Marcin Dołęga ma BRĄZ na Olimpiadzie w PEKINIE !!!

gregorterm

Ciekawi mnie, czy na Olimpiadzie w Londynie Marcin był badany.

Raczej na 100% był badany....

No nie wiem był dopiero czwarty w swojej kategorii wagowej.

To fakt...nie pomyslałem o tym. To może się liczyć z tym że jak oddawał próbki, to na pewno je ponownie sprawdzą.

Wynajdują nowe metody badania i karają za nowe substancje które stwierdzą jako doping ?
Jak można karać za coś co wtedy nie było na liscie substancji zakazanych... to tak jakby za 10 lat mieli karać za monohydrat

Nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że oni badają na te substancje, które w tamtym czasie były zabronione, tylko, że teraz mają lepsze metody wykrywalności.

A po drugie moim zdanie nie powinni już cofać się wstecz bo okaże się że każdy z medalistów coś tam brał nie dozwolonego.

To fakt że prawo nie powinno działać wstecz....ale takie zasady wymyśliło WADA prawdopodobnie żeby odstraszyć potencjalnych chętnych do ,,brania,,...

gregorterm

Nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że oni badają na te substancje, które w tamtym czasie były zabronione, tylko, że teraz mają lepsze metody wykrywalności.

"Nowe regulacje zawarte w Światowym Kodeksie Antydopingowym wydłużyły czas przedawnienia z 8 do 10 lat. Art. 17 kodeksu stanowi, że: ,,Po upływie dziesięciu lat od daty naruszenia nie można podjąć żadnych działań przeciw zawodnikowi lub innej osobie z powodu naruszenia przepisów antydopingowych, chyba że zawodnik lub inna osoba została powiadomiona o naruszeniu przepisów antydopingowych zgodnie z Artykułem 7 lub podjęto rozsądną próbę powiadomienia”. Nowelizacja kodeksu jest związana z rozwojem, pojawianiem się nowym substancji i metod dopingowych, szczególnie dopingu genowego. Dłuższy czas przechowywania próbek daje możliwość poddania analizie pobranego materiału w przyszłości, kiedy być może postęp naukowy będzie na takim poziomie zaawansowania, że pozwoli bezsprzecznie ujawnić przestępstwo stosowania dopingu, które nie zostało wcześniej wykryte."


Więc jeśli zawodnik w 2016 załadował substancję XYZ która nie jest w ogóle znana WADA (nie ma opracowanej metody jej wykrywania) to jeśli za 8/9/10lat już będzie wpisana na listę i będzie możliwość jej wykrywania, a próbka zostanie poddana ponownej analizie i wykryta to gość za to beknie.


Tak można to rozumieć, jak myślicie..?

krzykacz

Więc jeśli zawodnik w 2016 załadował substancję XYZ która nie jest w ogóle znana WADA (nie ma opracowanej metody jej wykrywania) to jeśli za 8/9/10lat już będzie wpisana na listę i będzie możliwość jej wykrywania, a próbka zostanie poddana ponownej analizie i wykryta to gość za to beknie.


Tak można to rozumieć, jak myślicie..?

Dokładnie tak będzie....gostek zaliczy wtopę po latach.
Tak właśnie się stało w przypadku ruska...

Zresztą sprawa z Meldonium to potwierdza raczej. Po wpisaniu na listę zbanowano sporą liczbę sportowców, włącznie z tymi którzy już nie są czynni z tego co się mówiło w mediach.