrozumiesz jak wyślesz tych parę tysięcy postów z odpowiedziami na dziesiatki powtarzających się pytań (o ile oczywiscie zaangazujesz sie w pracę na forum i wytrwasz w tym parę lat)

Poza tym wybacz ale 251 przeczytanych artykułów jakoś cięzko mi uznać za natłok informacji w którym się można pogubić.

Co do nowego działu też mam nadzieje że szybko powstanie ku obopólnej uciesze.

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2004-03-24 11:26:50

A tak tu bylo milo

Mateo, przybywaj na ratunek i dawaj ten nowy dzial, coby nam sie nasze kobietki i fitnessowi zapalency w wojny nie wdawali

Nie ma żadnej wojny, myślę że attika to potwierdzi

Nie, no jeszcze nie ma, na razie to tylko niegrozne nieporozumienia, ale trzeba dmuchac na zimne

nie ma wojny!!
reszte dopowiedzieliśmy prajwetnie
i tak się go boję hihi
jak to mówią stracha mam... ale poprawy zadnej

nie taki tykoos straszny jak go malują

protestuję, tykoosie się nie malują