Boruta: To znaczy ja się właśnie staram czytać. Twoje wypowiedzi też. Zresztą już kiedyś rozmawialiśmy o tym co jest szutką a co sportem walki, pamiętasz? Mniejsza z tym. W każdym bądź razie ile razy nie widziałem Twego tekstu - to sprowadzał on się do tego "
bjj jest da best reszta suxx i tyle, a jak nie toś frajer". Skojarzenie mam jedno - "panie pośle (samoobrony) czy sprawa długu... balcerowicz musi odejść!!!". To taka przenośnia. Możliwe, że pisałeś w innym tonie - nie wiem, ostatnio dosyć długo mnie nie było.
Ale nie o to chodzi. Chciałem powiedzieć tylko, że strasznie Ci zazdroszczę. Zazdroszczę Ci tej pewności siebie, która pozwala Ci mówić na temat różnych sztuk walk jakie są.
A przy okazji wszechwiedzy - Bin Laden pisze się Ibn Ladin. To tak na marginesie. Nawiasem mówiąc wszyscy robią ten błąd - pewnie dlatego, że łatwiej powiedzieć. Nawiasem mówiąc - o różnych stylach też łatwo powiedzieć, że gówniany i już. To tak jako pointa swego rodzaju.
Chciałem też dodać, że ja Tobie niczego nie zarzucam. Ja tylko pytam - z czystej ciekawości. A czy dla mnie inaczej... Jeżeli coś znam to się wypowiadam - a i to z dużą dozą samokrytyki. A Tobie zazdroszczę jak cholera - ale o tym już mówiłem.
Esco: masz rację, świat doszedł praktycznie do wszystkiego dzięki fanatykom. Popatrzmy choćby na takiego Hitlera - gdyby nie ta wojna to byśmy tak szybko nie mieli lampy elektronicznej czy choćby metody rozszczepienia atomu. Ale koszty są raczej wysokie... Ja powiem tak: fanatyków to ja się boję.
No to byłoby na tyle. Nie chcę wywoływać kolejnej dyskusji. Tylko tak mi się nasunęło - albo ktoś ma takie pojęcie o Krav Madze (mówiąc pojęcie mam na myśli mistrza - bo co uczeń może powiedzieć o walce?) aby się o niej wypowiadać albo nie ma. Tylko jak ma i ocenia ją jako gównianą - to po diabła ćwiczy g****, że tak sobie pozwolę zacytować? A jak nie ma... Plotkują stare baby. Poza tym styl tworzą ludzie.
Acha, nawiasem mówiąc, ja nie mam większego pojęcia o Krav Madze. Wiem tyle, że jest.
pozdrawiam
-* DJ'Ally *-