Kompromitacja Mirka...

saap to jedna wielka parodia k-1 mirko mu to udowodnił ale to tak ot

Hmm no w****il mnie nie powiem ten post gdyz mirko jest jednym z moich ulubionych zawodnikow. Ktos mowil zebysmy spojrzeli na walki mirka i jak on sie zachowuje. Awiec bardzo rzadko lekcewazy przeciwnikow tak jak to zrobil z mcdonaldem i po tamtym incydencie nie widzialem zeby cos takiego zrobil bo widocznie wyciagnal wnioski. Z podawaniem reki napewno mowimy to o Heathie Herringu. Mirko nie robil tego jako pokazowki tylko nie chcial wchodzic do parteru gdyz czul sie lepiej w stujce ponad to przeciwnik pozniej sam sie zaczal klasc i na koniec mirko zniecierpliwiony zknockoutowal Heeringa w parterze przez uderzenia. Wiec moim zdaniem mirko nie powinien byc tak pomawiany

Ender, obejrzyj sobie tę walkę to pogwaorzymy. Ja też szanuję Mirka za to czego dokonał w MMA ale w walce z MCDonald-em poprostu się skomprmitował. Obiektywizmu troche...

Crocop częściej pajacował:
1. walka z Silvą - zwrócenie uwagi rywalowi gdzie jest udo i gdzie ma celować...
2. walka z Takadą gdy Takada zaczął uciekać w kółko wokół ringu - w swoim zwyczaju, Mirko w pewnym momencie oparł ręce na biodrach i się odwrócił.
3. walka z Igorem...tutaj nie zdążył, ale "dobry wieczór" po japońsku, do kibiców, po wysłaniu Igora do krainy wiecznych łowów to nie było zbyt poważne.
4. wysyłanie buziaczków przeciwnikom pomiedzy rundami...
5. wogóle pokazywanie przeciwnikowi by się podniósł, trochę wygląda jak kpina (coś jak: "wstań i walcz jak mężczyzna")
...czyż to nie wspaniałe...

k***a mać kezorm, Hoost walczył z Sapem dwa razy, 2002 grudzień mistrzostwa świata i ten sam rok saiatamie (październik) gdzie walczyli też między innymi Ignashov z Leko albo Hunt z Bernardo. Nie były to eliminacje gdyż Hoost po tej walce i tak był w mistrzostwach a Sap tylko dlatego tam się dostał bo Semy Schlit doznał kontuzji na treningu (ostry kit napewno). Ale wątpie czy masz pojęcie o czym mówie bo wiesz tylko jak założyć posta w stylu "fajna dupcia Boba Sapa-co o niej sądzicie(ja osobiście bym polizał-kezorm). Pozatym moja niechęc do Sapa nie wynika z jego słabej postawy w ringu tylko że przez niego są krzywdzeni tacy zawodnicy jak Hoost albo kimo, bo wszyscy wkoło pomagają Bobowi. A jak walczy nieczysto bo się męczy niech się tam wogóle nie pokazuje.A co do jego umiejętności. Mówi że nie ma czasu trenować, a dlaczego? bo szmata w reklamach występuje batoników i innych pierduł.

Marian: fajny masz podpis.

Nawiasem mowiac w Saitamie byly eliminacje do turnieju finalowego i to Sapp wywalczyl sobie w nim miejsce pokonujac Hoosta. Potem przed finalem podmienili Schilta (ktory wszedl po wygranej z Mc Donaldem) na Hoosta, zeby byl rewanz...
Zasada jest taka, ze wszyscy uczestnicy finalow z poprzedniego roku maja miejsce w Final Elimination (7 zawodnikow, oprocz skosa, ktory wchodzi z Japan GP od razu do finalu). Do nich dochodzi 7 z cyklu GP z danego roku i zwyciezcy tych 7 walk w Final Elimination wchodza do finalu. Finito.

Jeszcze jedna refleksja, tym razem na temat. Obejrzalem walke (dzieki Pershing) i uwazam, ze jakiegos wielkiego pajacowania tam nie bylo. Przez chwile Cro Cop pomachal reka i to wszystko. Po prostu zlekcewazyl McDonalda i zostal ukarany... W porownaniu z tym co potrafi zrobic w ringu Sefo (patrz... wiekszosc jego walk), Cro Cop zachowal sie naprawde grzecznie.
BTW nie musze dodawac, ze ja Sefo uwielbiam, wiec moze jestem zboczony...

o ja cie pi....
wlasnie obejzalem walke Mirka z Yamamoto
no i ..
jestem zniesmaczony :-/
To co wyprawial Cro Cop ehh
Na poczotku Yamamoto wyciagnal reke w gescie przywitania , a Mirko ... zaje.bal mu lowa
Pozniej Yamamocie cos wskoczylo do oka i po przerwie, wyciagnal znowu reke w gescie przeprosin a Mirek ... zaj.ebal mu lowa

No ale fakt faktem ze Mirek to potega

No Sefo to hardcoreowiec....w dodatku ma żelazne jaja (dosłownie i w przenośni). Ale sam powiedz Anjew: gdyby nie to pajacowanie, nadstawianie się i cały ten show, to myślę że sympatię miałbyś dla niego mniejszą

A tam Mirko niepajacowal z Mcdonaldem i zostal zamroczony po przypatkowym ciosie KTORY NIEMIAL BYC NOKALTUJACY przyjrzyjcie sie on tylko raz rekami zrobil taki gest ale to nic a przy okazji Sifo jest spoko ale on to pajacuje t
pokazuje miny i lekcewazy mu to wiecej razy zaszkodzilo a ty An.... niekluc sie moze masz racje ale poco chcesz zaraz przeleciec Sappa ty swinko i niechce sie klucic zgoda